2002r - Stocznia Szczecińska - 1,7 mld strat = długu w bankach
Załoga Stoczni - 10 000 pracowników,
Średnia płaca netto - 3 000 zł ( zgaduj-zgadula)
Suma płacy miesięcznej w Stoczni - 10 000 x 3 000 zł= 30 milionów zł
Suma płacy rocznej w Stoczni = 30 milionów zł x 12 (miesięcy) = 360 milionów złotych,
1,7 mld złotych / 360 milionów złotych = 4, 72 lat
Czyli, że ta strata 1,7 mld złotych w 2002r powstała przez dokarmianie całej Załogi Stoczni pełnymi pensjami przez około 5 lat przez państwowe Banki czyli uszczuplenie budżetu i/lub dodruk pieniędzy czyli inflacja dla reszty osób.
Ja akurat wtedy byłam bez pracy i głodowałam za 100zł miesięcznie z MOPSu przez 4 lata.
Słodkie brzuszki, różowiutkie nóżki, jak ładnie fikają, nóżkami przebierają - chłopom ze Stoczni należała się Państwowa niania - Miller, Marcinkiewicz, Kaczyński, Tusk i jeszcze narzekają.
Nikt im nie kazał zamknąć od razu nierentownej firmy i założyć sobie działalności gospodarczej na przykład sprzedaż jabłek na ulicy.
Załoga Stoczni - 10 000 pracowników,
Średnia płaca netto - 3 000 zł ( zgaduj-zgadula)
Suma płacy miesięcznej w Stoczni - 10 000 x 3 000 zł= 30 milionów zł
Suma płacy rocznej w Stoczni = 30 milionów zł x 12 (miesięcy) = 360 milionów złotych,
1,7 mld złotych / 360 milionów złotych = 4, 72 lat
Czyli, że ta strata 1,7 mld złotych w 2002r powstała przez dokarmianie całej Załogi Stoczni pełnymi pensjami przez około 5 lat przez państwowe Banki czyli uszczuplenie budżetu i/lub dodruk pieniędzy czyli inflacja dla reszty osób.
Ja akurat wtedy byłam bez pracy i głodowałam za 100zł miesięcznie z MOPSu przez 4 lata.
Słodkie brzuszki, różowiutkie nóżki, jak ładnie fikają, nóżkami przebierają - chłopom ze Stoczni należała się Państwowa niania - Miller, Marcinkiewicz, Kaczyński, Tusk i jeszcze narzekają.
Nikt im nie kazał zamknąć od razu nierentownej firmy i założyć sobie działalności gospodarczej na przykład sprzedaż jabłek na ulicy.