Ja może troche konkretniej.
1. Może zacznę od końca ale: wyliczam sobie B ze wzoru ln®=B/T. Dla każdego pomiaru oczywiście jest inne, ale zmienia sie o bardzo niewiele (od 0,01 do 0,005). Wciąż muszę wybrać jakąś wartość, biorę średnią arytmetyczną, co mi tam. Tu jest pierwsza niedokładność wynikająca z liczby pomiarów (im więcej pomiarów tym większa dokładność)?
2. Niepewności wynikają też z dokładności urządzenia. Mam na boku zapisany wzór, którym powinienem podążać. Dla pierwszego z pomiarów mam temperaturę równą 25 [Cels] i 19,40 [kOhm]. W rzeczywistości wartości wynoszą (zgodnie ze wzorkami):
T - 25 +/- 0,225
R - 19,40 +/- 0,34
Ale przecież jeśli się wrócę z tym do punktu 1. to przeciez moje 19,4 przepuściłem przez logarytm, co się stanie z niedokładnością? Mam ją wrzucić do logarytmu razem z wartością? Odnoszę wrażenie, że za dużo tu liczenia w tym wszystkim.
1. Może zacznę od końca ale: wyliczam sobie B ze wzoru ln®=B/T. Dla każdego pomiaru oczywiście jest inne, ale zmienia sie o bardzo niewiele (od 0,01 do 0,005). Wciąż muszę wybrać jakąś wartość, biorę średnią arytmetyczną, co mi tam. Tu jest pierwsza niedokładność wynikająca z liczby pomiarów (im więcej pomiarów tym większa dokładność)?
2. Niepewności wynikają też z dokładności urządzenia. Mam na boku zapisany wzór, którym powinienem podążać. Dla pierwszego z pomiarów mam temperaturę równą 25 [Cels] i 19,40 [kOhm]. W rzeczywistości wartości wynoszą (zgodnie ze wzorkami):
T - 25 +/- 0,225
R - 19,40 +/- 0,34
Ale przecież jeśli się wrócę z tym do punktu 1. to przeciez moje 19,4 przepuściłem przez logarytm, co się stanie z niedokładnością? Mam ją wrzucić do logarytmu razem z wartością? Odnoszę wrażenie, że za dużo tu liczenia w tym wszystkim.