[Inky]

Nie podoba mi się obecny kształt Unii, ale wolałby jej ewolucję niż rozpad. Po prostu dlatego, że obawiam się, że po powrocie do państw narodowych zamkniemy się we własnym postkomunistycznym grajdole, co jest wysoce prawdopodobne, ze względu na duży odsetek ludzi o komunistycznej mentalności w tym kraju.

Bardzo prawdopodobne znając stan naszych, ciągle jeszcze niewykształconych elit. Też chętnie bym widział ewolucję Unii w stronę liberalizmu gospodarczego z jednej strony i pewnego konserwatyzmu z drugiej, niekoniecznie ze wspólną walutą - to nie jest aż tak istotne. Z resztą nie ma innego wyjścia, organizm dławiący swoją gospodarkę i demoralizujący swoją populację albo musi się zreformować albo rozlecieć. Innej drogi najzwyczajniej nie ma a obecne wydarzenia mam nadzieję uzmysławiają unijnym włodarzom, że głupie pomysły powoli się kończą i trzeba by sięgnąć po niechciane dobre.

[Adam_S]

Ciekawa perspektywa na potencjalne skutki ostatnich decyzji w UE:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1..._cene.html

Unii grozi upadek nie dlatego, że się integruje za wolno, tylko dlatego, że za szybko i za wszelką cenę. Nie rozważa się za i przeciw czy powinna ona postępować czy nieco rozluźnić, tylko integracja jest dla eurofederalistow u władzy celem samym w sobie.