To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Homeopatia
#1
Większość osób spotkała się już z metodą homeopatyczną. Niewiele z nich jednak wie, na czym ta metoda miałaby polegać. Jeszcze mniej zdaje sobie sprawę, że jest ona zupełnie pozbawiona wiarygodności oraz, co ją najbardziej dyskredytuje, podstaw naukowych.

Od czasu do czasu pojawiają się w prasie artykuły dotyczące jednej z metod znachorstwa zwanej homeopatią. Na szczęście, jak do tej pory są to artykuły demaskujące ów zabobon, niestety jednak, zazwyczaj bardzo nieumiejętnie.

Krytyka homeopatii zazwyczaj odwołuje się do badań empirycznych, które wykazują bezskuteczność homeopatii. To jednak nie może wystarczyć dla przekonania społeczeństwa. Metody empiryczne posiadają wiele niuansów, przy pomocy których łatwo jest manipulować odbiorcą. Nic więc dziwnego, że na wyniki uzyskane przy pomocy tych metod są w stanie powoływać się obie strony sporu o homeopatię, a odbiorcy trudno jest rozstrzygnąć, kto tu kogo robi w bambuko.

Więcej tutaj.
Odpowiedz
#2
Po pierwsze temat o homeopatii istnieje http://ateista.pl/showthread.php?t=79&hi...homeopatia

Po drugie myślę, że ugryzłeś temat z nieco niewłaściwej strony. Przeczytaj rozporządzenia odnośnie badań przed rejestracją "leków homeo". Problemem nie jest fałszowanie badań, problemem jest zwolnienie z udowadniania skuteczności terapii. W przypadku innych leków oczywiście takie badania są bezwzględnie konieczne i trwają długie lata, zanim produkt będzie zarejestrowany. Gdyby takie badania były wymagane w przypadku terapii homeo, to nie byłoby problemu, bo wymagania odnośnie wyników są dość rygorystycznie określone. W przypadku homeo tak nie jest, środek homeo może być wprowadzony do obrotu bez żadnych badań klinicznych. Jedynym ograniczeniem jest to, że nie może być podane wskazanie do stosowania, ale bądźmy szczerzy, większość osób nie ma pojęcia że jest jakaś różnica.

A najlepsze jest to, że w przypadku tych preparatów bezpieczeństwo terapii jest uwarunkowane udowodnieniem odpowiedniego rozcieńczenia (to też jest regulowane), zakładając, że jeżeli stężenie będzie nieistotne to taki środek zaszkodzić nie może (czyż nie słuszne założenie Szczęśliwy).

W konsekwencji mamy sytuację kuriozalną, w której poważne rozporządzenia regulują handel wodą z cukrem, które za ciężkie pieniądze sprzedawane są w aptece :roll:.
The spice must flow
Odpowiedz
#3
Tutaj z kolei zbiór materiałów medialnych kampanii "10^23. Homeopatia - nic w tym nie ma", które nie pozostawiają suchej nitki na tym sposobie "leczenia".

Z homeopatią jest pewien problem prawny, bo rzeczywiście jak przedmówczyni wspomniała trochę kuriozalna byłaby sytuacja regulowania czy w ogóle restrykcji sprzedaży soli kuchennej w formie kapsułek. Z drugiej strony, imho, pacjent (błeh, raczej konsument...) powinien mieć dostęp do informacji (np. na etykiecie produktu) o braku jakichkolwiek dowodów na skuteczność środku, który chce kupić w aptece(nikt przecież nie idzie do apteki z zamiarem kupna soli).
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#4
Cytat:Z drugiej strony, imho, pacjent (błeh, raczej konsument...)
Problem w tym, że to jest zawsze pacjent, co najwyżej ma lekarza kretyna. Ale nie każdy musi wiedzieć dokładnie co znajduje się w leku i jakie ma działania. Ciężko też, żeby przy okazji każdego leku czytać raporty z badań klinicznych. Pacjent ufa lekarzowi, że środek, który mu przepisuje jest środkiem leczniczym a nie czystą wodą. Zauważ, że na ulotkach normalnych leków nie masz podanych wyników badań skuteczności preparatu, aczkolwiek do takich wyników każdy może dotrzeć samodzielnie.
The spice must flow
Odpowiedz
#5
Mushi napisał(a):Problem w tym, że to jest zawsze pacjent, co najwyżej ma lekarza kretyna. Ale nie każdy musi wiedzieć dokładnie co znajduje się w leku i jakie ma działania. Ciężko też, żeby przy okazji każdego leku czytać raporty z badań klinicznych. Pacjent ufa lekarzowi, że środek, który mu przepisuje jest środkiem leczniczym a nie czystą wodą. Zauważ, że na ulotkach normalnych leków nie masz podanych wyników badań skuteczności preparatu, aczkolwiek do takich wyników każdy może dotrzeć samodzielnie.

Bo i nie ma żadnych kontrowersji wokół konwencjonalnej medycyny. Poza tym proces dopuszczenia lekarstw i "leków" homeopatycznych wygląda zupełnie inaczej w Polsce. Leki konwencjonalne przechodzą bardzo długą drogę "dopuszczeniową" - przede wszystkim sprawdza się ich skuteczność, bezpieczeństwo, skutki uboczne, objawy przedawkowania itp., w przypadku homeopatów wystarczy, że zostanie okazany dowód bezpieczeństwa stosowania.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#6
W aptekach sprzedaje się także srebro koloidalne oraz mnóstwo "suplementów diety" o niepotwierdzonym działaniu:
http://rynek-suplementow.blogspot.com/20...owach.html
Zdaje mi się, że specyfiki homeopatyczne dopuszcza się do obrotu na takiej samej zasadzie jak "suplementy".
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
#7
Cytat: Poza tym proces dopuszczenia lekarstw i "leków" homeopatycznych wygląda zupełnie inaczej w Polsce.
W Polsce inaczej niż gdzie? Generalnie obowiązują nas przepisy europejskie.

Cytat:Leki konwencjonalne przechodzą bardzo długą drogę "dopuszczeniową" - przede wszystkim sprawdza się ich skuteczność, bezpieczeństwo, skutki uboczne, objawy przedawkowania itp., w przypadku homeopatów wystarczy, że zostanie okazany dowód bezpieczeństwa stosowania.
O tym właśnie pisałam. Z tym, że jeżeli chcesz wprowadzić nowy lek homeo to też musisz przeprowadzić bad. kliniczne jak dla normalnego leku. Dlatego nikt tego nie robi Duży uśmiech No chyba że nie chcesz pisać wskazań (w takim wypadku ciężko to nazwać lekiem).
The spice must flow
Odpowiedz
#8
Mushi napisał(a):W Polsce inaczej niż gdzie? Generalnie obowiązują nas przepisy europejskie.
Inaczej niż w Niemczech.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#9
Brak skutków ubocznych, tak zachwaliany przez homeopatów, jest faktycznie najsilniejszym argumentem przeciw ich działaniu. Podczas gdy medycyna opiera się na skomplikowanych działniach chemicznych powodowanych w skomplikowanym układzie organicznym,homeopatia opiera się na zasadzie moc powodująca chorobę leczona jest mocą powodującą zdrowie... Niezdecydowany
Odpowiedz
#10
To nie wierzycie, że woda ma "pamięć" !
Super pomysł na interes - sprzedawać "pamiętliwą" wodę.
Bardzo cwany, nieszkodliwy mempleks, który działa i przynosi zyski.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#11
To jeszcze nic, niektóre leki homeopatyczne są sprzedawane w formie granulek (znaczy wody tam już nie ma). Zostaje pamięć o wodzie, która pamiętała :lol2:

Swoją drogą ciekawe, czy homeopaci piją kranówkę. Aż strach pomyśleć, co taka kranówka może pamiętać Szczęśliwy
The spice must flow
Odpowiedz
#12
Co prawda to nie homeopatia ale znam jeden przypadek leczenia podobnym.
Kiedy boli mnie głowa i łyknę np. Ibum, to najpierw głowa boli jeszcze bardziej a dopiero potem przestaje.
Muszę to zgrabnie przekuć w jakąś teorię.
Może da się na tym zarobić?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#13
Sofeicz napisał(a):Kiedy boli mnie głowa i łyknę np. Ibum, to najpierw głowa boli jeszcze bardziej a dopiero potem przestaje.

To tak jak klin na kaca.
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe


Odpowiedz
#14
Pamiętam... jak przeczytałem kiedyś w The Sun o barbarzyńskiej i niezwykłej metodzie lecenia przeziębienia, którą zastosowała madonna o bańkach!!! Duży uśmiech


W moim domu była ona tak popularna, że nawet nie potrafiłem zrozumieć jak ktoś mógł o niej nie słyszeć. Duży uśmiech
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Odpowiedz
#15
Albo na trzy zdrowaśki do pieca.
Stara, sprawdzona metoda i jaka tania!
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#16
Kwestia percepcji... tobie pewnie piec i bańki wydają się równie absurdalne...
ja pamiętam bańki jako broń ostateczną i pamiętam jak konsultowaliśmy je z lekarzem (a ściślej Pani doktor "boże świeć nad jej duszą" Bednarczyk) pierwszego kontaktu O_o
"Chociażbym chodził ciemną doliną zła się nie ulęknę, bo będę w niej największym skurwysynem" (Ps23,4 vs forum postapo)[url=http://blog.wiara.pl/alla86/2007/04/27/chociazbym-chodzil-ciemna-dolina-zla-sie-nie-ulekne-bo-ty-jestes-ze-mna-ps234/][/url]
Odpowiedz
#17
Andrei Moreira jest lekarzem specjalizującym się w homeopatii  - https://www.youtube.com/watch?v=ZmasDuJmZ3Q
Odpowiedz
#18
hansel napisał(a): Andrei Moreira jest lekarzem specjalizującym się w homeopatii

Dużo masz jeszcze tego gówna w zanadrzu? Najpierw duchy, teraz homeopatia... ciekawe co jeszcze. Horoskopy? Feng szuj? Wróżka Balia?

Chociaż w sumie wróżka Balia może być:




---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#19
Cytat:Dużo masz jeszcze tego gówna w zanadrzu?

Głupie pytanie. Toż oczywiste, że będzie to neverendingstory. Ile czasu trzeba poczekać, aż dostanie bana? Krystkon to pisał przynajmniej od czasu do czasu coś w miarę czytalnego w wątku o Btc, a ten tutaj to tylko czary i magia i gumisiowy sok...
Sebastian Flak
Odpowiedz
#20
lumberjack napisał(a): Dużo masz jeszcze tego gówna w zanadrzu?
A skoro mowa o gównie - o ile dobrze zrozumiałem teorię homeopatii - wychodzi mi, że szklanka wody z kibla powinna być doskonałym lekiem na biegunkę. Dobrze kombinuję?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości