Niedawno zmarł Salceson, jedyny czarnoskóry menel z mojej okolicy.
Bardzo dobrze zintegrowany z miejscowymi koleżkami.
Do dziś go opłakują, prawdziwe multi-kulti.
Bardzo dobrze zintegrowany z miejscowymi koleżkami.
Do dziś go opłakują, prawdziwe multi-kulti.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.