Sofeicz napisał(a): Odszedł do czarnej dziury Steven Hawking - tęgi łeb.
Chyba sobie dzisiaj golnę w jego intencji.
Nie wiem czy to przypadek, ale dziś w TV, w Teorii wielkiego podrywu Sheldon rozmawiał z Hawkingiem, który zgodził się na gościnne wystąpienie w serialu. Ciekawe czy specjalnie puścili ten odcinek by uczcić jego pamięć.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche