Anthony Bourdain -na prawdę szkoda mi gościa, jeden z ostatnich których dało się oglądać w TV bez uczucia zażenowania. W życiu nie pomyślałbym, że cierpi na depresję - to jednak straszne dziadostwo jest. Jeszcze w piątek myślałem, że po prostu przećpał - to bardziej do niego by pasowało.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"