Nie żyje Adam Słodowy.
RIP
Majsterkowanie już nigdy nie będzie takie samo.
-----------------------
No i właśnie odszedł mój ukochany pies.
Co tam pies, to był autentyczny przyjaciel, ten sam, o którym pisałem, że udziela mi bezpłatnych lekcji odwiecznej filozofii natury.
Jestem kompletnie zdruzgotany i nawet teraz, kiedy to piszę, ryczę jak bóbr.
Nie spodziewałem się, że mnie tak trafi, tym bardziej, że nie był bardzo stary i miał się dobrze.
A tu nagle pękł mu jakiś nierozpoznany guz i wykrwawił się w kilka godzin.
Żegnaj przyjacielu!
RIP
Majsterkowanie już nigdy nie będzie takie samo.
-----------------------
No i właśnie odszedł mój ukochany pies.
Co tam pies, to był autentyczny przyjaciel, ten sam, o którym pisałem, że udziela mi bezpłatnych lekcji odwiecznej filozofii natury.
Jestem kompletnie zdruzgotany i nawet teraz, kiedy to piszę, ryczę jak bóbr.
Nie spodziewałem się, że mnie tak trafi, tym bardziej, że nie był bardzo stary i miał się dobrze.
A tu nagle pękł mu jakiś nierozpoznany guz i wykrwawił się w kilka godzin.
Żegnaj przyjacielu!
![[Obrazek: ffae19958ac8ceafgen.jpg]](https://images46.fotosik.pl/1218/ffae19958ac8ceafgen.jpg)
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.