Mustafa Mond napisał(a): Rowerex powyższym kupo-postem w temacie "naszych pożegnań" chce się pożegnać dyscyplinarnie z forum, by była tu strefa wolna od "rowerowania"?Od króla cyklistów oczekiwałbym wytwornych manier.
To co zacytowałeś napisałem o samym sobie, szczerze i prawdziwie. Jeżeli ktoś chce to podważyć, to musiałby udowodnić kłamstwo.
To jest wątek o pożegnaniach, nie doczytałem zakazu żegnania samego siebie. Zresztą, żegnanie umierających u mnie zawsze się wiąże z uczuciem ulgi, że samemu ciągle się żyje - i to jest żałosne uczucie, którego zawsze nienawidziłem.
Zauważam, że u niektórych pamięć i wspomnienia są tym, co daje im jakąś energię chęci do istnienia. Dla mnie jest to niepojęte i działa to u mnie to w stronę przeciwną - to właśnie wspomnień nienawidzę najbardziej i nie ma znaczenia, czy tzw. złych czy tzw. dobrych. Nie rozumiem ludzi gromadzących fotografie swoje i swoich bliskich, nie rozumiem istoty istnienia cmentarzy i wszelkich miejsc upamiętniających kogoś tam, kto żył i zmarł, z uroczystościami pogrzebowymi włącznie. Nawet nie można sobie ot tak przestać istnieć bez narażania innych na problemy urzędowo-prawne.
by Rowerex®