angorek333 napisał(a):To samo uważali goście, którzy porwali samoloty 11.09...
przyrównywanie obrońców ofiar do katów to głupota lub celowe skurwysyństwo. Jak jest w Twoim przypadku?
angorek333 napisał(a):Przykład chociażby Indii, Izraela, Bałkanów i właściwie każdego miejsca, w którym cywilizacja zachodu uprawiała swoją "inżynierie społeczną".
Cywilizacja zachodu uprawiając swoją inżynierię społeczną, czyli cywilizując dzikie ludy i wyplemiając barbarzyńskie antyludzkie obyczaje zasadniczo wpłyneła na polepszenie jakości i długości życia setek milionów ludzi i ich potomstwa. Takie dążenia sprawiły, że żyjemy w miarę bezpiecznym, dostanim i liberalnym świecie, bez niewolnictwa, bez ofiar z ludzi, bez religijnego czy obyczajowego terroru. I jakoś dziwnie się składa, że prawie wszyscy mieszkający poza cywilizowanym światem Zachodu, pragną na ten Zachód się przeprowadzić. Chyba jednak nasza racja nie jest mojsza, ale zwyczajnie stanowi najsłuszniejszą z racji w ocenie ludzkości.
Jednakże nazywanie inżynierią społeczną zwalczania ewidentnych patologii i zła to zwykła manipulacja.
Rojza Genendel napisał(a):Ja też.
Problem w tym, że nie za bardzo wiemy jak zareagować.
Ja osobiście uważam, że powinniśmy im pomóc zadbać o służbę zdrowia i szkolnictwo podstawowe. Rozwój tych dwóch dziedzin zawsze podnosi poziom życia kobiet i przyczynia się do ich emancypowania.
Czy wiecie że Afganistan ma najwyższą na świecie umieralność kobiet w czasie ciąży i porodu, i jedną z najwyższych umieralność osesków?
Tymczasem w Afganistanie przeciętna kobieta dożywa 45 lat. Uczy się mniej niż pięć lat. Tylko 16 proc. kobiet korzysta ze nowoczesnych środków antykoncepcyjnych. W Afganistanie jedno na pięcioro dzieci umiera przed ukończeniem pięciu lat. Oznacza to, że praktycznie każda matka przeżywa śmierć dziecka.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obca...40408.html
jakby nie było przyczyną tego jest właśnie opresyjne prawo religijne i obyczajowość praktykowana przez Talibów i przyswojona przez Afgańczyków. Dopóki pozwola się chorym bigotom dyktować tam warunki nic się nie zmieni. By odmienić ich sytuację konieczne byłoby połącznie radykalnych reform prawa, kampanii społecznych i bezwględnego niszczenia wszystkich, którzy się temu sprzeciwią. Na dłuższą metę najlepsze wyniki dałby przymusowy i restrykcyjnie respektowany rozdział religii od państwa lub przymusowa konwersja na chrześcijaństwo lub ateizm. Ale jak wiemy to wzbudziłoby zbyt silne opory prawoczłowieczystów, gotowych dowodzić, że dzikus ma prawo wyzwać religię i mentalność nakazującą mu traktować swoją żonę nie lepiej od wielbłąda. Już w tym temacie pojawiły się takie absurdalne głosy sugerujące, że to ich wybór, i taki styl życia czyni ich szczęśliwymi.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH