Sofeicz napisał(a): Ale takich podupadłych regionów, gdzie rządzą watażkowie nie zbywa na świecie.
A Afganistan wyrasta na jakieś centrum spraw świata, gdzie kolejne mocarstwo sobie wybija bez sensu zęby.
Zupełnie tego nie rozumiem - to rejon o zerowej wartości gospodarczej i militarnej.
To tak, jakby wszyscy możni najeżdżali z fanfarami Pustynię Błędowską
To rejon całkiem ważny geopolitycznie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Gra
Kto ten rejon kontroluje ten ma bazę wypadową na Chiny, Iran i pośrednio na byłe republiki sowieckie, co uderza centralnie w Rosję. Kto ma Afganistan ten jest jak azjatycki, tłusty pająk, który reaguje jak mu wygodnie na drgania geopolitycznej sieci.
Sebastian Flak