Sofeicz napisał(a):Gawain napisał(a): Kto ten rejon kontroluje ten ma bazę wypadową na Chiny, Iran i pośrednio na byłe republiki sowieckie, co uderza centralnie w Rosję. Kto ma Afganistan ten jest jak azjatycki, tłusty pająk, który reaguje jak mu wygodnie na drgania geopolitycznej sieci.Ale problem w tym, że ten rejon jest rudymentalnie 'niekontrolowalny'.
Nikt, nawet Chiny, nie postawią patrolu przy każdej jaskini, studni i kurnej chatce i kupie piachu.
Właściwie po co?
No właśnie pilnowanie tego burdelu nie ma sensu. Sens ma wlezienie, zrobienie bazy wypadowej do mieszania konkurentom w szykach i zostawienie bajzlu w momencie, w którym utrzymywanie bazy się nie opłaca. Ktoś ten bajzel i tak będzie musiał ogarnąć. Zauważ, że z Afganistanu jest bardzo blisko do Ujgurów. A Amerykanie dziwnym trafem zostawili sporo sprzętu, baz wojskowych, rozlokowanych logicznie punktów przerzutowych i węzłów komunikacyjnych. I sam mówisz, że wszystkiego nawet Chińczycy nie upilnują... A co będzie jak Ujgurzy dostaną trochę broni? Miejsce w Afganskich mediach? Wsparcie Talibów i całego państwa? A jakby Pakistan chciał namieszać i wsparł Ujgurów politycznie? Co się wtedy stanie w Chinach? Kto na takiej sytuacji zyska i czemu USA?

Sebastian Flak