Ale to są jakieś przyszłościowe mrzonki, podobne do naszego gazu łupkowego.
Do tego trzeba stabilizacji, infrastruktury i technologii, której Afgańczycy nie mają.
A jeżeli nawet Chinole czy inni kosmici zaczną coś wydobywać, to się założę, że przeciętni Afgańczycy nawet złamanego dolara z tego nie powąchają.
Do tego trzeba stabilizacji, infrastruktury i technologii, której Afgańczycy nie mają.
A jeżeli nawet Chinole czy inni kosmici zaczną coś wydobywać, to się założę, że przeciętni Afgańczycy nawet złamanego dolara z tego nie powąchają.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.