Sofeicz, Żarłak
Zresztą, jeśli nawet podany przeze mnie szacunek (zetknąłem się) jest zawyżony, to pytaniem jest, co to zmienia w temacie i reszcie wypowiedzi?
Piszę tu o polityce, przykładzie instrumentalnego traktowania hasła "prawa kobiet" przez propagandę, a zwłaszcza oficjalnej narracji w tym temacie wobec Afganistanu w Europie, USA itp.
Cytat:Jak zwykle z dupy.
Kobiety stanowią 48,57% populacji Afganistanu.
Cytat:Tak realnie oceniając to skąd wziąłeś informacje o tym, że kobiety stanowią 2/3 populacji w Afganistanie?Wszelkie dane z kraju takiego jak Afganistan obarczone są ogromnym błędem, mogą być jedynie szacunkowe. kto i jak zbiera tam dane, rachmistrze wędrujący po górach? Na podanej przez Rowerexa poważnej stronie była informacja o 300 tysięcznej armii Afganistanu, życie zweryfikowało te fikcje. Tocząca się od czterdziestu paru lat wojna, nieustanne zabijanie się musi mieć na to wpływ.
Zresztą, jeśli nawet podany przeze mnie szacunek (zetknąłem się) jest zawyżony, to pytaniem jest, co to zmienia w temacie i reszcie wypowiedzi?
Piszę tu o polityce, przykładzie instrumentalnego traktowania hasła "prawa kobiet" przez propagandę, a zwłaszcza oficjalnej narracji w tym temacie wobec Afganistanu w Europie, USA itp.