To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciekawe artykuły naukowe
Takie tam o jedzeniu  Uśmiech



Cytat:Wcześni ludzie mogli piec ryby w piecach 780 000 lat temu

Wydaje się, że pozostałości zębów ryb na stanowisku archeologicznym w Izraelu zostały przyrządzone z kontrolowanym ciepłem, a nie bezpośrednio wystawione na działanie ognia.

Odkrycia dostarczają najwcześniejszych dowodów na rzeczywiste pieczenie, w przeciwieństwie do zwykłego wrzucania mięsa i kości do ognia, mówi Irit Zohar z Muzeum Historii Naturalnej Steinhardt w Tel Awiwie w Izraelu.

https://www.newscientist.com/article/234...years-ago/
Odpowiedz
Hill napisał(a): Takie tam o jedzeniu  Uśmiech

Cytat:Wcześni ludzie mogli piec ryby w piecach 780 000 lat temu

Co ty za herezje piszesz.
Przecież Biblia jednoznacznie stwierdza, że świat ma 4004+2022=6026 lat.
Za karę - dziesięć zdrowasiek i pięć ojcze nasz.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Co ty za herezje piszesz.
Przecież Biblia jednoznacznie stwierdza, że świat ma 4004+2022=6026 lat.

Racja, link miał być w dziale z pseudonaukowymi bzdurami, jako ostrzeżenie przed zwodzicielami  Język


Sofeicz napisał(a): Za karę - dziesięć zdrowasiek i pięć ojcze nasz.


Ok, ja się modlę, a Ty słuchasz. Może zadziała jak egzorcyzm  Duży uśmiech  Anioł
Odpowiedz
Tylko jak oni łowili te ryby. Nie ma śladów żadnego odpowiedniego sprzętu z tej epoki.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Tylko jak oni łowili te ryby. Nie ma śladów żadnego odpowiedniego sprzętu z tej epoki.



Tu coś znalazłam


Cytat:Jak Homo erectus  łowił ryby?

Dla Brauna jednym z otwartych pytań jest to, w jaki sposób Homo erectus łowił ryby.
„Nie ma wtedy dowodów na istnienie technologii połowowej. Autorzy znaleźli na miejscu 5000 zębów – to poważna ilość ryb gotowanych w małej społeczności” – powiedział Braun.
Według autorów woda na terenach podmokłych była bardzo płytka, więc ludzie niekoniecznie potrzebują technologii, takiej jak sieci czy wędki, aby łowić ryby.
„Uważamy, że używali rąk, tak jak ludzie nadal robią to z rybami rzecznymi” – powiedział Zohar.
Uważa się, że łowienie ryb z brzegu przy użyciu narzędzi takich jak włócznie i sieci jest stosunkowo nowym zjawiskiem w historii ludzkości. Najstarszy haczyk wędkarski pochodzi sprzed  42 000 lat , co oznacza, że ludzie zmagali się z rybami przez setki tysięcy lat, zanim wynaleziono bardziej niezawodne metody niż „chwytanie go rękami”. 


https://www.dw.com/en/evidence-of-cookin...a-63812031
Odpowiedz
Tylko czy to mogło być efektywne? Choć jakieś prymitywne plecionki mogli robić, to nie zachowałoby się do naszych czasów.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Tylko czy to mogło być efektywne? Choć jakieś prymitywne plecionki mogli robić, to nie zachowałoby się do naszych czasów.


Jakoś musieli sobie radzić żeby przetrwać, z pewnością byli bardziej zwinni i lepiej sobie radzili niż ludzie współcześni, może łowili podobnie jak niedźwiedzie  Uśmiech
Odpowiedz
Musimy brać pod uwagę, że ówczesne wody były pełne ryb i nie trzeba było zbytniej inteligencji i sprzętu, żeby je złapać.
Oglądałem kiedyś film o plemionach na Filipinach, które łowią ryby na płyciznach waląc w wodę drewnianymi drągami.
Takie uderzenie ogłusza na chwilę ryby w promieniu kilku metrów i wystarczy je po prostu wybrać rękami.

PS. Zawsze denerwowalem mojego kolegę wędkarza określając wędkarstwo 'pojedynkiem dwu równorzędnych umysłów' Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
https://spidersweb.pl/2023/12/mozg-kompu...tGMLRUAn3s

Czy będą nam grozić udary serwerów?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Cytat:Stworzony w ten sposób system komputerowy nie tylko działa, ale sprawnie utylizuje sztuczne i biologiczne komponenty, z których się składa.
Tak to jest, kiedy Pan Redaktor wrzuca teksty do translatora i nawet nie zerka na wynik

Smutny
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ano. Nie mniej artykuł ciekawy. Ba, miałem zamiar wstawiać nowinki z dziedziny energetyki i AI ale to się tak szybko rozwija, że szkoda czasu. W skrócie, AI zyskuje coraz więcej zastosowań a podrasowane algorytmy od Google już przebiły średnią ekspercką dla ludzi. W tym tempie już za rok ludzie będą mało gdzie potrzebni. AI dzięki sztuczkom wykryło na przykład nową klasę antybiotyków. AI przyspieszyło badania nad nowymi materiałami i zaczyna naśladować hipokamp w zarządzaniu treściami. Co więcej uczyć się zaczyna i wyciągać wnioski. Byłem przekonany, że szybko doszusujemy do powszechnosci zastosowań AI ale do poziomu człowieka to jeszcze z dekada będzie. Ale chyba nie będzie.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Byłem przekonany, że szybko doszusujemy do powszechnosci zastosowań AI ale do poziomu człowieka to jeszcze z dekada będzie. Ale chyba nie będzie.
Wiesz, tak się ostatnio zastanowiłem i wyszło mi, że jestem jakimś pterozaurem.
Za mojego życia przeżyłem niesamowite zmiany cywilizacyjne.
Kiedy byłem pacholęciem, to nawet telewizji nie było, a teraz mamy już prawie sztuczne mózgi.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): Byłem przekonany, że szybko doszusujemy do powszechnosci zastosowań AI ale do poziomu człowieka to jeszcze z dekada będzie. Ale chyba nie będzie.
Wiesz, tak się ostatnio zastanowiłem i wyszło mi, że jestem jakimś pterozaurem.
Za mojego życia przeżyłem niesamowite zmiany cywilizacyjne.
Kiedy byłem pacholęciem, to nawet telewizji nie było, a teraz mamy już prawie sztuczne mózgi.

Fajnie, no nie? Oczko Mnie to nieustannie fascynuje. Skok za skokiem, przełom za przełomem, fantastyka rodzi się na naszych oczach.

Ja jestem w szoku. Rok dobrej AI i skok naukowy jaki zachodzi, zahacza o rewolucję przemysłową. A jak ja dzieckiem byłem to nawet Internetu nie było a w tv było 3 kanały XD I staro się nie czuję ;-) Uwielbiam zaglądać w smartfonie na stronę z wiadomościami. Dzisiaj przeczytałem o skutecznej w 99% terapii na raka. Wibracje i dźwięk. Szok.

Czekam na przełomy w genetyce i cyborgizację. Na razie chemia, informatyka i fizyka, ale coś czuję, że to kwestia czasu. Bardzo budujący jest ten rozwój.
Sebastian Flak
Odpowiedz
To tylko jedna strona medalu, ktorego inne strony jak chocby spoleczna spowoduja duze perturbacje.
Ja tez czuje sie jak dinozaur ale poprzednie pkolenie tez nie mialo latwo. Moja matka np wspominala ze jako dziecko biegala w Wilnie po drewnianych chodnikach, a ojciec prowadzil zycie chlopaka z ukrainskiej wsi, ktora niewiele sie zmienila od XVII wieku ( splawianie koni, bieganie po lakach i tym podobne rzeczy ).
Odpowiedz
Po kościach się rozejdzie. Interfejs coraz bardziej intuicyjne są. Wrsosnie w nas technologia jak grzyb w drzewo.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Po kościach się rozejdzie. Interfejs coraz bardziej intuicyjne są. Wrsosnie w nas technologia jak grzyb w drzewo.

Przecież już teraz jest tak że niektórym te smartfony wrosły niemalże w ręce. Jakby mogli to by się bezpośrednio do neta podłączyli.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a):
Gawain napisał(a): Po kościach się rozejdzie. Interfejs coraz bardziej intuicyjne są. Wrsosnie w nas technologia jak grzyb w drzewo.

Przecież już teraz jest tak że niektórym te smartfony wrosły niemalże w ręce. Jakby mogli to by się bezpośrednio do neta podłączyli.

Sam bym się podłączył. Jeszcze jakby powstał jakiś obwód cyborgiczny to już w ogóle.

https://www.termedia.pl/neurologia/Komor...53978.html

Cytat:Biotechnolodzy z ludzkich komórek nabłonka stworzyli mikroroboty, które pobudzają wzrost neuronów. Naukowcy są zdania, że w przyszłości tworzone dla konkretnego pacjenta bioroboty mogłyby wspierać regenerację tkanek, oczyszczać tętnice czy zabijać komórki raka.
Specjaliści z Tufts University i Harvard University opisali właśnie wyjątkowy sposób wykorzystania komórek pobranych z ludzkiej krtani. Stworzyli z nich wielokomórkowe roboty o różnych rozmiarach – od średnicy ludzkiego włosa do końcówki grafitu w ołówku.

Użyte komórki samoczynnie organizowały się w te struktury i – jak się okazało – wspierały regenerację innych komórek nerwowych.

Bioroboty mogą regenerować uszkodzenia neurologiczne
Najnowsza praca badaczy to kontynuacja wcześniejszych osiągnięć, dzięki którym powstały wielokomórkowe roboty z komórek embrionalnych żaby, nazwane ksenobotami. Potrafiły one samodzielnie znajdować drogę, zbierać podsuniętą im materię, gromadzić informacje, naprawiać się po uszkodzeniach, a nawet się replikować.

Teraz badacze pokazali, że potrafią stworzyć bioroboty z dojrzałych komórek dorosłego człowieka, bez genetycznych modyfikacji, które na dodatek potrafią więcej niż poprzednie. – Chcieliśmy zbadać, co komórki potrafią robić, oprócz tworzenia domyślnych struktur w ciele – mówi jeden z naukowców, Gizem Gumuskaya.

Okazuje się, że uzyskane komórki nie tylko mogły tworzyć nowe wielokomórkowe kształty, ale również mogły poruszać się różnymi sposobami po powierzchni ludzkich neuronów rosnących na szklanej płytce laboratoryjnej i pobudzać ich wzrost, pomagając wypełniać luki powstałe w wyniku uszkodzenia warstwy tych neuronów, a także pobudzać wzrost neuronów w obszarze uszkodzeń. Nie wiadomo jednak jeszcze, w jaki sposób bioroboty wspierały tę naprawę.

– Staramy się zrozumieć, jak działa mechanizm gojenia, i pytamy, co jeszcze te struktury mogą osiągnąć – wyjaśnia jeden z liderów projektu, prof. Michael Levin.

Jest szansa na naprawę innych uszkodzeń w organizmie
Każdy bot zaczyna życie jako pojedyncza komórka. Co ważne powstałe w ten sposób bioroboty żyją jedynie przez kilka tygodni, po czym mogą być z łatwością wchłonięte przez organizm. Nie są też zdolne do reprodukcji, więc nie ma zagrożenia, że zaczną tworzyć trudne do opanowania, szkodliwe twory. Jednocześnie mogą żyć tylko w określonych warunkach, więc nie ma niebezpieczeństwa, że np. uciekną z laboratorium, czego niektórzy mogliby się obawiać.

Obecne komórki pochodzą z powierzchni krtani i naturalnie pokryte są rzęskami, które poruszają się rytmicznie do przodu i do tyłu. W naturze rzęski te umożliwiają usuwanie zanieczyszczeń z krtani. Jeśli jednak te komórki hoduje się poza ciałem, to spontanicznie gromadzą się w większe skupiska zwane organoidami.

Badacze zapewnili im takie warunki wzrostu, że w powstających organoidach rzęski skierowane były na zewnątrz i zaczęły działać jak mikrowiosła. Roboty miały przy tym różne rozmiary – od 30 do 500 nm, niektóre były okrągłe i całe pokryte rzęskami, inne miały je tylko po jednej stronie. Poruszały się po linii prostej, po okręgu, czy łączyły oba typy ruchu. Niektóre pozostawały na miejscu i się tylko kołysały.

Według badaczy, jeśli bioroboty uda się wzbogacić o komórki innych rodzajów, może stać się możliwe kierowanie ich w różne miejsce organizmu, gdzie oprócz pomagania w regeneracji nerwów mogłyby naprawiać inne tkanki, niszczyć komórki nowotworowe, dostarczać leki w wybrane miejsce, czy np. oczyszczać tętnice z blaszki miażdżycowej.

Jak jeszcze opanujemy terapię genową i regenerację chromosomalną to będziemy gatunkiem nie do zajechania.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Przełom genetyczny chyba nastąpił:

https://www.onet.pl/informacje/dziennik-...5,30bc1058

Mutacje nie są całkowicie przypadkowe. Okazuje się, że ewolucja jest wspolzależna od istniejących grup genów.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Mutacje nie są całkowicie przypadkowe.
A kto twierdził, że mutacje są całkowicie przypadkowe? Chyba najczęściej ci, którzy ewolucji nie uznawali, bo nigdy nie widzieli, żeby pies urodził latającego psa ze skrzydłami albo żeby mucha urodziła wieloryba.

Proszę nie mieszać zmiany nurtu w prywatnych opiniach naukowego mainstreamu, zmian paradygmatu, czyli rewolucji, ale naukowej, z odkłamywaniem i twardym udowadnianiem fałszu różnych chłopskorozumizmów i innych "powszechnie uznaje się" -izmów (często w ogóle nie policzonych, na ile rzeczywiście jest to 'powszechne'), albo zwykłego zbiało-czernienia czy wyostrzenia obszarów do tej pory szarych i otwartych, bo to jednak coś zgoła innego, a zatem i fakt rangi rzekomego przełomu ma się trochę inaczej. Można zacząć od tego, żeby zauważyć, że medium takie jak Onet produkuje treści, zgodnie ze swoimi celami statutowymi, przede wszystkim publicystyczne i klikalne, które generują dochód z, o ile to możliwe, dużej liczby klików, więc należy uważać na różnego rodzaju techniki mające "podprowadzić czytelnika" do większego podniecenia, niż z trzeźwej oceny by to wynikało.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)

The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Przełom genetyczny chyba nastąpił:

https://www.onet.pl/informacje/dziennik-...5,30bc1058

Mutacje nie są całkowicie przypadkowe. Okazuje się, że ewolucja jest wspolzależna od istniejących grup genów.
Cytat:W swoich badaniach zespół zastosował metodę uczenia maszynowego znaną jako Random Forest. Uczeni "nakarmili" algorytmy danymi obejmującymi 2,5 tys. kompletnych genomów jednego gatunku bakterii.
Najpierw naukowcy utworzyli rodziny genów z każdego genu każdego genomu. — W ten sposób moglibyśmy porównywać podobieństwa w genomach — powiedziała Domingo-Sananes. Po zidentyfikowaniu rodzin zespół przeanalizował wzór ich obecności w niektórych genomach i ich braku w innych.
— Odkryliśmy, że niektóre rodziny genów nigdy nie pojawiały się w genomie, gdy istniała już tam konkretna inna rodzina genów, a w innych przypadkach niektóre geny były w dużym stopniu zależne od obecności innej rodziny genów — wyjaśniła Domingo-Sananes.
W efekcie naukowcy odkryli coś na kształt niewidzialnego ekosystemu, w którym geny mogą współpracować lub konkurować ze sobą. — Te interakcje między genami sprawiają, że pewne aspekty ewolucji są w pewnym stopniu przewidywalne. Ponadto mamy teraz narzędzie, które pozwala nam na dokonywanie takich przewidywań – podkreśliła Domingo-Sananes.

Odkrycie Ameryki Uśmiech
Sto lat temu o tym pisał Dawkins w „Samolubnym genie” i „Rzece genów”.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości