zefciu napisał(a): Można uznać, że krwawe jatki to zło konieczne i ewentualnie minimalizować skutki. Tak to było u Osmanów, gdzie dziedzic tronu miał w zasadzie obowiązek zadusić swoje rodzeństwo i było to uważane za coś normalnego. A Hindusi nawet mają świętą księgę, gdzie jeden wojownik ma wątpliwości, czy uczestniczyć w bratobójczej bitwie, a Kriszna mu mówi „nie pierdol, tylko walcz”.
Powiedzmy, że bardziej to szło:
"Nie pierdol, tylko walcz. W końcu ktoś nie oddał wam-Pandawom należnej władzy. Więc nie marudź."