To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzieciaczki
#61
Jeżeli Osobliwość byłaby niemożliwa, to nie jestem pewien, czy nie byłbym odwrotnie - anarchoprymitywistą ? A może po prostu hippisem (jaki sens miałaby praca, skoro i tak się umrze ? Pracuję bo myślę, że mogę żyć wiecznie).

Jest oczywiste, że obecny system jest fundamentalnie niekompatybilny z ukształtowaną ewolucyjnie naturą człowieka. Człowiek został dostosowany przez ewolucję do innych warunków, wykonywanie przez 5 dni w tygodniu monotonnej pracy do nich nie należy (polowanie z dzidą - należy).

Trzeba albo przeskoczyć w końcu ten etap i przejść do Osobliwości (co według mnie wymusza ciężką pracę, lecz przez zaledwie kilka dziesięcioleci - cóż to w porównaniu z wiecznością !?), albo chociaż do zaawansowanej virtual reality; bądź, jeżeli to niemożliwe; zostać hippisami/zniszczyć cywilizację ?

Pytajniki, bo na temat tej "czarnej" alternatywy się specjalnie nie zastanawiałem. Na razie działam biorąc pod uwagę swoją przyszłą nieśmiertelność, dlatego właśnie ciężko pracuję, oszczędzam, etc.

Na chwilę obecną wydaje mi się, że moja praca służy Wolności.
Gdyby się okazało, że za dziesięciolecia ludzie (i ja też) dalej mają umierać - bardzo możliwe, że zmieniłbym zdanie.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz
#62
rose napisał(a):Poza tym druga istotna kwestia jest to że ludzie w dzisiejszych czasach decydują się na dzieci bez ślubu, bo to odliczenia na samotnych rodziców, przedszkola ect. Zresztą też spotkałam sie z opinia ze najlepiej zrobic sobie dziecko "panieńsko" dostać przedszkole i ulgi i ochajtac sie jak juz pójdzie do szkoły. Poza tym "wpadki" bywają też zatajona ingerencją w środki antykoncepcyjne jednej ze stron po to aby zatrzymać przy sobie drugą strone. Często, jeżeli ciąża wystąpi jest wtedy ślub a strona wkręcona jest w stanie z ręką na sercu powiedziec ze wpadła. Oczywiście powodów majstrowania przy antykoncepcji jest więcej, chociażby wysokie alimenty, albo dostatnie życie z dzieckiem na koszt bogatego ojca.

Chciałbym też wspomniec o kobietach które pod wpływem zegara biologicznego myslą wyłącznie o cudownym różowym bobasie, do którego bedzie mozna gugac i karmic go kaszką. Z tego faktu wynikają chociażby szybkie śluby z osoba mało poznaną, pokryjome przestawanie brania tabletek, jednonocne wypady na dyskoteke itp. Czy wtedy jedna strona może myślec że to wpadka? Jak najbardziej tak.

Chyba każdy odpowie juz sobie sam na pytanie o czyim dobru myślą ludzie postępujacy w ten sposób.

Wszystko co napisałaś jest nieweryfikowalne "bo ktoś na jakimś forum coś napisał". Równie dobrze ja mogę podać kontrprzykłady zasłyszane gdzieś tam i wyjdzie na to samo. Bezsensowne. Dodatkowo ten obraz z socjalem jest wybitnie nieprawdopodobny. Sorry, ale to nie Szwecja. Jak chcesz sprawdzić to poobserwuj życie samotnych matek, zobaczysz czy to się opłaca wliczając w to wszystkie konsekwencje...
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#63
przykłąd z socjałem jest nieprawdopodobny? To chyba nie wiesz kto w pierwszej kolejnosci dostaje przedszkole. Nawet ostatnio było głośno o tym że mają ten proceder ukrucic i pary mieszkajace razem traktować jako małżeństwo zeby nie wyłudzały miejsc w przedszkolach.

Poza tym ja nie pisze o skali problemu bo to jest kwestia drugorzędna. Zgodzisz sie ze mna ze takie przypadki jeżeli nawet marginalne to maja miejse. I chodzi tu głównie o podejmowanie decyzji o dziecku uwzgledniajac też jego dobro a nie tylko swoje zachcianki co to jego posiadania (z różnych, wymienionych w innych moich wypowiedziach przczyn).
[SIZE="1"]Jedyna rzeczą, która nas ogranicza jest nasza wyobraźnia.

Żyj jakbyś miał umrzeć jutro, ucz się jakbyś miał żyć wiecznie.

[/SIZE]
Odpowiedz
#64
Sajid napisał(a):Bezsensowne. Dodatkowo ten obraz z socjalem jest wybitnie nieprawdopodobny. Sorry, ale to nie Szwecja. Jak chcesz sprawdzić to poobserwuj życie samotnych matek, zobaczysz czy to się opłaca wliczając w to wszystkie konsekwencje...
Samotna matka jest w stanie sobie poradzić TYLKO jeśli pomoże jej rodzina. W przeciwnym razie pozostaje jej tylko dom opieki. To co można uzyskać w MOPS czy PCBR jest zbyt niskie na jakąkolwiek egzystencję. No a do pracy iść nie może, bo co robić z dzieckiem?
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
#65
rose napisał(a):przykłąd z socjałem jest nieprawdopodobny? To chyba nie wiesz kto w pierwszej kolejnosci dostaje przedszkole. Nawet ostatnio było głośno o tym że mają ten proceder ukrucic i pary mieszkajace razem traktować jako małżeństwo zeby nie wyłudzały miejsc w przedszkolach.
Oczywiście ,że nieprawdopodobny. W Polsce nie ma takiego socjalu i warunków aby opłacało się robić dzieci z myślą o korzyściach finansowych.
To o czym piszesz to jedynie działanie już planowane pod dziecko, a nie determinujące jego stworzenie.
rose napisał(a):Poza tym ja nie pisze o skali problemu bo to jest kwestia drugorzędna. Zgodzisz sie ze mna ze takie przypadki jeżeli nawet marginalne to maja miejse. I chodzi tu głównie o podejmowanie decyzji o dziecku uwzgledniajac też jego dobro a nie tylko swoje zachcianki co to jego posiadania (z różnych, wymienionych w innych moich wypowiedziach przczyn).
Cofnij się trochę i zobacz kogo jeszcze zaliczyłaś do grupy egoistycznych rodziców myślących tylko o sobie. Bynajmniej nie są to tylko jakieś marginalne przypadki rodem z internetu. W zasadzie to większość rodziców pod to podpada. Rodzicielstwo według twojego mniemania musiałoby być nielogiczne. Rodzic musiałby bowiem myśleć o tym aby dać jakieś dobro nieistniejącemu bytowi, następnie ten nieistniejący byt stworzyć i przejść od zamiarów do czynu. Po pierwsze musiałby już zacząć kochać coś czego nie ma. Tymczasem dzieci są tworzone właśnie z powodu egoistycznych pobudek rodzica i jest to całkowicie naturalne. Chęć posiadania kochającego towarzysza, itd. jest przecież poprostu zwyczajną zachcianką wynikającą z potrzeb i pragnień rodzica, nie zaś nieistniejącego bytu. I jest to całkowicie naturalne. Nie implikuje też jakiegoś złego traktowania czy braku myślenia o dobru dziecka.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#66
Rojza Genendel napisał(a):Samotna matka jest w stanie sobie poradzić TYLKO jeśli pomoże jej rodzina. W przeciwnym razie pozostaje jej tylko dom opieki. To co można uzyskać w MOPS czy PCBR jest zbyt niskie na jakąkolwiek egzystencję. No a do pracy iść nie może, bo co robić z dzieckiem?

ale samotna nie jest w stanie zastapic dziecku ojca,a dziecko powinno miec kontakt z obojgiem ..
Odpowiedz
#67
wjb napisał(a):ale samotna nie jest w stanie zastapic dziecku ojca,a dziecko powinno miec kontakt z obojgiem ..
Więc co powinna zrobić samotna kobieta w ciąży, usunąć na wszelki wypadek, czy oddać dziecko jak się urodzi?
A taka którą mąż tłucze, powinna się nadstawiać, żeby jej broń boże nie zostawił samej z dzieckiem?
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
#68
Rojza Genendel napisał(a):Więc co powinna zrobić samotna kobieta w ciąży, usunąć na wszelki wypadek, czy oddać dziecko jak się urodzi?
A taka którą mąż tłucze, powinna się nadstawiać, żeby jej broń boże nie zostawił samej z dzieckiem?


To trudna decyzja dla samotnej osoby,ale sadze,ze jesli samotna kobieta nie jest w stanie utrzymac dziecka(taka co lewo wiazae koniec z koncem),powinna oddac go do adopcji ,to dziecko i tak jest juz skrzywdzone(nie ma ojca)

Co do przemocy to calkiem inna sytuacja.Nie rozumiem takich kobiet ,ktore sa katowane ,ale z drugiej strony sama na to pozwalaja,nie protestujac:wall:
Czesc takich kobiet sadzi ,ze co z tego ,ze maz je bije,ale dla dziecka jest dobry(do czasu ,gdy dziecko nie skonczy ilus tam lat)
Oczywiscie ,ze powinna odejsc od takiego faceta,a ze nie jest w stanie,nie wierze, ona po prostu nie chce.
Odpowiedz
#69
odejście od takiego faceta nie jest takie proste jak się powszechnie wydaje, rzadko które kobiety sa na tyle niezalezne ze wstają i wychodza, często takiej kobiecie towarzyszy lęk, jest zastraszona, zaszczuta, uzaleznienie od oprawcy i cała masa innych czynników, pomijajac juz chorobliwą miłośc i naiwną wiare ze kiedyś sie zmieni
[SIZE="1"]Jedyna rzeczą, która nas ogranicza jest nasza wyobraźnia.

Żyj jakbyś miał umrzeć jutro, ucz się jakbyś miał żyć wiecznie.

[/SIZE]
Odpowiedz
#70
rose napisał(a):odejście od takiego faceta nie jest takie proste jak się powszechnie wydaje, rzadko które kobiety sa na tyle niezalezne ze wstają i wychodza, często takiej kobiecie towarzyszy lęk, jest zastraszona, zaszczuta, uzaleznienie od oprawcy i cała masa innych czynników, pomijajac juz chorobliwą miłośc i naiwną wiare ze kiedyś sie zmieni

Napewno jest łatwiejsze,gdy 'sprawca' to pijak bo wtedy nie moze powiedziec,ze nie poradzi sobie finansowo.
Jesli to osoba zamozna to faktycznie,nie bedzie tak łatwo,zazwyczaj odchodzi ,gdy dojdzie do jakiejs tragedi.

Tak czy owak trzeba byc strasznie naiwnym,zeby sadzic ,ze taka osoba sie zmieni
im wczesniej sie taka matka spakuje i wyprowadzi,tym lepiej dla niej.
Najbardziej 'zalosne'sa kobiety,ktore wiedzą ,ze ich dziecko jest molestwane przez 'tatusia' ,a nie sa w stanie zareagowac..
Odpowiedz
#71
Ja należę do osób, które dzieci nie chcą mieć nigdy. Jeszcze parę lat i mam nadzieję ludzie przestaną na mnie patrzeć z politowaniem "młoda jest, przejdzie jej" Oczko


Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:


Odpowiedz
#72
Mojwa,

a ja sądzę, że będziesz wspaniałą mamą.Uśmiech
Zdradzę Ci małą tajemnicę. Dla faceta nie ma wspanialszego widoku, niż jego kobieta zajmująca się maleństwem. Zupełnie magiczne chwile.
Odpowiedz
#73
Avx napisał(a):Gdyby się okazało, że za dziesięciolecia ludzie (i ja też) dalej mają umierać - bardzo możliwe, że zmieniłbym zdanie.

Długość życia można stale wydłużać ale wątpię aby osiągnięcie nieśmiertelności byłoby w ogóle możliwe. Za dużo jest ograniczeń biologicznych, chemicznych czy nawet fizycznych. Zresztą wizja Ziemi gdzie ludzie stale się rodzą a nie umierają to dziura bez dna. Chyba że szybko rozpocznie się ekspansja dalej zaco trzymam kciuki.

EOT. Jak coś to przenieście to do adekwatnego tematu.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#74
wjb napisał(a):Witajcie 8)
Rzadko spotykam osoby ,ktore nie chca miec dzieci.Ja nie lubie dzieci,nie chce miec dzieci,teraz ..raczej nigdy....

Czy sa jeszcze osoby,ktore wyobrazaja sobie zycie bez dzieci?

Przede wszystkim należy zauważyć dwie rzeczy.
Z przyczyn, nazwijmy to fizjologicznych, dzieci chcą mieć tylko kobiety. Tylko kobiety mają coś takiego w mózgu zaprogramowane, że jak nie urodzą, to dostaną bzika.

Zaś mężczyźni, jeżeli już któryś z nich chce mieć dzieci, to z zupełnie innej przyczyny niż kobieta.
Mężczyzna nie posiada instynktownej potrzeby posiadania dziecka, takiej jak kobieta.
Instynkt mężczyzny nakazuje mu jedynie odbywanie kopulacji.

Jednak niektórzy mężczyźni chcą mieć dzieci. Dlaczego?
Moim zdaniem z powodów czysto społecznych.
Nie chce mieć mężczyzna dziecka z powodu takiego jak kobieta, czyli "łojejku bo to takie kochane, milusie, łojejku".
Lecz chce mieć je z powodu zdobycia uznania w oczach społeczeństwa, a więc w celu zdobycia wyższego statusu.
"O, on ma dziecko. To jest więc prawdziwy mężczyzna".

Wtedy mężczyzna taki podnosi do góry głowę i rozpiera go duma, bo oto wszyscy go podziwiają.
I tylko na tym mu zależy. Bo dziecko to go tak naprawdę gówno obchodzi. On chce mieć tylko status wynikający z posiadania dziecka.

Porównać to można do prawa jazdy.
Wielu mężczyzn robi prawo jazdy, nawet jeśli do niczego im nie jest potrzebny samochód.
Robią to tylko po to, żeby się nie czuć gorsi od innych mężczyzn, w społeczeństwie, w którym rozpowszechniona jest opinia, że facet, który nie umie jeździć samochodem, to cipa, a nie mężczyzna, itd.

Mojwa napisał(a):Ja należę do osób, które dzieci nie chcą mieć nigdy. Jeszcze parę lat i mam nadzieję ludzie przestaną na mnie patrzeć z politowaniem "młoda jest, przejdzie jej" Oczko

A ja się zgadzam z tymi ludźmi. Za 15 lat pewnie będziesz miała dwójkę bachorów. Fizjologii nie oszukasz.
Gdy skończysz lat 28 i wszystkie twoje koleżanki będą chodzić z wózkami, to będziesz na nie patrzyć z zazdroscią, a wieczorami będziesz ciągle o tym myśleć i śnić ci się będzie, że masz własnego dzidziusia.
Zaczniesz się czuć odosobniona, inna, mniej kobieca, z powodu tego, że nie masz dziecka. Zaczniesz mieć poczucie, że tracisz coś bardzo ważnego, co wszystkie twoje znajome już mają.
W końcu nie wytrzymasz. ^^
Nawet gdyby miliard ludzi miało zginąć, to nie masz moralnego prawa zmusić jednego człowieka, aby wskoczył w ogień, żeby ten miliard ludzi uniknął śmierci
Odpowiedz
#75
@Skywalker, Avx

Widzieliście film Wyścig z czasem / In Time (2011)?
Tam jest nakreślona wizja świata, w którym ludzie są nieśmiertelni.
Rozwój biologiczny człowieka zatrzymuje się na 25 roku i taki już pozostaje.
Matki nie da się odróżnić od córki, bo obie, biologicznie, mają po 25 lat.
Co ciekawe, mimo wszystko ludzie tam miewają dzieci.
Cytat:Film science fiction w reżyserii Andrew Niccola (“Gattaca – szok przyszłości”, “Pan życia i śmierci”Oczko. Świat w niedalekiej przyszłości: aby uniknąć przeludnienia, wprowadzono reglamentację czasu do przeżycia, który stał się najcenniejszym dobrem, jedyną powszechnie akceptowaną walutą wymienialną. Bogaci, których stać, by go kupować, mogą żyć wiecznie, biedni muszą wykazać się inwencją, by go zdobyć…
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
#76
Cytat:Ja należę do osób, które dzieci nie chcą mieć nigdy. Jeszcze parę lat i mam nadzieję ludzie przestaną na mnie patrzeć z politowaniem "młoda jest, przejdzie jej"
A ja się zgadzam z tymi ludźmi. Za 15 lat pewnie będziesz miała dwójkę bachorów. Fizjologii nie oszukasz.
Gdy skończysz lat 28 i wszystkie twoje koleżanki będą chodzić z wózkami, to będziesz na nie patrzyć z zazdroscią, a wieczorami będziesz ciągle o tym myśleć i śnić ci się będzie, że masz własnego dzidziusia.
Zaczniesz się czuć odosobniona, inna, mniej kobieca, z powodu tego, że nie masz dziecka. Zaczniesz mieć poczucie, że tracisz coś bardzo ważnego, co wszystkie twoje znajome już mają.
W końcu nie wytrzymasz. ^^

Mam za silną tokofobię, psychiki nie oszukasz Oczko


Hastur napisał(a):[...] są to tak samo wirtualne "straty" jak pieniądze, które skarb państwa "traci" na niezapłaconych podatkach; [...] Dodatkowym absurdem w tym przypadku jest fakt, że rzekomo "ukradzione" pieniądze zostają w kieszeni... ich pierwotnego posiadacza :o Co nieuchronnie prowadzi do konkluzji, iż człowiek może okraść państwo z własnych pieniędzy :lol2:


Odpowiedz
#77
Dziecko, nie łudź się.
Ty masz dopiero 19 lat. Ty jeszcze nie wiesz czego chcesz.
Pięć lat temu spotykałem się z 17 latką.
W lipcu było "kocham cię", a w sierpniu "nie dzwoń do mnie więcej".
^^
Ty jeszcze jakieś 5 lat taka będziesz.
Nawet gdyby miliard ludzi miało zginąć, to nie masz moralnego prawa zmusić jednego człowieka, aby wskoczył w ogień, żeby ten miliard ludzi uniknął śmierci
Odpowiedz
#78
max99 napisał(a):Dziecko, nie łudź się.
Ty masz dopiero 19 lat. Ty jeszcze nie wiesz czego chcesz.
Pięć lat temu spotykałem się z 17 latką.
W lipcu było "kocham cię", a w sierpniu "nie dzwoń do mnie więcej".
^^
Ty jeszcze jakieś 5 lat taka będziesz.

To tylko przyklad...
Ktos moze postanowic w wieku 17 lat ,ze nie chce miec nigdy dzieci,i nigdy nie bedzie ich mial.
I to nie zawsze zalezy od wieku.
Bo jaka masz gwarancje ,ze w wieku 28 lat ona zmieni zdanie i bedzie chciała meic dziecko? zadnej
Odpowiedz
#79
Mojwa napisał(a):Ja należę do osób, które dzieci nie chcą mieć nigdy.

Proszę Cię. Ja przed 20-tką miałem taką wizję siebie na przyszłość że nie uwierzyłbym wówczas że mogę być taką osobą z takimi poglądami jak dziś Uśmiech Żyj swoim życiem, skup się na "tu i teraz" a co będzie to tego i tak nie przewidzisz.

NotInPortland widziłem ten film ale tam państwo ułożyło tam sprytny system eliminacji "plebsu" co raczej nie miało by miejsca w praktyce ze względu na zbyt silny opór. Długowieczność nie jest zła o ile znajdzie się jakiś sposób na rozładowanie ogromnej gęstości zaludnienia poprzez kolonizację. Sam chciałbym żyć jak najdłużej. W końcu jaram tylko paczkę na 2-3 dni Język

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#80
W wieku 19 lat prawie nikt nie chce mieć dzieci.
A co do tego, czy zmienia się zapatrywania czy nie... ja obecnie mam lat 30, i nie mam ani jednego poglądu co do którego byłabym pewna że nigdy się nie zmieni. Dotyczących polityki, sztuki, obyczajowości, związków, seksu i czegokolwiek innego. W tym posiadania dzieci.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości