max99 napisał(a):A ja osobiście, tak jak nie potrzebuję umieć jeździć samochodem, tak i nie potrzebuję dziecka ^^
To mnie ciekawi najbardziej. Czy Tobie podobni uczą się w końcu prowadzić i zostają rodzicami dlatego, że sami tego chcą, czy dlatego, że mają rufę do wszystkich wokół i tym samym stają się lokalnymi dziwadłami. W zasadzie bezdzietni to bezpłodni, chorzy na choroby, które uniemożliwiają bycie rodzicem, lub samotni. Cała "zdrowa" reszta prędzej czy później dochowuje się potomstwa.
Mnie się wydaje, że gdy kobieta chce urodzić dziecko facetowi, to musi mu cholernie ufać. A jeśli chce urodzić je sobie, to musi być diabelnie zdesperowana. Do tego dołącza świadomość, że dla kobiety nie ma lepszej "tarczy" niż ciąża i poród. A najlepiej dwa. I to siłą natury. To zastrzyk zdrowia i ochrony właściwie już do końca życia. Zakładając oczywiście, że kobieta jest zdrowa, ciąża "wynikła" w odpowiednim momencie, przebiega prawidłowo i jeszcze cieszy. ^^