Jester napisał(a):W Kościele proponuję udawać że się modlisz i tyle. Rób tyle ile będzie wymagała sytuacja aby nie zaogniać konfliktu. Niedługo wyjedziesz i problem sam się rozwiąże, a wsparcie rodziny ZAWSZE się przyda.I ty tak na poważnie?hock:
ja jebię.