To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pijak, żul, menel czy jak tam go nazywacie.
#1
Bytom, czyli miasto gdzie pędzę swój żywot, prócz tego, że śmierdzi coraz bardziej Uśmiech, że zapadają się budynki Uśmiech i że z okazji wyborów samorządowych remontują ulice, ma niechcianych, przynajmniej przeze mnie mieszkańców. Owe stworzenia, zwane dalej pijokami lub żulami, charakteryzują się niesamowitymi zdolnościami w spożywaniu potężnych ilości taniego wina, zwanego dalej jabolem. Do tego jakże często spotykanego gatunku zaliczam również wszystkich bywalców bram, klatek schodowych i podwórzy w bramach, którzy prócz spożywania jaboli (czasem piw), zajmują się namiętnym oddawaniem moczu i kału. W tym miejscu chciałbym również zwrócić uwagę, że każdy, niezależnie czy to mężczyzna, kobieta, licealista, gimnazjalista czy ktokolwiek inny, jeżeli wykonuje powyższe czynności (tj. pije i/lub załatwia się w bramie czy klatce schodowej) w moich oczach jest żulem.
Stworzenia te są niesamowicie odporne na napisy (znaki, tablice informacyjne), co najprawdopodobniej spowodowane jest ciężkim analfabetyzmem, na kulturalne zwracanie uwagi jak również na jednostki policyjne, które w żaden sposób nie robią na tych stworzeniach wrażenia i pomimo namiętnego zwracania im uwagi i wlepiania mandatów, nie są skutecznym lekarstwem.
Miałem okazyję zwrócić uwagę dwóm żulom z podgatunku emo (wiek ok. 1 klasa liceum), ażeby opuścili mój teren. Ci kulturalne zapytali czy mogą dokończyć pić, na co odpowiedziałem stanowcze "NIE!". Poszli sobie i do dziś ich nie widziałem. Niestety na 100 przypadków tego typu stworzeń 99 powraca niczym przerzuty i nie da się ich pozbyć.

Zwracam się do was z prośbą, ludzie dobrej niewiary Uśmiech, o pomoc. Jak pozbyć się żuli? Jak sprawić, aby zniknęli z widoku?

Pozdrawiam
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#2
Miszkasz w Bytomiu? Szczerze współczuję.
Nigdy nie byłem(choć mam niedaleko) ale znam ponure opowieści na temat tego miejca. Przypuszczam, że ono ma taką dojmującą atmosferę, że jedyne co można zrobić to siąść i płakać.Albo ew. pić.
Myślę, że jedynym sposobem na cudowne zniknięcię żuli jest przebudowa ścierniska na San Francisco...
Like a flash of light in an endless night
Life is trapped between two black entities /.../
Odpowiedz
#3
Żuli się nie pozbędziesz. Wiem, bo u mnie na Króla Polu jest ich multum, a nie sposób się ich pozbyć. Policja, Straż Miejska nic nie poradzą, przyjadą, pogadają sobie z nimi i pojadą. Przegonić też ich sie nie da, bo jest ich całkiem sporo i można w*******l zebrać. Pozostaje jedynie się do nich przyzwyczaić Uśmiech :wink:

--------------------
Przypominam o zakazie używanie przekleństw i wuglaryzmów
Odpowiedz
#4
Noramlnie mieszkasz w takim polski Detrioit ( Duży uśmiech )
żyjemy w wolnym kraju i niestety, dla ciebie, z tymi żulami nic nie możesz zrobić. Maja prawo do wlewania w siebie jabola i stania w bramie. Sorry...
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
#5
dGrey napisał(a):Noramlnie mieszkasz w takim polski Detrioit ( Very Happy )
żyjemy w wolnym kraju i niestety, dla ciebie, z tymi żulami nic nie możesz zrobić. Maja prawo do wlewania w siebie jabola i stania w bramie. Sorry...

Nie prawda, nie mają takiego prawa. Picie w miejscu publicznym - mandacik 100 zł.
A Bytom faktycznie, zbyt miły nie jest. Co począć z żulami? Nie wiem, chyba Antychryst dobrze gada - przyzwyczaj się. Albo przyłącz się do nich. Język
Back to the primitive
Fuck all your politics
Odpowiedz
#6
shiroi napisał(a):
Cytat:Miałem okazyję zwrócić uwagę dwóm żulom z podgatunku emo (wiek ok. 1 klasa liceum), ażeby opuścili mój teren.
Ja bym ci w*******
Czyli rozumiem, że mogę z premedytacją udać się do twojego miejsca zamieszkania, na twojej klatce schodowej wlać w siebie winko, a potem się załatwić?
Widzisz, w przeciwieństwie do Ciebie ja tego nie akceptuję i reaguję inaczej niż ty - nie krzyczę, nie biję, kulturalnie przedstawiam sytuację, a jak nie działa to kulturalnie wzywam policję.

A picia w bramie, a tym bardziej na klatce schodowej zabrania prawo.

Poza tym osoba pijąca w bramie to dla mnie żul. Nieważne kim jest.

Pozdrawiam
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#7
PanM napisał(a):Jak pozbyć się żuli? Jak sprawić, aby zniknęli z widoku?

Na pierwsze pytanie nie umiem odpowidzieć,
a jak sprawić by znikneli z widoku ?!
Może przeprowadzić się gdzieś, tylko nie w Polsce,
bo chyba w każdym polskim mieście są żule.
Zero tolerancji - zakrzynkął gromko w kierunku młodzieży pan minister.
- Tak jest! - ochoczo odkrzyknęła młodzież - Wyp...aj !

_________________
a!ble blog
Odpowiedz
#8
Aveu$z napisał(a):Na pierwsze pytanie nie umiem odpowidzieć,
a jak sprawić by znikneli z widoku ?!
Może przeprowadzić się gdzieś, tylko nie w Polsce,
bo chyba w każdym polskim mieście są żule.

Jak nie żule to blokersi, a ci to w sumie to samo, z tym wyjątkiem, że ci maja na sobie te luźne ciuchy, albo dresy, a z okien w pobliżu leci ten beznadziejny polski hh.
Pozbyć się nie pozbędziesz, tak samo, jak nie pozbędziesz się nazistów i skinów...
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Odpowiedz
#9
U mnie na osiedlu jest taki żul, który w latach PRLu miał bardzo dobrze prosperującą firmę budowlaną i dwa samochody. Potem się rozpił i dziś jego dom jest w opłakanym stanie. Dorabia zbierając złom. Gdy się n*******i to się obnaża (całkowicie), wyzywa ludzi na całe gardło i paraliżuje ruch uliczny. Choć .... gdy jest trzeźwy jest bardzo kulturalnym człowiekiem :wink: .

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#10
Uciąć zapomogi by nie mieli z czego brać na picie to się skończy ich Idylla :]

Generalnie menelstwa powinno trochę być aby:
- dawać przestrogę młodszym jakie są zgubne skutki picia wódki
- usuwać ze społeczeństwa osobniki alkoholofilne
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje
Odpowiedz
#11
W sumie jest metoda. Zrobić porządek w mieście (wysprzątać ulice, wyremontować budynki). Zauważyłem, że żule panicznie boją się czystości Uśmiech.
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#12
Ahhh, w Bytomiu aż tak źle nie jest... tam menelstwo tak bardzo się w oczy nie rzuca, moja babcia na nich nie narzeka zbytnio... dużo gorzej jest choćby w Zabrzu :? Nie można siedzieć spokojnie na przystanku, żeby zaraz sie jakiś pan Mikołaj nie przyczepił i nie zaczął prawić o miłości do Maryji Panny i o bitwie pod Grunwaldem (autentyk! :? )
Odpowiedz
#13
U mnie pod blokiem ciągle sterczy "kupa durniów", jak ich moja matka nazywa, z piwem w ręku. Nie ma na nich sposobu. Policja często tu gości, ale i tak nie da rady wygonić. (nędzna, podlaska dziura)
Cytat:Zauważyłem, że żule panicznie boją się czystości.
Ja słyszałam, że uciekają, gdy usłyszą muzykę Mozarta :]
pieprzona_lumpenliberałka (dawniej Maria z Magdali)
***
Jak to możliwe, że tak wielu ludzi skłonnych jest uwierzyć w istnienie głównego bohatera pewnej bardzo starej, wielotomowej sagi, podczas gdy inne opowieści (czasem równie stare) uznają za mitologię lub literaturę fantastyczną i - jedynie jako zwykli ich miłośnicy - poszukują tylko jego odzwierciedlenia w rzeczywistości?
Odpowiedz
#14
PanM napisał(a):Zwracam się do was z prośbą, ludzie dobrej niewiary Uśmiech, o pomoc. Jak pozbyć się żuli? Jak sprawić, aby zniknęli z widoku?

A po co się ich pozbywać? Oni mi bardzo pomagają w nauce. Wystarczy, że jak dopadnie mnie leń, wyglądnę sobie przez okno, żeby ich przez chwilę poobserwować i już wraca mi chcę do nauki, bo nie chcę skończyć tak jak oni. :twisted:
Imagine there's no countries,
It isn't hard to do,
Nothing to kill or die for,
And no religion too,
Imagine all the people,
Living life in peace...

You may say that I'm a dreamer,
But I'm not the only one!
Odpowiedz
#15
Jak się pozbyć żulerstwa? Kup dobrą wiatrówkęUśmiech A tak na poważnie to nie wiem.
Z racji, że mieszkam prawie na wsi - żulerni u nas dostatek - oczywiście okupują głównie tereny przy sklepach "ogólnospożywczych" ("PIWO WINO chleb"). Nienawidzę tego tałatajstwa - wieloletnie przeżycia z ojcem akloholikiem, któy pod koniec życia zmenelał totalnie i zdechł - wykształciły we mnie totalną nienawiść do wszelkiego rodzaju pijaków. Bo w sumie oni tak naprawdę są nieszkodliwi - piją sobie bełta, raczej nikogo nie zaczepiają itp. A zawsze jak ich widzę - mam chęć wymazać to bydło z powierzchni ziemi. Choć ostatnio miałem dwa "ścięcia" z owym towarzystwem.
Raz jak moja siostrzenica poszła z koleżanką do sklepu - był upał była w krótkiej sukience i jak siedziały na schodach, jakiś miejscowy menel zaczął się do niej normalnie dobierać. Sklepowa go zaraz pogoniła, jednak gdy mała mi o tym powiedziała po powrocie, jak stałem tak poleciałem pod sklep i zabiłbym chyba śmiecia, gdyby ten nie zaczął bardzo szybko uciekać.
Drugi raz dzieciaki ganiały sobie na takim placyku obok domu i jakiś podpity menel stanął naprzeciwko, wyjął fujarę i zaczął lać na oczach dzieci. Wybiegłem na balkon i "od chujów". On widząc, że jestem na balkonie zaczął kozaczyć, jednak jak wyleciałem z domu dość szybko się oddalił.
Nienawidzę ścierwa....
Odpowiedz
#16
PanM napisał(a):Jak pozbyć się żuli? Jak sprawić, aby zniknęli z widoku?
czemu się tak ich obawiasz?
zbyt wolni są?

Odpowiedz
#17
XXy napisał(a):
PanM napisał(a):Jak pozbyć się żuli? Jak sprawić, aby zniknęli z widoku?
czemu się tak ich obawiasz?
zbyt wolni są?
Tu nie chodzi o jakieś obawy, ale o syf jaki po sobie zostawiają. Kolejna sprawa, że widok takiego żula jest bardzo apetyczny i poprawia wizerunek miasta. Ja lubię porządek - jak mawia moja babcia: "Ordnung must sein!" Uśmiech.

Mój stosunek do nich jest podobny jak Helmutt`a.

Jak chcą pić, to niech idą do siebie, a nie siedzą u mnie w bramie.
Kolejna sprawa to, jak już było wspomniane, łamanie prawa.

Pozdrawiam
[Obrazek: 628750.jpg]
Odpowiedz
#18
Cytat:Jak chcą pić, to niech idą do siebie, a nie siedzą u mnie w bramie.
Kolejna sprawa to, jak już było wspomniane, łamanie prawa.
Kup, albo porzyć od kogoś wiatrówkę i postrzelaj w nich. Mój kumpel tak zrobił i ma odtąd spokuj z menelami.
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje
Odpowiedz
#19
- ||| - napisał(a):Kup, albo porzyć od kogoś wiatrówkę i postrzelaj w nich. Mój kumpel tak zrobił i ma odtąd spokuj z menelami.

To nie jest rozwiązanie. Będą następni.
Imagine there's no countries,
It isn't hard to do,
Nothing to kill or die for,
And no religion too,
Imagine all the people,
Living life in peace...

You may say that I'm a dreamer,
But I'm not the only one!
Odpowiedz
#20
yva napisał(a):To nie jest rozwiązanie. Będą następni.
kulki sa tanie, a ile radochy przy tym Duży uśmiech
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości