To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Manifestacja siły woli
#1
Najnowsze odkrycie Gregoira Courtina i jego zespołu zmieniło moje redukcjonistyczne postrzeganie istot żywych i nadało nowe, bardziej literalne znaczenie bergsonowskiej koncepcji elan vital, pędu życiowego, siły twórczej.

Zacznijmy jednak od początku.
W latach 80, dzięki rozwojowi inżynierii molekularnej i neurochirurgii, naukowcy zaczęli zadawać sobie pytanie czy osobie z poważnym uszkodzeniem połączeń nerwowych w CUN (centralny układ nerwowy), np. z paraliżem dolnych kończyn, jest w stanie jakoś pomóc współczesna (ówczesna) medycyna. Jednak aż do lat 90 wśród badaczy zajmujących się systemem nerwowym kręgowców panował pogląd, że osobnik ma z góry określoną liczbę neuronów, inaczej mówiąc komórki potencjalne nie mogą różnicować się w komórki nerwowe. Dopiero badania z wykorzystaniem nowoczesnych, nieinwazyjnych technik znakowania komórek pod koniec lat 90 wykazały, że w mózgu osoby dorosłej dochodzi sporadycznie do neurogenezy.

Badania naukowców z końca ubiegłego wieku stały się bazą do odkryć szwajcarskich badaczy z Narodowej Politechniki w Lozannie. W projekcie "NEUWalk", finansowanym przez prywatne firmy zajmujące się nowymi technologiami w medycynie (Inomed Medizintechnik GmbH, Mega Elektroniikka OY, Finetech Medical UK), naukowcy mieli się skupić na pomocy sparaliżowanym. Badania, prowadzone od 2010 roku, przyniosły niezwykłe rewelacje i dały nadzieję tym, którzy cierpią na bezwład kończyn, związany z uszkodzeniem rdzenia kręgowego (takich osób w samej tylko Polsce jest ponad 100 tysięcy).

O co w tym wszystkich chodzi?
Do badań wykorzystano szczury z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, z bezwładem kończyn dolnych. Najpierw naukowcy do uszkodzonych miejsc wstrzyknęli specjalną mieszaninę substancji chemicznych działających podobnie do neuroprzekaźników, a więc umożliwiających ,,transportowanie" sygnału przez uszkodzone struktury rdzenia. Następnie szczurki podzielili na dwie grupy: pierwsza, która trenowała ze specjalnym robotem, o której dalej, a druga na bieżni automatycznej. Robot, przymocowany do specjalnego wyciągu, pomagający szczurkom z pierwszej grupy miał za zadanie przede wszystkim odciążyć gryzonie, dając im wrażenie stabilizacji na tylnych łapkach (por. obrazek nr 3). Kilka centymetrów przed szczurkiem położono przysmak - wiórki kokosowe i kawałek czekolady, miało to go zachęcić do ruchu. Już po kilku tygodniach szczurom udawało się swobodnie stawiać kroki, a nawet wchodzić po schodkach i co najciekawsze połączenia nerwowe, które poprzednio były uszkodzone, odbudowały się (por. obrazek nr 4). To niesamowite odkrycie biorąc pod uwagę jeszcze aspekt wspomnianej drugiej grupy szczurków, które nie przeszły treningu z robotem, a zostały jedynie "poinstruowane" przez naukowców jak stawiać kroki na bieżni - tym połączenia nerwowe nie zostały naprawione, a ich ruchy były automatyczne, nie wynikały z woli.

[Obrazek: m11847245,NAUKA-0106.jpg]

Te przełomowe badania dają do myślenia, choćby o potędze woli istot żywych.


[SIZE="2"]Źródła:
Gazeta Wyborcza
Nature Neuroscience[/SIZE]
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#2
A ty czego posta usunął?
Siła woli nie sprawi, że komuś wyrośnie na głowie trzecia ręka. Albo, że osobie z chorobą Alzheimera zregeneruje się kora móżgowa albo... można tak wymieniać bez konca.

Czyli siłą woli to gówno nie siła.
Odpowiedz
#3
Mógłbyś podać jakieś linki, albo opisać szerzej jak przebiegał eksperyment w grupie kontrolnej? Z lektury Twojego posta nijak nie potrafię wywnioskować, gdzie ta siła woli miałaby się znajdować.
Laws are formed by the arrogant and presumptuous, and our work here is a message to them that such arrogance will always be questioned by those with minds and wills of their own. Nefris of Thay
Odpowiedz
#4
Ale tu nie chodzi o siłę woli - czymkolwiek by ona nie była - tylko o wykorzystanie symulacji ruchu, by sprowokować układ nerwowy do działania takiego, jakie zaszłoby, gdyby połączenia nerwowe nie zostały uszkodzone. Ważny jest tutaj fakt, iż uszkodzenie nie polegało na całkowitym przecięciu rdzenia kręgowego. Sygnały elektrochemiczne miały szansę przebiec po całej ścieżce od mózgu po kończyny i dzięki temu stymulowały rozwój połączeń nerwowych na tej ścieżce. Wola szczura nie miała tu nic do rzeczy. Szczur przecież nie rozumiał, że chodzi o przywrócenie mu władzy w nogach i jeśli już, to wolałby, żeby go wszyscy zostawili w spokoju Oczko

W wolnej chwili postaram się odnaleźć informacje na temat tego eksperymentu.
So many Christians, so few lions...
http://makingthematrix.wordpress.com/mkbc
Odpowiedz
#5
Ta "wola" to przenośnia...
Oczywiście najistotniejszym elementem było zmuszenie mózgu do działania, bodźcem ku temu był przysmak.

samuel napisał(a):Sygnały elektrochemiczne miały szansę przebiec po całej ścieżce od mózgu po kończyny i dzięki temu stymulowały rozwój połączeń nerwowych na tej ścieżce.
Teraz proszę o inny niż wynikający z tego badania dowód na neurogenezę poza mózgiem.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości