matsuka napisał(a): (1) Nawet jeśli z jakiegoś, nieznanego powodu żyjemy w chlewie to nie ma obowiązku zachowywać się jak świnia.
(2) Mnie dziwi brak poszanowania dla kogoś lub czegoś tylko dlatego, że jest inny - inaczej wygląda, jest mniej inteligentny...
(3) Czyli można np. odstrzelić lisa czy wytruć myszy, które zjadają Twoje ziarno, o ile robisz to w obronie swojego dobytku a nie dla przyjemności.
(1) Kultura i rozsądek podpowiadają, że w chlewie nie ma sensu zachowywać się jak na salonach
(2) Nawet gdyby wegetarianina lub wegana można było rozpoznać po wyglądzie, bądź po niskiej inteligencji, to i tak nie byłby to dla mnie powód do tego, by nie szanować kogoś, kto nie jada mięsa. Co więcej, nie pozwoliłbym sobie na ostentacyjne spożywanie mięsa w jego obecności.
(3) Zupełnie nie rozumiem, dlaczego zakładasz, że rzeźnik lub dajmy na to myśliwy zabija zwierzynę dla przyjemności, względnie z nienawiści do niej.
A poza tym skoro napisałeś, że stawiasz Boga na pierwszym miejscu, to wykaż proszę, że ma On coś przeciwko spożywaniu mięsa.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3