DziadBorowy napisał(a): Nie wiem, czy jeżeli ktoś jakąś czynność uważa za nieetyczną to zmniejszenie częstości jej wykonania jest akceptowalnym półśrodkiem. Przejaskrawiając "nie popieram aborcji więc będę usuwał tylko co drugą ciążę" ???
Ale czy w ostatnim wątku tej dyskusji poruszona była właśnie ta kategoria osób, o której piszesz?
Raczej była mowa o osobach, które jedzą mięso a jednocześnie mają negatywny stosunek do przemysłowej hodowli zwierząt z powodów jakościowo-etycznych. Z tym, że ten aspekt etyczny nie dotyczy stricte uśmiercenia zwierzęcia lecz paskudnych warunków bytowych w jakich przychodzi mu do tej śmierci istnieć.
Moja sugestia jest skierowana do takich osób, a nie do osób, które uważają, że ogólnie ujęte zabijanie i spożywanie zwierząt jest niemoralne.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN