Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08.2006
Reputacja:
0
... obraza uczuć religijnych? I czy uczucia religijne w ogóle istnieją?
Może ludzie mylą to pojęcie z odczuciami?
"I called upon this god to deliver unto me
To grant what I desire he brought me to my knees
He turned his back on me and filled me with his lies
Ask and I received damnation was the price
And so I must repent or will I be destroyed
Will the one that lives in me release me from this lie
And will the wrath of god have mercy on my soul
Or humilate me, desecrate me, like his only son"
Iced Earth, "Slave To The Dark"
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,332
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Jasne, że można obrazić czyjeś uczucia religijne (np. pokazanie buźki Mahometa). Ważniejsze pytanie to - czy powinno się za taką obrazę karać? Moim zdaniem nie, bo popadniemy w paranoję.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 9,438
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Czy mi się wydaje, czy przypadkiem gdzieś nie było już podobnego tematu ? Nie jestem pewien, ale mam jakieś niejasne przeczucie że już kiedyś była podobna dyskusja.
W kwestii meritum: Uczucia można obrazić, ale karać się tego nie powinno. Jedne uczucia nie powinny być jakoś ,,wywyższone" ponad inne.
Jest wiele rzeczy mogących nas emocjonalnie urazić a nie podpadających pod paragraf (i bardzo dobrze, bo mogłoby dochodzić do absurdalnych sytuacji).
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 22,394
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,332
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
No, była dyskusja tu gdzieś o Danii i Mahometach, tylko dosyć dawno i nie wiem gdzie to jest.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26
Płeć: mężczyzna
Obrazą uczuć religijnych może być na przykład naszczanie na ołtarz w kościele podczas mszy itp. Moim zdaniem tylko najzłośliwsze prowokacje i tylko w miejscach sakralnych moga być karane ale tylko w postaci niewielkiego mandatu.
Ale krew mnie zalewa jak słyszę że jakiś wszechpolak wejdzie na jakąś wystawę i powie że mu nie pasuje bo zobaczył na przykład papieża przygniecionego meteorytem, a potem idzie z tym do prokuratury. Przecierz jak takie wystawy kogoś rażą to po ch*j je odwiedza????
EH
Liczba postów: 340
Liczba wątków: 17
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
uczucia można żywić do wszystkiego co nas otacza, więc dlaczego i nie do religii ?
problem polega na tym, że między obraza uczuc religijnych a wolnoscia slowa, lezy bardzo cieniutka granica ...
Od co najmniej czterech pokoleń moja rodzina z dumą dystansuje się od oficjalnych religii... Mówcie co chcecie o cudownej słodyczy ślepej wiary. Moim zdaniem, zdolność do takiej wiary jest czymś przerażającym. Kurt Vonnegut, pisarz, publicysta.
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Ludzie na okrągło się obrażają ,więc czemu karać za obraze uczuć religijnych? Dlaczego np. jak ktoś kogoś obrazi mówiąc: "Ta tapeta na twojej scianie jest brzydka" to jakoś przejdzie, a jak ktoś powie: "Ten krzyż na twojej ścianie jest brzydki." to odrazu sąd?
Co to są "uczucia religijne"? Bo jakoś do tej pory nikt ich nigdy nie zdefiniował, a wielu ludzi miało i ma obrażone "uczucia religijne"
Liczba postów: 270
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07.2005
Reputacja:
0
Cytat:Czy mi się wydaje, czy przypadkiem gdzieś nie było już podobnego tematu ? Nie jestem pewien, ale mam jakieś niejasne przeczucie że już kiedyś była podobna dyskusja.
Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale w tym temacie z Wookie'm trochę o tym dyskutowałem: http://www.forum.ateista.pl/viewtopic.ph...ght=#83877
Liczba postów: 2,353
Liczba wątków: 13
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
27
Można obrazić uczucia religijne, ale czymu mają one być bardziej chronione od "uczuć politycznych", "uczuć kulinarnych", czy "uczuć estetycznych". Dlaczego jak ktoś powie że kapusta to świństwo to nie można go pozwać za obrazę uczuć kulinarnych? Dlaczego uczućia religijne mają być wywyższone spośród innych tak że są prawnie chronione?
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
A właśnie, dlaczego za obrazę tych uczuć można pójść siedzieć, przecież w Kodeksie Karnym nie ma najmniejszej wzmianki o obrazie "uczuć religijnych" :roll: Czy jest?
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
0
Samael napisał(a):obraza uczuć religijnych? I czy uczucia religijne w ogóle istnieją? Oczywiście, że istnieją. Obrażanie czyichś uczuć religijnych jest generalnie naganne, jak zresztą bezpodstawne obrazanie jakichkolwiek cudzych uczuć. Obraza uczuć religijnych różni się od obrazy uczuć kulinarnych przedewszystkim potencjalną szkodliwością społeczną.
Powinno się dlatego karać za coś takiego (w przypadku faktycznej obrazy uczuć religijnych!!), nie zamykając kogoś w więzieniu na długie miesiące, ale specyficznie.. w sposób upokarzający. Np kazać ateiście klęczeć po kilka godzin w ciągu dnia (załóżmy cały czas wolny) w jakimś kościele/meczecie i powtarzać głośno modlitwy, oddawać pokłon w stronę symboli religijnych.. :]
Liczba postów: 511
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
0
Kid A napisał(a):Samael napisał(a):obraza uczuć religijnych? I czy uczucia religijne w ogóle istnieją? Oczywiście, że istnieją. Obrażanie czyichś uczuć religijnych jest generalnie naganne, jak zresztą bezpodstawne obrazanie jakichkolwiek cudzych uczuć. Obraza uczuć religijnych różni się od obrazy uczuć kulinarnych przedewszystkim potencjalną szkodliwością społeczną.
Powinno się dlatego karać za coś takiego (w przypadku faktycznej obrazy uczuć religijnych!!), nie zamykając kogoś w więzieniu na długie miesiące, ale specyficznie.. w sposób upokarzający. Np kazać ateiście klęczeć po kilka godzin w ciągu dnia (załóżmy cały czas wolny) w jakimś kościele/meczecie i powtarzać głośno modlitwy, oddawać pokłon w stronę symboli religijnych.. :]
Jestes zbyt surowy 8-) Jednak się z Tobą zgodze, że ranienie ludzkich uczuć religijnych jest nagane,poniewaz moze sprawic ze człowiek utraci sens życia.
Wysłano po 1 minucie 37 sekundach:
Oczywiscie w jakis skrajnych przypadkach np udowdni sie ze maryja nie była dziewice to wtedy ktos kto zawierzyl zycie maryji utraci sens życia-wiem że ten przykład jest troche absurdalny.
Liczba postów: 407
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
0
Robert napisał(a):Oczywiscie w jakis skrajnych przypadkach np udowdni sie ze maryja nie była dziewice to wtedy ktos kto zawierzyl zycie maryji utraci sens życia-wiem że ten przykład jest troche absurdalny. Właśnie. Prawda rani uczucia religijne, jeśli godzi w dogmaty. Uczy gdzieś pisał o jakiejś komisji składającej się po równo z teistów i ateistów która miałaby orzekać co stanowi obrazę uczuć religijnych, a co nie. Bardzo mnie ciekawi jak by to wyglądało w praktyce. :]
Adam_S napisał(a):Można obrazić uczucia religijne, ale czymu mają one być bardziej chronione od "uczuć politycznych", "uczuć kulinarnych", czy "uczuć estetycznych". Dlaczego jak ktoś powie że kapusta to świństwo to nie można go pozwać za obrazę uczuć kulinarnych? Dlaczego uczućia religijne mają być wywyższone spośród innych tak że są prawnie chronione? Jak można przyrównywać np uczucia kulinarne do rodzinnych :| Załóżmy że ktoś obraził twoją bliską rodzinę, twoje uczucia rodzinne czy Twoim zdaniem to to samo co obraza uczuć kulinarnych ? Jeśli tak to czy uważasz, że powinno się karać kogoś kto obraził Twoje uczucia rodzinne ?
Zdaje mi się (tzn popraw mnie ktoś jak się mylę ) że przysługuje za coś takiego kara tylko nazywa się to inaczej..
Liczba postów: 511
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
0
Kid A napisał(a):Robert napisał(a):Oczywiscie w jakis skrajnych przypadkach np udowdni sie ze maryja nie była dziewice to wtedy ktos kto zawierzyl zycie maryji utraci sens życia-wiem że ten przykład jest troche absurdalny. Właśnie. Prawda rani uczucia religijne, jeśli godzi w dogmaty. Uczy gdzieś pisał o jakiejś komisji składającej się po równo z teistów i ateistów która miałaby orzekać co stanowi obrazę uczuć religijnych, a co nie. Bardzo mnie ciekawi jak by to wyglądało w praktyce. :]
[quote]
Taka komisja chyba by nie wypaliła-jak wszystkie komisje 8-)
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
Cytat:Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale w tym temacie z Wookie'm trochę o tym dyskutowałem:
Kurcze, ale teraz się skapnąłem że Ci tam nie odpisałem :/
Cytat:Właśnie. Prawda rani uczucia religijne, jeśli godzi w dogmaty.
To znaczy że nie mam mówić prawdy bo zranię czyjeś uczucia? :O
Liczba postów: 511
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
0
Cytat:Właśnie. Prawda rani uczucia religijne, jeśli godzi w dogmaty.
To znaczy że nie mam mówić prawdy bo zranię czyjeś uczucia? :O[/quote]
Cyba chodzi o to, aby zachować równowage.
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
Cytat:Cyba chodzi o to, aby zachować równowage.
Ale co jest konkretnie tą "równowagą"? Bo mnie nie obraża jeśli ktoś podważa mój ateizm, dziwię się zatem że PODWAŻANIE wiary może obrażać katolików. Podkreślam - podważanie - a nie specjalne, perfidne obrażanie sensu stricto "jezus był pierdolcem", "maryja to kurwa". To jest obrażanie - TO!
Liczba postów: 511
Liczba wątków: 23
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
0
Wookie napisał(a):Cytat:Cyba chodzi o to, aby zachować równowage.
Ale co jest konkretnie tą "równowagą"? Bo mnie nie obraża jeśli ktoś podważa mój ateizm, dziwię się zatem że PODWAŻANIE wiary może obrażać katolików. Podkreślam - podważanie - a nie specjalne, perfidne obrażanie sensu stricto "jezus był pierdolcem", "maryja to kurwa". To jest obrażanie - TO!
Z tym, że "jezus był pierdolcem", "maryja to kurwa" to moge sie zgodzić. Mi oczywiście chodziło perfidne opraząnie, ktore jest nie własciwe. Wszyscy sie róznimy, więc musimy się jakoś szanować. Poza tym katolicy są przerażliwieni. :twisted:
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
Cytat:Z tym, że "jezus był pierdolcem", "maryja to kurwa" to moge sie zgodzić.
A ja się nie zgadzam - bo to jest właśnie obrażanie! To jest perfidne, przemyślane obrażanie.
Podważanie, to nie to samo co obrażanie!
|