To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wredne "dziadki" w komunikacji miejskiej
#1
Każdy dzień w Warszawie mnie upewnia w tym, że to dziwne miasto i dziwni ludzie są Duży uśmiech wrócę do tematu z 1-2 strony: jakaś klasa z podstawówki jechała sobie rano na wycieczkę. Przed którymś przystankiem widzę jak przez pasy przechodzi skulony dziadzio o lasce. Spojrzał na mój autobus, okazało się ze to na ten idzie - więc laska w powietrze i biegiem na przystanek. Wsiada do autobusu i uderza dziewczynkę z podstawówki laską, mówi: WSTAŃ! i jeszcze ją bierze pod ramiona i stawia. Az mi mowę odebrało.
[SIZE="1"]wolałabym się nago w pokrzywach wytarzać, niż być solidarną z niektórymi kobietami.[/SIZE]
Odpowiedz
#2
Nieufna Kioskarka napisał(a):Każdy dzień w Warszawie mnie upewnia w tym, że to dziwne miasto i dziwni ludzie są Duży uśmiech wrócę do tematu z 1-2 strony: jakaś klasa z podstawówki jechała sobie rano na wycieczkę. Przed którymś przystankiem widzę jak przez pasy przechodzi skulony dziadzio o lasce. Spojrzał na mój autobus, okazało się ze to na ten idzie - więc laska w powietrze i biegiem na przystanek. Wsiada do autobusu i uderza dziewczynkę z podstawówki laską, mówi: WSTAŃ! i jeszcze ją bierze pod ramiona i stawia. Az mi mowę odebrało.

Było mu wziąć tą laskę i przez łeb chama Język
Odpowiedz
#3
Również nie spotkałem się nigdy z wrednymi staruszkami. Skąd bierzecie te historie?
Proszę wpisywać książki które polecamy! - http://ateista.pl/showthread.php?t=11246
Tutaj proszę zamieszczać krytykę podanych pozycji przez użytkowników do tematu "lista książek - http://ateista.pl/showthread.php?t=11405

"No oczywiście, wszystko powinno być prywatne, wiem, że dla takiego komunisty jak paranoid takie słowa przyprawiają go o palpitację serca :mrgreen:
własność jest rozwiązaniem każdego problemu. a póki co schowam portfel bo nie wiem kiedy mi go ukradniesz :lol2:"
by korsarz <3
Odpowiedz
#4
paranoid napisał(a):Również nie spotkałem się nigdy z wrednymi staruszkami. Skąd bierzecie te historie?

Z "Nie", "Faktów i Mitów"... Duży uśmiech
Odpowiedz
#5
@El Commediante nie lubię tego miasta ;p mnóstwo tu buractwa.
@paranoid ja praktycznie codziennie coś takiego obserwuję, tylko nie wszystko jest takie "mocne" żeby to opisywać. Np. dziś jak wracałam ze szkoły zatłoczonym autobusem, jakaś babcia zterroryzowała mnie i ludzi stojących obok, bo ona MUSI stać koło kasownika. Takie zboczenie.
A ta historia wyżej to z dziś rana :roll:
[SIZE="1"]wolałabym się nago w pokrzywach wytarzać, niż być solidarną z niektórymi kobietami.[/SIZE]
Odpowiedz
#6
El Commediante napisał(a):Ja pierdziu. Każdy ma tutaj taką historyjkę, a mnie jeszcze nigdy nie zdarzyło się spotkać wrednego staruszka. Mimo że poruszam się tylko autobusami. Serio, zróbcie coś z tą Warszawą, bo my Ślązacy nie możemy was cały czas uczyć zasad współistnienia w społeczeństwie JęzykP

Mnie kiedyś pewien dziadek chciał pobić. Trzymałem się pionowego drążka, kiedy autobus zaczął hamować. Jako że nie chciałem polecieć na osobę przede mną i jako że drugą rękę miałem zajętą bo czytałem coś na Kindlu, starałem się utrzymać moją rękę i samego siebie w tej samej pozycji. Niestety tego samego nie robił dziadek stojący za mną, który gardłem zaczął opierać się na mojej ręce. Jako że nie widziałem tego, zajęty czytaniem, dziadek ów zaczął mnie szarpać i bić po ręce. Dziwna sytuacja. :|
Odpowiedz
#7
Nie wiem gdzie Wy mieszkacie. Jak nigdy nie spotkałem się z denerwującymi staruszkami... no może raz tylko jak jakaś babcia wyzywała kierowcę od homo sovieticusa Duży uśmiech
Proszę wpisywać książki które polecamy! - http://ateista.pl/showthread.php?t=11246
Tutaj proszę zamieszczać krytykę podanych pozycji przez użytkowników do tematu "lista książek - http://ateista.pl/showthread.php?t=11405

"No oczywiście, wszystko powinno być prywatne, wiem, że dla takiego komunisty jak paranoid takie słowa przyprawiają go o palpitację serca :mrgreen:
własność jest rozwiązaniem każdego problemu. a póki co schowam portfel bo nie wiem kiedy mi go ukradniesz :lol2:"
by korsarz <3
Odpowiedz
#8
Nieufna Kioskarka napisał(a):Każdy dzień w Warszawie mnie upewnia w tym, że to dziwne miasto i dziwni ludzie są Duży uśmiech wrócę do tematu z 1-2 strony: jakaś klasa z podstawówki jechała sobie rano na wycieczkę. Przed którymś przystankiem widzę jak przez pasy przechodzi skulony dziadzio o lasce. Spojrzał na mój autobus, okazało się ze to na ten idzie - więc laska w powietrze i biegiem na przystanek. Wsiada do autobusu i uderza dziewczynkę z podstawówki laską, mówi: WSTAŃ! i jeszcze ją bierze pod ramiona i stawia. Az mi mowę odebrało.
No cóż, zachowanie się starszych osób w środkach komunikacji publicznej (nieraz skrajnie chamskie i skandaliczne, nieraz dziwne) to osobny temat-rzeka, który proponuję wydzielić abyśmy podzielili się swymi obserwacjami w tej dziedzinie.

Wydzieliłem od Nieufnej Kioskarki dość arbitralnie, bo wątki się przeplatały. ŚSz
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."

Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Odpowiedz
#9
Palmer Eldritch napisał(a):Z "Nie", "Faktów i Mitów"... Duży uśmiech

Nie zawsze.
Np. jest kazus tego starszego pana, któremu ja bym osobiście wpierdolił od razu jakby tak się zachował (usiadł na telewizor, nieswój oczywiście). Miał szczęście, że trafił na cierpliwego.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#10
exodim napisał(a):Nie zawsze.
Np. jest kazus tego starszego pana, któremu ja bym osobiście wpierdolił od razu jakby tak się zachował (usiadł na telewizor, nieswój oczywiście). Miał szczęście, że trafił na cierpliwego.
Dziadek ewidentnie nie wiedział co robi, brudas mógł poprostu ten telewizor przestawić a nie siedzieć na dupie i kozaczyć do starego człowieka.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#11
Sajid napisał(a):Dziadek ewidentnie nie wiedział co robi, brudas mógł poprostu ten telewizor przestawić a nie siedzieć na dupie i kozaczyć do starego człowieka.

A gdzie go miał przestawić? Właśnie koleś położył telewizor w odpowiednie miejsce, a dziad przylazł i zamiast na fotelu, usiadł mu na sprzęt. Później gość mu mówił 5 razy "przesiądź się pan na fotel", w końcu bardziej dosłownie mu kazał to zrobić, a dziad ma pretensje.

Mam awersję do nieszanujących własności.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#12
exodim napisał(a):A gdzie go miał przestawić? Właśnie koleś położył telewizor w odpowiednie miejsce, a dziad przylazł i zamiast na fotelu, usiadł mu na sprzęt. Później gość mu mówił 5 razy "przesiądź się pan na fotel", w końcu bardziej dosłownie mu kazał to zrobić, a dziad ma pretensje.

Mam awersję do nieszanujących własności.

Ewidentnie widać, że on nie wiedział co robi, że siedzi na telewizorze. Bardzo możliwe, że już mu na głowie siadało od wieku i chorób. Brudas mógł dziadkowi dać usiąść lub zabrać telewizor.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#13
Sajid napisał(a):Ewidentnie widać, że on nie wiedział co robi, że siedzi na telewizorze. Bardzo możliwe, że już mu na głowie siadało od wieku i chorób. Brudas mógł dziadkowi dać usiąść lub zabrać telewizor.

To obejrzyj cały ten filmik. Koleś mu mówi żeby się przesiadł, a nawet sam go przesadził na wolny fotel, a dziadek ponownie, ku uciesze wścibskich pasażerów, usiadł na telewizorze. A gdzie koleś miał przestawić telewizor z kineskopem większym od silnika tego autobusu? Język Na fotel - nie da rady, na "korzytarz" - zablokuje przejście i jest możliwość ślizgu przy zmianie prędkości autobusu. To miejsce, gdzie telewizor leżał było najwłaściwsze biorąc pod uwagę rodzaj autobusu i dość duży tłok.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#14
exodim napisał(a):To obejrzyj cały ten filmik. Koleś mu mówi żeby się przesiadł, a nawet sam go przesadził na wolny fotel, a dziadek ponownie, ku uciesze wścibskich pasażerów, usiadł na telewizorze.
Co tym bardziej dowodzi, że jego umysł już nie domaga.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
#15
Sajid napisał(a):Co tym bardziej dowodzi, że jego umysł już nie domaga.

No tak. Ale jakby mi jakiś świr, stary czy nie, usiadł na telewizorze, to bym go zwyczajnie wypieprzył z autobusu (sam, ew. poprosiłbym kierowce o pomoc), żeby nie zrobić mu krzywdy.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
#16
Ten kudłaty pierdolec powinien dostać po ryju za mówienie do starucha:
- A mam ci wypierdolić w zęby!?

Stary dziadek w okularach jak denka od alpag, a ten chujoza go kurwa szarpie.
Odpowiedz
#17
Dlaczego? Bo jest stary? A co to ma do rzeczy? Szczytem kultury dziadek się nie popisywał. Inna rzecz, że rzeczywiście wygląda na to, że coś mu siadło na mózg - co zapewne było powodem, że gość mu nie walnął.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#18
Śmierć Szczurów napisał(a):Dlaczego? Bo jest stary?

Tak, bo jest stary. Nie ma najmniejszych szans w starciu z młodym grubasem. A że usiadł na drogim telewizorze...

A kto kuhhwa jest taki mądry, że wozi drogi i duży sprzęt autobusem? Jak kogoś stać na tv za 3 tysiące zł, to może chyba poświęcić trzy dychy na taksówkę.

Gdyby tam jechał jakiś hiper-dres (a nie lamusy w murzyńskich czapeczkach), to kudłaty wyleciałby z tego autobusu po pierwszym szarpnięciu dziadka.
Odpowiedz
#19
Cytat:Brudas mógł dziadkowi dać usiąść lub zabrać telewizor.
Abstrahując od całej tej historii (co do której uważam, że facet usiłujący dziada przesadzić miał rację), co to niby ma być za określenie - brudas?

Osobiście częściej niż wredne dziadki napotykam "śmierdzące i nos wykręcające dziady". Kiedyś byłam świadkiem sytuacji, w której do tramwaju wsiadła baba tak śmierdząca, że połowa ludzi przesiadła się do drugiego wagonu tramwaju. Takich doznań zapachowych to chyba nie miałam nigdy wcześniej...
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
[Obrazek: file.php?id=13]
Odpowiedz
#20
Palmer Eldritch napisał(a):A kto kuhhwa jest taki mądry, że wozi drogi i duży sprzęt autobusem?

A co to za różnica? Widzę, że próbujesz tu wyprowadzać pewien tok rozumowania, który przypomina fenomen sprawiedliwego świata. "Grubas sam sobie winny, mógł wziąć ciężarówkę...", "dziwki nie można zgwałcić" itp.

Po pierwsze, "grubas" (nazwijmy go tak) ma prawo przewozu rzeczy autobusem. Po drugie, prawidłowo umieścił telewizor w miejscu, które nie blokuje nikomu przejścia, ani nie powoduje zmniejszenia liczby miejsc siedzących czy dostępu do nich. Po trzecie, dziad wlazł i jakby nigdy nic wziął i usiadł na czyjejś własności (oczywiście miejsca siedzące były - choćby obok tego "grubasa"), co ewidentnie nie spodobało się właścicielowi, który kilkakrotnie, uprzejmie poprosił o zejście i przeniesienie się na fotel. Bezskutecznie. W tej chwili, na najbliższym przystanku powinien poprosić kierowce o pomoc i wyrzucić dziadka z autobusu za zakłócanie jazdy i naruszenie mienia.
Ergo dziadek miał szczęście, że trafił na kogoś cierpliwego
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości