Duże wrażenie zrobił na mnie film "Avalon" Mamoru Oshii. Film zostąl nakręcony w Polsce z polskimi aktorami i listą dialogową.
Przy czym nie potrafię, a bardzo rzadko mi się to zdarza, powiedzieć, co włąściwie mi się w tym fiilmie podobało:?:
Dialogi - niedobre
no niedobre dialogi są.ad:
Grająca główna rolę Foremniak najlepiej wypada kiedy w ogóle sie nie odzywa
Scenografia - do bani Oczywiście dla Japończyków polskie prlowskie rudery to świat niezwykle egzotyczny i fascynujący, ale ja to mam na co dzień. Nie podzielam również chorobliwej japońskiej obsesji na tle europejskiego klasycyzmu
Efekty - najwyżej takie sobie
Zatem co? Co mnie trzymało przez dwie godziny przed telewizorem, ze nie mogłem się oderwac?
Może nastrój jaki udało się wykreować poprzez ponure w barwie sepii zdjęcia w połączeniu ze wspaniałą muzyką Kawai? Połączone ze specyficzną charakteryzacją aktorów (Foremniak wygląda tu najlepiej w całej swojej karierze. Sceny w których nie dzieje się nic, poza tym, ze jej bohaterka jedzie tramwajem przez Wrocław, albo karmi baseta pamiętam do dzisiaj
No nie wiem, cour de, po prostu nie wiem :confused:
To jeden z tych filmów, kóre mają w sobie COŚ
Przy czym nie potrafię, a bardzo rzadko mi się to zdarza, powiedzieć, co włąściwie mi się w tym fiilmie podobało:?:
Dialogi - niedobre
no niedobre dialogi są.ad:
Grająca główna rolę Foremniak najlepiej wypada kiedy w ogóle sie nie odzywa
Scenografia - do bani Oczywiście dla Japończyków polskie prlowskie rudery to świat niezwykle egzotyczny i fascynujący, ale ja to mam na co dzień. Nie podzielam również chorobliwej japońskiej obsesji na tle europejskiego klasycyzmu
Efekty - najwyżej takie sobie
Zatem co? Co mnie trzymało przez dwie godziny przed telewizorem, ze nie mogłem się oderwac?
Może nastrój jaki udało się wykreować poprzez ponure w barwie sepii zdjęcia w połączeniu ze wspaniałą muzyką Kawai? Połączone ze specyficzną charakteryzacją aktorów (Foremniak wygląda tu najlepiej w całej swojej karierze. Sceny w których nie dzieje się nic, poza tym, ze jej bohaterka jedzie tramwajem przez Wrocław, albo karmi baseta pamiętam do dzisiaj
No nie wiem, cour de, po prostu nie wiem :confused:
To jeden z tych filmów, kóre mają w sobie COŚ