Przypomnę w tym miejscu, że film "Rambo, Pierwsza Krew" powstał w oparciu o książkę pod tym samym tytułem. W filmie, jak wiadomo, bodycount jest sztuk jeden, a i ten przypadek jest przypadkowy. John Rambo rzuca kamieniem i nie trafia w człowieka, tylko w szybę helikoptera. A w książce? Trup ściele się gęsto a John jest bardziej psychopatą wyjętym z horrorów lat 80-tych.
Znalazłem fajną stronę na temat różnic, po angielsku.
http://mikesmoviecave.blogspot.com/2014/...movie.html
(EDIT: Może kontekst był niejasny, książka powstawała w okresie, jak amerykańscy żołnierze w Wietnamie byli uznawani jako bad guys. Film był już w czasie ich, nazwijmy to, rehabilitacji w opinii społecznej. Można to porównać z sytuacją, gdyby ktoś robił film typu "Halloween", w którym to Michale Myers byłby ofiarą systemu, prześladowaną przez społeczeństwo, a jedyną ofiarą śmiertelną byłby jakiś sadystyczny strażnik z psychiatryka, a i ten przez przypadek)
Znalazłem fajną stronę na temat różnic, po angielsku.
http://mikesmoviecave.blogspot.com/2014/...movie.html
(EDIT: Może kontekst był niejasny, książka powstawała w okresie, jak amerykańscy żołnierze w Wietnamie byli uznawani jako bad guys. Film był już w czasie ich, nazwijmy to, rehabilitacji w opinii społecznej. Można to porównać z sytuacją, gdyby ktoś robił film typu "Halloween", w którym to Michale Myers byłby ofiarą systemu, prześladowaną przez społeczeństwo, a jedyną ofiarą śmiertelną byłby jakiś sadystyczny strażnik z psychiatryka, a i ten przez przypadek)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!