To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
40% praktykujących
#61
exodim napisał(a):Kościół przestał być instytucją ważną dla teraźniejszych pokoleń, nadal jednak moim zdaniem powinien się liczyć w społeczeństwie, biorąc pod uwagę tradycję i historię.

Słabe powody. Głupota ludzka i grypa też mają bogatą tradycję i historię.

current napisał(a):Tak samo jak sytuację gdy pierwszy maja będący świętem niekościelnym wypada w czwartek a pracodawca wysyła pracowników na przymusowy urlop.

I to też mi się nie podoba, żeby była jasność. Uważasz, że jedno usprawiedliwia drugie?

current napisał(a):Tak samo jak przymusową pobudkę organizowaną przez rano przez Tiry, której doświadczam praktycznie codziennie. Nikt nie zmusza mnie jednak do mieszkania przy ruchliwej ulicy tak jak Ciebie nikt nie zmusza do mieszkania przy kościele.

OK, jestem tylko prawie pewien, ze gdybym kupił sobie TIRa i jeździł nim po ulicach, nikt by nie protestował (przynajmniej do czasu). Natomiast gdybym zainstalował sobie przed domem dzwony i urządzał przy ich pomocy koncerty, zostałbym zlinczowany.

current napisał(a):Oglądam telewizję i transmisji modłów nie widziałem od dawna. Deklaracje papieża o pokój na świecie traktuję identycznie jak deklaracje przewodniczącego ONZ o pokój na świecie.

Jest jeszcze radio. Istotną kwestią jest też to, że są to media publiczne.

current napisał(a):No i ? Czy to wina katolików, że masz głupiego teścia.

Ach, więc prawdziwi katolicy to tylko ci mądrzy, oświeceni i tolerancyjni... Kogo zatem winić za tę ich część (obawiam się, że stanowiącą większość), która nie posiada tych cech? Ateistów? Rząd? A może ONZ?

kkap napisał(a):niemniej ci wierzący praktykujący są bardziej świadomi swojej wiary co potwierdza rosnąca tendencja przyjmowania sakramentów.

Skąd ta pewność? Może są po prostu bardziej zabobonni? Wszak edukacja w tym kraju raczej dołuje, a różnego rodzaju wróżki mają się coraz lepiej.


[COLOR="Magenta"]Edytuj pan posty. A jak nie umi, to nie pisać posta pod postem.
-exodim
[/COLOR]

Czasem nie ma czasu Duży uśmiech
Odpowiedz
#62
Wróżkom nie szkodzi edukowanie społeczeństwa a wręcz przeciwnie.
Zbyt dużo wiedzy może też szkodzić, jeśli dotknie "człowieka o duszy barbarzyńcy".
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
#63
Pawcio napisał(a):Patrzysz na związek wyznaniowy przez pryzmat świecki. OK. Z tym się mogę zgodzić, ale przynależność administracyjna o której tak piszesz ma tutaj najmniejsze znaczenie, bo chodzi o przynależność duchową. Jeśli nie wierzysz to nie jesteś członkiem takiej społeczności. I Tyle.

No i właśnie o to chodzi w apostazji. Skąd Kościół ma wiedzieć, że nie jesteś już członkiem ich społeczności, jeśli go o tym nie poinformujesz?
Oczywiście, że patrzę na wszystko przez pryzmat świecki, bo w duchową przynależność... teraz niespodzianka... nie wierzę! Wow, nie? W przeciwieństwie do "prawdziwych ateistów", którzy gorliwie wierzą, że mają "ontologiczną więź z mistycznym ciałem Chrystusa".

Cytat:Sens prawny? A jakie jest moje położenie jako podmiotu prawa ze względu na to czy dokonałem apostazji czy nie? Dawaj, posłucham.

Opuściłeś lub nie opuściłeś związek wyznaniowy. Przecież tłumaczę.

Cytat:Jeśli powołujesz się na prawo to w sensie prawa kościelnego (Raz Katolik, Zawsze Katolik) jesteś katolikiem czy Ci się to podoba czy nie.


A ja mam prawo kanoniczne w dupie, czy to się komuś podoba czy nie. I co mi zrobisz?

Cytat:Ty nigdy nie odejdziesz Kościoła bo zostałaś ochrzczona. Powołujesz się tu na aspekt formalno - prawny przez co robisz z siebie błazna, bo to właśnie prawo kościelne mówi o zasadach przynależności.

Patrz wyżej.

Cytat:Poczytaj sobie też o omnium in mentem

Poczytałam. I co z tego niby wynika poza tym, że zmieniono zasady zawierania małżeństw mieszanych?

Lust napisał(a):Ja jakoś nigdy takiej ochoty nie miałem, bo nie lubię szopek i nie obchodzą mnie jakieś statystyki oraz administracyjne więzi. Ja wiem, że to modne, bo Palikot tak robi.

Jest dokładnie odwrotnie niż głosi katolicka propaganda, którą jak widzę wiernie powtarzasz. Palikot tak robi, bo to się stało modne i wyczuł elektorat. Dokonywano apostazji na długo przed tym, zanim Palikot założył swój Ruch czy choćby pomyślał o apostazji.

current napisał(a):Dalej też jesteś członkiem tego Kościoła tylko bez "przywilejów" z tego członkostwa wynikających.

Nie. To tylko księża w to wierzą, bo "niezmywalne znamię chrztu" to jest przedmiot wiary, a nie fakt prawny. A mnie ich wiara w "ontologiczną więź" apostaty z "mistycznym ciałem Chrystusa" obchodzi jak zeszłoroczny śnieg i nadziwić się nie mogę, że ludzie uważający się za ateistów też w tę duchową więź wierzą. Sam rzecznik Biura Prasowego Episkopatu napisał po polsku i wyraźnie, że apostata administracyjnie (czyli w świecie realnym) zrywa więź z Kościołem. Zresztą Kościół sam opublikował właśnie statystyki apostatów, czyli ludzi, którzy już NIE SĄ w kościele.

Cytat:Ależ my już jesteśmy drugimi Czechami!

Tyle że nikt o tym nie wie, nawet Kościół. Nic dziwnego, skoro ma tylu wiernych członków, którzy zapierają się rękami i nogami, byle tylko jego szeregów nie opuścić, bo przeżywają swoją "przynależność duchową" i "niezmywalność chrztu". Za to, nie wiedzieć czemu, ci katolicy siedzą w domach i czekają, aż się stanie cud i Polska się zlaicyzuje. Wiara w cud to akurat stanowisko typowo katolickie, więc może czemu tu się dziwić - jesteście prawdziwymi ateistokatolikami, łykacie pokornie to, co mówi ksiądz proboszcz, wierzycie w magiczną moc swojego chrztu i klepiecie ograne argumenty z mediów katolickich.
Odpowiedz
#64
Katka napisał(a):Jest dokładnie odwrotnie niż głosi katolicka propaganda, którą jak widzę wiernie powtarzasz. Palikot tak robi, bo to się stało modne i wyczuł elektorat. Dokonywano apostazji na długo przed tym, zanim Palikot założył swój Ruch czy choćby pomyślał o apostazji.
.
Nie powtarzam po katolickiej propagandzie, tylko wysuwam wnioski z własnych obserwacji. Wiem, że dokonywano jej wcześniej, ale teraz to już błazenada.(jakieś tygodnie apostazji) Zresztą- Ty już dokonałaś apostazji, więc teraz będziesz jej bronić mimo wszystko.

Polecam ostatni akapit w linku, który wrzuciłaś w pierwszym poście Uśmiech
Odpowiedz
#65
Lust napisał(a):Wiem, że dokonywano jej wcześniej, ale teraz to już błazenada.(jakieś tygodnie apostazji)

Co jest błazeńskiego w tygodniu apostazji? Gorszysz się nim jak katolik.

Cytat:Zresztą- Ty już dokonałaś apostazji, więc teraz będziesz jej bronić mimo wszystko.

A ty wolisz być katolikiem, więc będziesz bronić stanowiska Kościoła mimo wszystko.

Cytat:Polecam ostatni akapit w linku, który wrzuciłaś w pierwszym poście Uśmiech

Aha i co z niego wynika?
Odpowiedz
#66
Katka napisał(a):Co jest błazeńskiego w tygodniu apostazji? Gorszysz się nim jak katolik.
raz katolik zawsze katolik- widocznie mieli rację:lol2:
Cytat:A ty wolisz być katolikiem, więc będziesz bronić stanowiska Kościoła mimo wszystko.
Nie znam stanowiska Kościoła i mam je w dupie Uśmiech Jeżeli uważasz, że stajesz się ateistką(czy jak wolisz - przestajesz być katolikiem), po kolejnym sakramencie w murach kościoła, to dobrze zrobiłaś dokonując apostazji.
Cytat:Aha i co z niego wynika?
że nie wymazałaś chrztu, hahaha


http://wystap.pl/wystap-z-kosciola/ - jak zgaduje - tutaj też niewierzący bronią stanowiska Kościoła , hahaha
Odpowiedz
#67
Lust napisał(a):raz katolik zawsze katolik- widocznie mieli rację:lol2:

Skoro chcesz w to wierzyć... Oczko

Cytat:Nie znam stanowiska Kościoła i mam je w dupie Uśmiech

Właśnie widzę, jak wszyscy macie stanowisko Kościoła w dupie - tak bardzo się przejmujecie, że chrztu się nie da wymazać i że jesteście "semper catholicus".

Cytat:Jeżeli uważasz, że stajesz się ateistką(czy jak wolisz - przestajesz być katolikiem), po kolejnym sakramencie w murach kościoła, to dobrze zrobiłaś dokonując apostazji.


Doucz się, jakie są sakramenty w twoim Kościele.

Cytat:że nie wymazałaś chrztu, hahaha

A co to jest "wymazywanie chrztu" i co to dla ciebie znaczy jako ateisty?

Cytat:http://wystap.pl/wystap-z-kosciola/ - jak zgaduje - tutaj też niewierzący bronią stanowiska Kościoła , hahaha

Zgadłeś:

PORTAL POŚWIĘCONY ZAKOŃCZENIU USTAWOWEJ DYSKRYMINACJI CHRZEŚCIJAN PRZEZ GIODO I WOJEWÓDZKI SĄD ADMINISTRACYJNY W WARSZAWIE

Poczytaj zresztą, jak oni się przejmują prawem kanonicznym - bardziej niż przeciętny polski katolik. To wzruszające.

PS. Ciekawa opinia z forum gazety:

Kiedy w czasach PRL chodzenie do kościoła było uważane za sposób demonstrowania (bardzo bezpieczny zresztą) swojej "opozycyjności", kościoły były pełne. Kiedy na lekcje katechezy trzeba było z dziećmi chodzić do salki katechetycznej przy parafii, chodziły tam tłumy. Dlaczego więc teraz, kiedy zdaniem biskupów, nasilają sie ataki kół liberalnych, libertyńskich i masońskich (a tylko z oportunizmu biskupi nie dodają "i żydowskich"), na znak protestu kościoły się nie zapełniają?
Odpowiedz
#68
Katka napisał(a):Skoro chcesz w to wierzyć... Oczko
Nigdzie nie napisałem, że w to wierzę.
Cytat:Właśnie widzę, jak wszyscy macie stanowisko Kościoła w dupie - tak bardzo się przejmujecie, że chrztu się nie da wymazać i że jesteście "semper catholicus".
Ja nie uważam, że jestem "semper catholicus". To ty na zasadach Kościoła dokonałaś aktu apostazji, więc jak ich słuchasz, ta zasada też powinna mieć dla Ciebie znaczenie Duży uśmiech
Cytat:Doucz się, jakie są sakramenty w twoim Kościele.
Serio?! Tego typu odpowiedź ? Dobrze wiesz, dlaczego nazywam to sakramentem.

Cytat:A co to jest "wymazywanie chrztu" i co to dla ciebie znaczy jako ateisty?
Nic dla mnie nie znaczy.

Cytat:Zgadłeś:

PORTAL POŚWIĘCONY ZAKOŃCZENIU USTAWOWEJ DYSKRYMINACJI CHRZEŚCIJAN PRZEZ GIODO I WOJEWÓDZKI SĄD ADMINISTRACYJNY W WARSZAWIE

Poczytaj zresztą, jak oni się przejmują prawem kanonicznym - bardziej niż przeciętny polski katolik. To wzruszające.
Oni po prostu zauważyli, że nie ma możliwości wypisania się po świecku i jedynym sposobem obecnie w Polsce jest "wypisanie się" zgodnie z instrukcją KEP-u, które wobec prawa nic nie znaczy i nakłada ekskomunikę, a także zmusza do tej błazenady ze świadkami.

Zresztą sam fakt, że portal irracjonalista.pl popiera akt apostazji powinien dawać do myślenia Oczko
Odpowiedz
#69
Lust napisał(a):Nigdzie nie napisałem, że w to wierzę.

W takim razie czemu się tym przejmujesz, co o chrzcie i apostazji mówi Kościół Katolicki?

Cytat:To ty na zasadach Kościoła dokonałaś aktu apostazji

Znowu źle. Wystąpiłam ze związku wyznaniowego w sposób przewidziany prawem cywilnym na załatwianie tego typu spraw: złożyłam oświadczenie na piśmie. W podobny sposób zlikwidowałam konto w banku. Nie wiem, co tu jest "ceremonialnego" i "sakramentalnego", dla mnie rozmowa z księdzem nie urasta do rangi ceremonii.

Cytat:więc jak ich słuchasz, ta zasada też powinna mieć dla Ciebie znaczenie Duży uśmiech

Właśnie dlatego, że wystąpiłam, ich zasady nie mają dla mnie żadnego znaczenia. One mają znaczenia dla katolików, którzy domagają się, by Kościół uznał ich chrzest za nieważny, a ich samych dyspensował od przestrzegania prawa kanonicznego.

Cytat:Dobrze wiesz, dlaczego nazywam to sakramentem.

No właśnie nie wiem. Bo nie wiesz, co to jest sakrament?

Cytat:Nic dla mnie nie znaczy.

W takim razie czemu przejmujesz się, że czyjś chrzest nie został wymazany?

Cytat:Oni po prostu zauważyli, że nie ma możliwości wypisania się po świecku

Jest. Przecież sam Sekretarz Rady Prawnej Konferencji Episkopatu Polski napisał o tym po polsku i wyraźnie.
A nie ma możliwości:
- usunięcia danych osobowych
- przekonania księży, że nie jesteś katolikiem

Cytat:i jedynym sposobem obecnie w Polsce jest "wypisanie się" zgodnie z instrukcją KEP-u, które wobec prawa nic nie znaczy

http://wystap.pl/swieta-instrukcja-apost...im-prawem/

Cytat:i nakłada ekskomunikę

O kurwa, to straszne.

Cytat:a także zmusza do tej błazenady ze świadkami.

Nikt nie jest zmuszany do żadnej błazenady ze świadkami. Ja poszłam sama.

Cytat:Zresztą sam fakt, że portal irracjonalista.pl popiera akt apostazji powinien dawać do myślenia Oczko

Dla mnie fakt, że portal wystąp.pl sam deklaruje się jako broniący praw chrześcijan atakuje apostazję, jest wystarczającym kuriozum Oczko
Odpowiedz
#70
Ja się nie przejmuję tym co mówi Kościół Katolicki. Nie wiem skąd taki wniosek. To, że piszę "twój chrzest nie zostanie wymazany", to bardziej taka złośliwa uwaga.

Nie wiedziałem, że jest możliwość wypisania się po świecku. Czyli cały ten cyrk ze świadkami wynika z dezinformacji? I jak wygląda takie wypisanie się? I co Ci to daję oprócz zaspokojenia swojej potrzeby zapisania czegoś na papierku ?

@@ Jak pisałem o sakramencie to była to prześmiewcza uwaga na temat tego obrządku ze świadkami i czytaniem formułek itd.
Odpowiedz
#71
Jakim cudem Katka po 200 wpisach ma 9 zielonych?

Coś jakby pochwała trollingu. Duży uśmiech
Odpowiedz
#72
A jakim cudem Ty masz 5863 punkty reputacji?

Odpowiedziałeś sobie sam:

Palmer napisał(a):Coś jakby pochwała trollingu. Duży uśmiech
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#73
Śmierć Szczurów napisał(a):A jakim cudem Ty masz 5863 punkty reputacji?
On ma fajną dupę w avatarze Duży uśmiech
Odpowiedz
#74
Statystyka. Napisałem ponad 5000 postów. Ona 200. Duży uśmiech

Pytanie było retoryczne, wiem dlaczego dziewczyna dostaje tyle plusów.
Odpowiedz
#75
Katko, ale przecież to "administracyjne zerwanie więzi" to też jest w obrębie prawa kanonicznego, a nie świeckiego. Wszak w kodeksie prawa administracyjnego pojęcie apostazji nie istnieje. Z resztą nie znalazłam również takiego pojęcia w prawie kanonicznym w kontekście administracyjnym. Jak na razie więc pojęcie apostazji jest wymysłem KK i tylko jako takie funkcjonuje (chyba, że ktoś udowodni że się mylę).
The spice must flow
Odpowiedz
#76
Lust napisał(a):Ja się nie przejmuję tym co mówi Kościół Katolicki. Nie wiem skąd taki wniosek. To, że piszę "twój chrzest nie zostanie wymazany", to bardziej taka złośliwa uwaga.

Ale złośliwa wobec kogo? Ty się nie przejmujesz, ja się nie przejmuję, więc nie wiem, po co o tym pisać?

Cytat:Nie wiedziałem, że jest możliwość wypisania się po świecku. Czyli cały ten cyrk ze świadkami wynika z dezinformacji?

Cyrk ze świadkami wynika z uległości polskich ateistów wobec Kościoła. Oczywiście, to jest najłatwiejsza droga, przyprowadzić świadków i załatwić wszystko proceduralnie. Ja zagrałam va banque i poszłam sama, tylko z pismem, czyli zasadniczo załatwiłam sprawę tak, jak zaleca wystąp.pl - jak sprawę czysto urzędową. I się udało. Zdaję sobie jednak sprawę, że wielu ludziom parafia robi problemy, a jeszcze większej ilości ludzi nie chce się sprawdzać, czy parafia będzie robić problemy, więc uprzedzają fakty i od razu idą ze świadkami.

Cytat:I jak wygląda takie wypisanie się? I co Ci to daję oprócz zaspokojenia swojej potrzeby zapisania czegoś na papierku ?

Co to daje - moralną satysfakcję ze sprostowania nieprawdy o sobie.

Cytat:@@ Jak pisałem o sakramencie to była to prześmiewcza uwaga na temat tego obrządku ze świadkami i czytaniem formułek itd.

Wiesz co, ja tam nie widziałam emotikonek, ale niech ci będzie :>

Rita napisał(a):Katko, ale przecież to "administracyjne zerwanie więzi" to też jest w obrębie prawa kanonicznego, a nie świeckiego.

Tak? W którym miejscu prawo kanoniczne to reguluje?

Cytat:Wszak w kodeksie prawa administracyjnego pojęcie apostazji nie istnieje.

I to dowodzi, że z Kościoła wystąpić się nie da. Świetnie, jak już to udowodniłaś, to leć z tymi dowodami do prokuratury i zgłoś, że zdemaskowałaś groźną sektę, która nie daje możliwości opuszczenia jej.

Cytat:Jak na razie więc pojęcie apostazji jest wymysłem KK i tylko jako takie funkcjonuje (chyba, że ktoś udowodni że się mylę).

USTAWA z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania.

Art. 2. Korzystając z wolności sumienia i wyznania obywatele mogą w szczególności:
1) tworzyć wspólnoty religijne, zwane dalej "kościołami i innymi związkami wyznaniowymi", zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, posiadające własny ustrój, doktrynę i obrzędy kultowe,
2) zgodnie z zasadami swojego wyznania uczestniczyć w czynnościach i obrzędach religijnych oraz wypełniać obowiązki religijne i obchodzić święta religijne,
2a) należeć lub nie należeć do kościołów i innych związków wyznaniowych,

Wytłumacz mi w takim razie, w jaki sposób obywatel może na gruncie prawa świeckiego zrealizować swoje prawo do NIE NALEŻENIA do związku wyznaniowego zwanego Kościołem Katolickim.
Odpowiedz
#77
Katka napisał(a):Co to daje - moralną satysfakcję ze sprostowania nieprawdy o sobie.
Czyli mnie to nic nie daje.
Odpowiedz
#78
A co chcesz, żeby ci dawało?
Odpowiedz
#79
A co miałbym chcieć? Złote jajka ?Duży uśmiech Po prostu chciałem się upewnić, dlaczego zdecydowałaś się na apostazję i wyszło na to, że chodziło o zaspokojenie swojej iluzorycznej potrzeby.
Odpowiedz
#80
Lust napisał(a):A co miałbym chcieć? Złote jajka ?Duży uśmiech

No nie wiem, widocznie spodziewałeś się czegoś niesamowitego po zwykłej urzędniczej formalności.

Cytat:Po prostu chciałem się upewnić, dlaczego zdecydowałaś się na apostazję i wyszło na to, że chodziło o zaspokojenie swojej iluzorycznej potrzeby.

Zaspokojenie potrzeby - tak, ale dlaczego iluzorycznej? Dla mnie ta potrzeba jest jak najbardziej realna.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości