To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy trzeba być gotowym by zostać ateistą?
#41
Berzerker napisał(a):A jaki ona nam daje dokładnie dowód? Hipotezę? Tak. Ale dowód?

A.dowody na hipotezę a wtedy hipotezie co raz bliżej do teorii tj. prawdy?
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
#42
Cieju04 napisał(a):Myślę, że to przez to, iż w jakimś stopniu jednak boje się iż "Wielki brat" istnieje. Czy ten strach przejdzie z czasem? Dużo czytam ostatnio o tematach związane z Bogiem i kościołem katolickim i za dnia jestem przekonany, że Boga nie ma, za to w nocy różnie bywa.

Bo Ty jesteś po prostu osoba głęboko wierząca.
Po co się na siłę zmieniać? :|

To tak jakbyś wszedł mówiąc, że jesteś/byłeś giejem, ale teraz chcesz być hetero. Ale jednak po nocach nadal marzysz o siusiakach i się martwisz, czy to kiedykolwiek minie :|
Nawet gdyby miliard ludzi miało zginąć, to nie masz moralnego prawa zmusić jednego człowieka, aby wskoczył w ogień, żeby ten miliard ludzi uniknął śmierci
Odpowiedz
#43
Cytat:Bo Ty jesteś po prostu osoba głęboko wierząca.
Po co się na siłę zmieniać?

jeśli jesteś nieszcześliwy, to samo się tłumaczy.
Odpowiedz
#44
max99 napisał(a):To tak jakbyś wszedł mówiąc, że jesteś/byłeś giejem, ale teraz chcesz być hetero. Ale jednak po nocach nadal marzysz o siusiakach i się martwisz, czy to kiedykolwiek minie :|
On jest raczej gejem, które całe życie myślał, że jest hetero, bo takim się być powinno ;D
Odpowiedz
#45
sirflinket napisał(a):A.dowody na hipotezę a wtedy hipotezie co raz bliżej do teorii tj. prawdy?

Czy autor tego zdania: "Astrofizyka daje nam dowody pozwalające na dużo wiarygodniejsze przedstawienie początku wszechświata, niż napruci winem i palący zioła autorzy Bibli" wie jaki był początek wszechświata? Jeżeli tak, to wie więcej niż współczesna nauka. Więc równie dobrze może być Bóg (choć raczej w niebiblijnym rozumieniu).
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#46
max99 napisał(a):Bo Ty jesteś po prostu osoba głęboko wierząca.
Po co się na siłę zmieniać? :|

To tak jakbyś wszedł mówiąc, że jesteś/byłeś giejem, ale teraz chcesz być hetero. Ale jednak po nocach nadal marzysz o siusiakach i się martwisz, czy to kiedykolwiek minie :|

Jak nie jestem gejem tak nie chce być całe życie prowadzony za rękę przez wiarę katolicką i w sumie ogólnie religie. Mam dosyć radykalne poglądy i nie ma raczej w nim miejsca na Boga. Niestety całe życie byłem pod presją kościoła i jego nauki i trudno sie tak po prstu z tego wyzwolić. Ale ze szczerego serca tego właśnie pragnę. Także choćby miało to trwać lata myślę, że dalej będę brnął w walkę z moim "religijnym sumieniem". Akurat źle powiedziane bo sumienie jest jedno, ale chciałem to podkreślić.
Odpowiedz
#47
Samuel napisał(a):Wychuchol, Ty już więcej nie pijesz Uśmiech
No nie piję, boś wszystko co było wychlał i Ci się te procenty z wódki na Boga istnienie przeniosły.
Teraz sobie przetrzeźwiej i spójrz na głupotę coś ją walnął i zdrowo się z niej roześmiej. To będzie oznaczało, żeś trzeźwy.
:]
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
#48
Niedawno temu pisałem korespondencję z osobą, która podawała się za ateistę. To czy nim była czy nie, aż tak bardzo mnie nie nurtowało, bo jeśli ktoś mówi o sobie ateista to jego sprawa jak się z tym czuje a nie moja sprawa, żebym udowadniał mu, że tak nie jest.

Otóż pojawił się wątek apostazji. Osoba twierdziła, że KK ma mierne prawo(kanoniczne), które w praktyce uniemożliwia formalnego odejścia od wiary czyli apostazji. Po pierwsze, wytłumaczyłem rozmówcy, że prawo kanoniczne ma nie większy status niż prawo Stowarzyszenia Filatelistów Polskich, prawo PZPN, UEFA lub zasady gry w cymbergaja.

Okazało się bowiem, że nie można w sposób papierkowy odejść od wiary. Tak chciał zrobić Palikot, ale on kierował się bardziej zyskiem pijarowskim. Wcale mnie nie dziwią takie procedury w KK, ale jak dobrze pamiętam wykluczenie z kościoła dawał zawsze papież w postaci klątwy, ekskomuniki. Z tą różnicą, że tego papieża mało co obchodził szary człowiek. Zatem najpewniejszą drogą byłoby osiągnięcie wysokiego statusu w hierarchii kościelnej np. arcybiskupiej, a następnie wygadywać rzeczy niezgodne z treścią Watykanu.
Czy ateista powinien w ogóle zawracać sobie głowę tą apostazją? Do czego jest mu to potrzebne. Znam ateistę, który twierdzi, że jeśli miałby pewien wymierny zysk, to wziąłby nawet ślub kościelny albo cytuję "zeżarłby 5 kg hostii".
Odpowiedz
#49
papilon napisał(a):Czy ateista powinien w ogóle zawracać sobie głowę tą apostazją? Do czego jest mu to potrzebne



Jak dla mnie apostazja była potrzebna głownie do tego aby dac sygnał funkcjonariuszom kościelnym że nie chcę mieć nic wspólnego z Kościołem, że nie chcę ani ślubu kościelnego ,ani wizyt księży. Co sobie o mnie myślą to mnie mało obchodzi
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Odpowiedz
#50
Jesteś bohaterem przeciwstawiającym się samotnie opresji totalitarnej instytucji...
Jakże łatwo dziś uchodzić za wielkiego człeka!
Usypuję kopczyki z wody.
Odpowiedz
#51
papilon napisał(a):Czy ateista powinien w ogóle zawracać sobie głowę tą apostazją? Do czego jest mu to potrzebne.

Zamiast odpowiedzi pisemnej, może coś bardziej przemawiającego do wyobraźni :

[Obrazek: xkojS.jpg]
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
#52
@piotr35:Zapomniales o jeszcze jednym rodzaju ateisty:

[Obrazek: HektI.jpg]
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski!
Odpowiedz
#53
Wychuchol napisał(a):Jesteś bohaterem przeciwstawiającym się samotnie opresji totalitarnej instytucji...
Jakże łatwo dziś uchodzić za wielkiego człeka!
A dlaczego mam być związany z instytucją religijną , z którą nie zgadzam się w fundamentalnych kwestiach?

Cytat:Zapomniales o jeszcze jednym rodzaju ateisty

To np wybuchol i inni podobny ateiści -kryptokatolicy
[SIZE="2"]"Demokracja to ustrój, w którym rządzi
durnota — przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych" - JKM [/SIZE]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości