[Palmer]

- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby być numerem jeden - powiedziała dziś na konferencji prasowej.

Nawet jeśli Isia nie wygra finału z młodszą z Williamsówien, to i tak bez dwóch zdań - jest najlepszą polską tenisistką wszech czasów (i najlepszym tenisistą, bo już przebiła Fibaka), nie licząc czasów przedwojennych i ówczesnego "tenisa chodzonego".
Poza tym, to ona jest dziś największa gwiazdą polskiego sportu, potem: długo, długo nikt.

Oczywiście, wierzę, że wygra, chyba, że pokona ją przeziębienie.

A to przecież to początek jej kariery sportowej, bo dziewczyna ma dopiero 23 lata.

Mogę się pochwalić, że mimo konsekwentnego olewania Agnieszki przez główne media (płakała po Kaczyńskim, taka niemądra), od dawna na nią stawiałem. Jeśli ktoś nie wierzy, niech spojrzy na mój wpis sprzed ponad roku na bratnim forum.

Przydałby się sportowy sukces po "wspaniałych wyczynach" kadry Smudy (ostatnie miejsce w najsłabszej grupie w historii ME, rozgrywanych u siebie).

A Wy jak? Też lubicie naszą "pierwszą rakietę"?

[Hans Żydenstein]

To, że nasza reprezentacja w curlingu stałaby się top 1 świat, nie sprawiłoby, żebym to oglądał. Z Małyszem tak było, bo byłem brzdąc, a takie skakanie na nartach było dla mnie czymś nowym

[Sofeicz]

Ogólnie ostatnio wysyp "Polek" w tenisie.
Poza siostrami Radwańskimi jest jeszcze Kerber, Lisicka, Woźniacka, Woźniak a nawet Stosur ma polskie korzenie.

[Palmer]

Porównujesz tenisa do karlingu?

Sprawdź sobie oglądalność, popularność i pule nagród obu dyscyplin.

Tenis to jedna z najważniejszych dyscyplin sportowych, o to chyba nie musimy się spierać. Co to Wimbledon wie prawie każdy głupi.

[Hans Żydenstein]

To była zwykła hiperbola. Po prostu to, że ktoś wygrywa nie sprawi, że będę oglądać coś co mnie nie interesuje.(Wielu ogląda sport na tej zasadzie)

Fajna ta Agnieszka


Ja bym podbiegł na jej miejscu i dobił go rakietą

[paranoid]

Ja bym podbiegł na jej miejscu i dobił go rakietą

Sztirnerysta

[Hans Żydenstein]

Ta, już. Ja owadów nie zabijam nawet

[Sofeicz]

A jak obstawiacie finał z Syrenką?

Siostra może zacząć te swoje chamskie numery, jak w finale US Open ze Stosur.
Ale wtedy dostała baty - i bardzo dobrze.

[exodim]

Kto w ogóle ogląda tenis babski? :roll:

Przecież to niezdrowe dla uszu i samopoczucia...

http://www.youtube.com/watch?v=Q7O8Fdld5MI

[Sofeicz]

Kto w ogóle ogląda tenis babski? :roll:
Przecież to niezdrowe dla uszu i samopoczucia...

Skromne kilkadziesiąt milionów widzów.

[exodim]

Skromne kilkadziesiąt milionów widzów.

To jeszcze więcej osób pali.
Mimo wszystko trucia się nie powinno się polecać.

[Sofeicz]

Palmer - powiedz mu coś do słuchu!

[Samuel]

Finał z Sereną będzie trudny, bo w końcu Serena to już final boss. Ostatni level i te sprawy. Ale Aga ostatnio sporo przyexpiła. Może jej się udać.

[Palmer]

Palmer - powiedz mu coś do słuchu!

A co mu będę tłumaczył, niech zobaczy zdjęcia.

[Nonkonformista]

Kto w ogóle ogląda tenis babski? :roll:

Przecież to niezdrowe dla uszu i samopoczucia...

http://www.youtube.com/watch?v=Q7O8Fdld5MI

Ja czasami oglądam. Chociaż, gdy odeszły (jak to zabrzmiało , a one po prostu przestały grać) Mauresmo i Henin, to rzadziej oglądam tenis babski. No niestety nie jestem szowinistą w ogóle, ale w tenisie tak. Wybaczcie panie drogie, ale wasz tenis jest dosyć monotonny - mało chodzenia do siatki z własnej woli, już o serve and volley nie wspomnę (Proste smecze grane w siatkę, a woleje to w ogóle rzadko można zobaczyć. Chyba ostatnią kobietą grającą serve and volley była właśnie Mauresmo. I ten jednoręczny bekhend - prawdziwa rzadkość we współczesnym tenisie, chociaż wczoraj odkryłem hiszpańską tenisistkę, która w ten sposób gra: Carla Suarez Navarro. Tu jej jednoręczny bekhend:

[NotInPortland]

Chociaż, gdy odeszły (jak to zabrzmiało , a one po prostu przestały grać) Mauresmo i Henin, to rzadziej oglądam tenis babski.

Chcesz powiedzieć, że Mauresmo to kobieta? :lol2:

[Nonkonformista]

Chcesz powiedzieć, że Mauresmo to kobieta? :lol2:

Nigdy nie miałem co do tego wątpliwości. A ty, jak widzę, masz. Dla mnie to proste. Skoro na pierwszy rzut oka mogę stwierdzić, że to kobieta, to jest to właśnie kobieta.
Przykład z wygranego przez nią Wimbledonu. Rok 2006. Finał. Konfrontacja dwóch jednoręcznych bekhendów:

[NotInPortland]

Dla mnie to proste. Skoro na pierwszy rzut oka mogę stwierdzić, że to kobieta, to jest to właśnie kobieta.

Ej, to może rzuć okiem drugi raz:

[ideat]

the phillrond? :lol2:

[Palmer]

Zasrane dziadowskie polskie media.

Na finał do Londynu przyleciało więcej mediów z Polski - kilka stacji radiowych i telewizyjnych. Mimo braku akredytacji, chcą nadawać materiały spod terenu kortów.

Źródło.