To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną
zefciu napisał(a):No to sprecyzuj o czym rozmawiamy.
  • O "zniszczeniu"? Wtedy musimy gadać o językach, które rzeczywiście zostały zniszczone i na ich przykładach wykazać, że "zachwaszczenie" szkodzi.
  • O jakiejś szerzej pojętej "szkodzie", "stracie" - wtedy musimy wprowadzić jakiś miernik, by określić, kiedy język "traci" i kiedy ponosi "szkodę".

Rozmawiamy o tym, że "zachwaszczanie" jest niepożądane. Nie pisałem, że zachwaszczenia zniszczą język polski czy szkodzą językowi. Ty natomiast stwierdziłeś, że puryzm szkodzi językowi i przyrównałeś zachwaszczenia do pożywienia.

Staram się dopasować do Twojego spojrzenia na problem.

Moje spojrzenie ogranicza się do tego, że język nie powinien być przedmiotem zachwaszczania, bo jest elementem tożsamości narodowej. Taki językowy konserwatyzm.

zefciu napisał(a):Zyskuje nowe słowa. Pojęcie "chwastu" jest tutaj subiektywne.

Nowe czy zamienniki dla polskich słów? Jeśli rzeczywiście mówimy o nowych słowach, nie mających dobrych polskich odpowiedników, to nie mówimy o zachwaszczeniach. O zachwaszczeniach mówimy kiedy jakaś kreatura mówi np. target zamiast grupa docelowa, aim zamiast cel, stock zamiast zapas, magazyn albo na składzie (zależnie od kontekstu), call zamiast telekonferencja, itd.

Tak jak nowomowa z 1984 miała wyprzeć normalny język, tak taki polskawy wypiera język polski. I mnie, jako konserwatyście językowemu, nie może się to podobać.

zefciu napisał(a):Ale ów "oryginalny język polski" to mrzonka przecież.

Patrz wyżej - nie zamierzam zawracać kijem Wisły, ale wrzucaniu do niej śmieci mogę się sprzeciwiać. Język, którym się posługujemy kształtował się od wieków pod wpływem innych języków.

zefciu napisał(a):I jakoś udaje mu się zachować odrębność (ale nie "oryginalność" polegającą na braku "zachwaszczeń").

Odrębność nie jest wystarczająca. Gdyby do hymnu wmieszać coś o tablecie, srajfonie itd. też zachowałby odrębność, co nie zmienia faktu, że to byłaby profanacja, bezzsadne naruszenie integralności elementu tożsamości narodowej.

zefciu napisał(a):"Zachwaszczenie" ma zupełnie inną mechanikę, bo nowomowa była starannie wyinżynierowanym projektem, a "zachwaszczenie" jest spontaniczne.

Ależ ma. Przecież "stary" język nie miał zostać wyparty z dnia na dzień na zasadzie dekretu - po prostu "nowe" słowa miały wyprzeć stare. Tak samo jak to się dzieje z polskawym i polskim.

zefciu napisał(a):W "zachwaszczeniu" chodzi o to, że ludzie uznają, iż pewne myśli lepiej się odda zapożyczeniem z języka obcego niż słowem rodzimym. Sytuacja dokładnie odwrotna.

Nie, w zachwaszczeniu chodzi o różne rzeczy (przykłady podawał Machefi i ja), ale na pewno nie o zwiększenie komunikatywności języka. Jeśli mówimy o świadomym i przemyślanym użyciu słowa, które nie ma dobrego polskiego odpowiednika (czyli zwiększamy komunikatywność) to nie mówimy o zachwaszczeniu.

zefciu napisał(a):Ale odpowiedź na pytanie "czy pojęcie flooding można oddać w języku polskim z racjonalną dozą zgodności semantycznej" jest subiektywna.

Nie jest subiektywna - fakt, że może wymagać szerszej dyskusji nie oznacza, że nie można obiektywnie określić czy jednak nie ma dobrego polskiego odpowiednika.

zefciu napisał(a):Ale nikt nie mówi "tejknąłem booka z tejbla" (chyba że żartem)

Nie, zamiast tego mówi "srsly?" zamiast "serio?" albo "nvm" zamiast "zresztą/już nieważne/nieistotne/pomijalne", "fon" zamiast "telefon" itd.

zefciu napisał(a):Ale Twoje kryterium jest podobne "zapożyczenia są OK, o ile nie wydają mi się <<zachwaszczeniami>>"

Skąd. Pisałem już, że zachwaszczenia sobie, zapożyczenia sobie. Machefi już to wytłumaczył (ładniej niżbym ja potrafił).

zefciu napisał(a):Pytanie, czy ludzie sprzed kilkuset lat nie uznaliby dzisiejszego języka polskiego za "polskawy".

Możliwe, ale jak już mówiłem, nie będę zawracała kijem Wisły. Nie akceptuję argumentu, że skoro pewne zmiany są konieczne, to hulaj dusza, piekła nie ma.

magicvortex napisał(a):"Ty to może powyjaśniaj o co ci chodzi zamiast rzucać coś półgębkiem i się puszyć jakeś ty mondry a ja gupi Język"

Przecież wyjaśnił.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 07.08.2013, 15:24
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 08.08.2013, 12:51
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 08.08.2013, 12:58
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 08.08.2013, 13:24
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 09.08.2013, 01:10
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez IX - 09.08.2013, 01:31
Zachwaszczanie semantyczne angielszczyzną - przez Socjopapa - 10.12.2014, 11:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości