Czy ktoś z was natknął się lub może polecić jakieś dobre książki popularnonaukowe z zakresu biochemii, które jednocześnie nie byłyby nudnym i anegdotycznym omówieniem związków? Jeśli o polską literaturę chodzi to jestem póki co świadom istnienia tego, ale szukam czegoś nowszego. Strasznie ciekawi mnie czy ktoś podjął się wyzwania przedstawienia jakiegoś zakresu biochemii w książce popularnonaukowej (i mu to wyszło). W końcu fizycy jakoś sobie radzą.
Oczywiście mogą być pozycje anglojęzyczne.
Oczywiście mogą być pozycje anglojęzyczne.
Mój kanał na youtube o ateizmie/nauce.
http://www.youtube.com/user/filek1011
http://www.youtube.com/user/filek1011