Cytat:Napisał idiotaIdiota sprowadza do parteru kolejnego kreatora.
Gdyby ludzie mieli dowód na istnienie Boga to by nie mogli w niego wierzyć.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Najtrafniejsze cytaty z forum Ateista.pl
|
28.09.2014, 11:55
Liczba postów: 21,557
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia
28.09.2014, 16:02
Tangus
Unregistered Sofeicz napisał(a):Idiota sprowadza do parteru kolejnego kreatora. idiota to taki mocarz, że jednym zdaniem "sprowadza do parteru" nie tyle pojedynczego "kreatora" co wszystkich Platonów, Kantów, Wittgensteinów i dziesiątki innych wybitnych filozofów, którzy próbowali udowodnić istnienie Boga. Może dlatego próbowali, że jeszcze wtedy nie żył idiota, który by im powiedział, że przecież Bóg nie chce zostać odkryty. Dobrze, że teraz jest taki filozof na tym forum, który naprostuje ścieżki i ludzie już nie będę zajmować się głupotami a wrócą do swoich gnojówek w których ktoś inny im mówi co można a czego nie można. pozdrawiam tych, którzy nie wierzą w Boga ale doskonale wiedzą czego on chce a czego nie. Odpowiem jednak : małemu dziecku mówisz, że w kontakcie płynie prąd, każesz mu nie pchać tam palców i ono musi w to uwierzyć albo zginie. Po prostu dziecko jest za młode i nie zrozumie wykładu z fizyki. Podobnie jest z Bogiem - ludzie muszą w niego uwierzyć bo mało kto ma umysłowość, żeby go zrozumieć. Mam nadzieję Sofeicz, że rozumiesz co mówię albo że mi wierzysz. Pozdrawiam serdecznie
28.09.2014, 16:10
Liczba postów: 21,557
Liczba wątków: 216 Dołączył: 11.2010 Reputacja: 1,015 Płeć: mężczyzna Wyznanie: ate 7 stopnia Tangus napisał(a):Pozdrawiam serdecznieDziekuję serdecznie - ale przyznasz, że prostota i siła tego argumentu jest niezaprzeczalna. Gdyby isnienie 'Boga' było faktem, to nie musielibyście się tak pocić nad udowadnianiem. Ja nie muszę wierzyć w krzesło, na którym siadam.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
28.09.2014, 16:12
Z tym Bogiem są jakieś jaja. Zamiast zwyczajnie się zaprezentować, to jakieś akcje z wiarą, quasi dowodami. Do tego tyle różnic, wojny o to i tamo, jaki on jest, jaki jest jego następca, jak powinno się ubierać, jak uprawiać seks itd.
Tangus nie zastanawiałeś się może, jak absurdalne są te różne idee Boga? Czy jesteś sobie w stanie wyobrazić, że to po prostu bujda, żeby takich jak Ty, kontrolować? Czy widok milionów ludzi, widok wojen, nadużyć na całym świecie w imię "Boga", nie wzbudził w Tobie wątpliwości? Tego fenomenu jeszcze nie jestem w stanie zrozumieć.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
28.09.2014, 16:28
Łoś, to jest tylko logiczne, ale to dla innych żaden argument. Odpowiedzą Ci, że masz wolną wolę. Robisz co chcesz, tak jak inni. Bierzesz po prostu udział w dziele bożym, (czyli zwykłym eksperymencie) i nie możesz oczekiwać, że jego autor zmieni jego założenia, bo Tobie, albo mi, jest niewygodnie. To znaczy możemy oczekiwać, ale widać ile dają nasze prośby.
28.09.2014, 16:43
Tangus napisał(a):małemu dziecku mówisz, że w kontakcie płynie prąd, każesz mu nie pchać tam palców i ono musi w to uwierzyć albo zginie. Po prostu dziecko jest za młode i nie zrozumie wykładu z fizyki. Podobnie jest z Bogiem - ludzie muszą w niego uwierzyć bo mało kto ma umysłowość, żeby go zrozumieć.Tylko że później dzieci dorastają i rozumieją, że Święty Mikołaj nie istnieje. Tangus, może już czas dorosnąć?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
28.09.2014, 16:46
Tangus
Unregistered
Łoś - w mojej ocenie zupełnie błędnie na to patrzysz lecz nie jest to wątek w którym moglibyśmy poprowadzić tę dyskusję.
28.09.2014, 17:03
Łoś napisał(a):Tangus nie zastanawiałeś się może, jak absurdalne są te różne idee Boga? Czy jesteś sobie w stanie wyobrazić, że to po prostu bujda, żeby takich jak Ty, kontrolować? Czytałem różne wyjaśnienia "fenomenu" wiary wykładane tak przez wierzących jak niewierzących, ale wyjaśnienie że "to bujda by was kontrolować" to najgłupsze wyjaśnienie, godne prymitywnego umysłu odpowiadającego tylko plugawej, materialistycznej epoce w jakiej żyjemy. Sofeicz: Idiota nie przedstawił zadnego "argumentu", tylko napisał prawdę: gdyby ludzie wiedzieli o istnieniu Boga, wówczas naturę relacji pomiędzy Bogiem a człowiekiem wyznaczałaby wiedza (gnosis), a nie wiara (pistis). Generalnie polecam zaznajomić się z zagadnieniem wiary w chrześcijaństwie, szczególnie katolicyzmie, jak i innych wyznaniach, nim zacznie się szastać pierdami że ktoś jakiegoś kreatora sprowadził do parteru.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
28.09.2014, 17:09
Wilk napisał(a):Czytałem różne wyjaśnienia "fenomenu" wiary wykładane tak przez wierzących jak niewierzących, ale wyjaśnienie że "to bujda by was kontrolować" to najgłupsze wyjaśnienie, godne prymitywnego umysłu odpowiadającego tylko plugawej, materialistycznej epoce w jakiej żyjemy.Biorąc pod uwagę kto je wymyślił, to nie ma się co dziwić. Polecam H. Cunowa "Pochodzenie religii i wiary w Boga". Tam można zobaczyć streszczone wszystkie "argumenty" jakie tu nam wklejają różnej maści łosie piotry czy inne kronopia. Tam jest wszystko dosłownie. Cytat:Sofeicz:Tak. Tylko jakoś Tangus tego pojąć nie potrafi.
28.09.2014, 17:44
Tangus
Unregistered
Są dwie interpretacje zdania : "Gdyby ludzie mieli dowód na istnienie Boga to by nie mogli w niego wierzyć"
Jedna jest truizmem o którym powiedział Wilk a druga jest wyrażeniem opinii, że niemożliwe jest udowodnienie Boga gdyż Bóg chce by w niego wierzono. Odniosłem się do tej drugiej interpretacji gdyż o nią zapewne chodziło Sofeiczowi. Teraz idiota twierdzi, że chciał tylko powiedzieć "oczywistą oczywistość". Ok, zapewne tak było.
28.09.2014, 17:58
Przecież cały czas Piszę,ze chodzi mi o to,ze wiara w Boga straci sens kiedy się udowodni, że on jest.
A jeśli zaś Bóg chce by w niego wierzono, to żaden dowód na istnienie Boga jest niemożliwy. Wynika to z wszechmocy bożej.
28.09.2014, 18:20
Boga można jeszcze czuć.
28.09.2014, 20:51
Wilk napisał(a):Czytałem różne wyjaśnienia "fenomenu" wiary wykładane tak przez wierzących jak niewierzących, ale wyjaśnienie że "to bujda by was kontrolować" to najgłupsze wyjaśnienie, godne prymitywnego umysłu odpowiadającego tylko plugawej, materialistycznej epoce w jakiej żyjemy. Dlaczego tak twierdzisz? Dlaczego uważasz, że tylko prymitywny umysł może coś takiego przyjąć? Zapewne masz inne wyjaśnienie, gdzie w religii nie chodzi o kontrolę mas wiernych (vide la islam), godne oświeconego umysłu, za który mniemam, że Wilk się uważa? Zechcesz je przedstawić?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
28.09.2014, 23:04
Tangus
Unregistered Sofeicz napisał(a):Dziekuję serdecznie - ale przyznasz, że prostota i siła tego argumentu jest niezaprzeczalna. Jest wiele twierdzeń matematycznych, które są faktem a trzeba się napocić nad udowodnieniem. Co więcej nie jesteś w stanie pojąć tych dowodów bo są za trudne na Twój umysł, ale siadasz na krześle zbudowanym dzięki tym twierdzeniom nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Twierdzenia matematyczne na których zbudowane jest Twoje krzesło są bardziej prawdziwe niż samo krzesło. Podobnie Bóg jest bardziej prawdziwy niż materia ale nie możesz go ani dostrzec ani zrozumieć. Swoją drogą jaką Bóg musiałby przyjąć formę abyś uwierzył, że to on a nie jakaś potężna istota, która twierdzi że nim jest by Cię zwieść? A może gdyby Bóg istniał wszczepiłby wszystkim ludom ziemi po prostu przekonanie, że Bóg istnienie a jednocześnie pozostawiłby wolną wolę? A czekaj ... zrobił to. Wszystkie ludy ziemi, niezwiązane ze sobą, wyznawały Boga, czciły go i przekazywały to swoim dziedzicom.
28.09.2014, 23:27
idiota napisał(a):Przecież cały czas Piszę,ze chodzi mi o to,ze wiara w Boga straci sens kiedy się udowodni, że on jest. Tylko że co to znaczy "udowodni"? Najbardziej ugruntowane teorie naukowe są przebudowywane średnio raz na pokolenie, by lepiej odpowiadały opisywanej rzeczywistości. Tak samo będzie musiało być z "teorią boga", jeśli coś takiego kiedyś powstanie. Tak więc pole do "wiary", mniejsze bądź większe tutaj będzie zawsze. Co to znaczy "Bóg"? Każdy ma własne wyobrażenie na ten temat. Udowodnienie istnienia jednego boga może nie oznaczać tego samego dla innych, nawet w ramach jednego wyznania.
28.09.2014, 23:49
Tangus napisał(a):Twierdzenia matematyczne na których zbudowane jest Twoje krzesło są bardziej prawdziwe niż samo krzesło. To tak jakbyś powiedział, że prawda dziedziczenia są prawdziwsze od samych organizmów, których dotyczą. Nie przedstawiaj w ten sposób swojego dowodu.
29.09.2014, 00:06
Cytat:Tylko że co to znaczy "udowodni"?Przeprowadzi rozumowanie w którym z prawdziwych przesłanek wyniknie logicznie wniosek pożądany. Cytat:Co to znaczy "Bóg"?Istota świadoma która wygenerowała rzeczywistość.
29.09.2014, 07:27
El Commediante napisał(a):Co to znaczy "Bóg"? Graficzna odpowiedź na to pytanie jest następująca:
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains But I carry strength from souls now gone They won't let me give in... (...) Death will take those who fight alone But united we can break a fate once set in stone Just hold the line until the end Cause we will give them hell..." EH
29.09.2014, 07:37
idiota napisał(a):Istota świadoma która wygenerowała rzeczywistość.Znacie MetaBoga? MetaBóg to istota świadoma, która wygenerowała Boga.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman EL
29.09.2014, 07:39
Na początku był Kot. Istniejemy wraz z wszechświatem tylko dlatego by mogły istnieć koty. One są przyczyną i celem. Przecież to oczywiste.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains But I carry strength from souls now gone They won't let me give in... (...) Death will take those who fight alone But united we can break a fate once set in stone Just hold the line until the end Cause we will give them hell..." EH |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|