Liczba postów: 7,737
Liczba wątków: 102
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
33
Płeć: nie wybrano
Nie ukrywam, że w Holandii przeginałem z ilościami. Cóż, zwalam na karb błędów młodości i presji otoczenia Rzecz jasna marihuana nadużywana potrafi prowadzić do skutków jakie opisujesz. Nie ma nieinwazyjnych używek. Tym niemniej swoją opinię podtrzymuję. W porównaniu do papierochów marihuana jest przyjemna i w miarę nieinwazyjna. Obecnie, kiedy traktuję ją nie jako używkę dnia powszedniego, a środek na relaks raz na jakiś czas, nie tylko nie odmóżdża, a wręcz pobudza do efektywnego, nieschematycznego myślenia. Nie będę ściemniać, lubię ten stan umysłu. Jest inny, przyjemny, lepszy A owe różne stanu umysłu najzwyczajniej w świecie są w nas.
Czasem działa też jak lekarstwo. Uśmierza ból, pomaga na problemy żołądkowo-gastryczne, ułatwia oddychanie poprzez rozszerzanie pęcherzyków płucnych.
Nie wszystko jest takie zerojedynkowe, Seth. Wziąłem sobie do serca nasze rozmowy sprzed roku i dość radykalnie ograniczyłem użytkowanie, z alko też mocno spasowałem. Co nie zmienia w żadnym stopniu faktu, że i jedno, i drugie jest dla ludzi.
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
55
Płeć: mężczyzna
Cytat: Nie ma nieinwazyjnych używek.
A kakao i.herbata?
Liczba postów: 334
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07.2013
Reputacja:
10
...też mają pewnie swoje za uszami :>
Liczba postów: 21,558
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,015
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
To ja powinienem iść na odwyk - piję przeciętnie 5-6 mocnych herbat dziennie.
Kiedy byłem w Niemczech cierpiałem katusze, bo oni nie mają zwyczaju pić herbaty.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 7,737
Liczba wątków: 102
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
33
Płeć: nie wybrano
Przyjedź do Anglii. Tu byś się odnalazł błyskawicznie Chociaż i zielarze najgorzej nie mają
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
55
Płeć: mężczyzna
ahawa napisał(a):...też mają pewnie swoje za uszami :> Zwiększone zużycie mleka i prądu (mikrofalówka) przez moją młodszą siostrę.
Liczba postów: 7,737
Liczba wątków: 102
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
33
Płeć: nie wybrano
Xeo95 napisał(a):Zwiększone zużycie mleka i prądu (mikrofalówka) przez moją młodszą siostrę.
No, już coś się znajdzie. Żarcie z mikrofali jest niezdrowe Podejrzewam, że w naprawdę dużych ilościach i kakao, i herbata mogą być szkodliwe. Mleka też nie należy pić za dużo. Nie ukrywam, że nigdy nie interesowałem się jak duże to liczby. Mogę to skwitować komunałem, że umiar warto znać we wszystkim
Liczba postów: 11,762
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
288
Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a):To ja powinienem iść na odwyk - piję przeciętnie 5-6 mocnych herbat dziennie.
Kiedy byłem w Niemczech cierpiałem katusze, bo oni nie mają zwyczaju pić herbaty. No to siema. Ja także jestem herbaciarzem. Piję podobne ilości do ciebie, wychodzi jakiś dzbanek na dzień.
Kawa czy herbata?
Herbata rzecz jasna!
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 1,977
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08.2012
Reputacja:
0
A ja ograniczyłem spożycie herbaty do minimum.
Częściej piję mleko.
Co do marihuany to ostatnio dilera przygniotło 500 kg jak uciekał przed policją.
Oglądałem też program dokumentalny o kimś kto chciał hodować a w sumie ćpał.
Potem był głodny i nie mając nic do jedzenia zjadł konika polnego, na którego białko był uczulony - ostatecznie zmarło mu się.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
55
Płeć: mężczyzna
Liczba postów: 1,977
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08.2012
Reputacja:
0
Link no 1:
http://www.wprost.pl/ar/419544/Mezczyzne...marihuana/
Program był w TV4 i nie nagrywałem i nosi tytuł Śmierć na 1000 sposobów.
Poszukam jednak bo bywa w sieci.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
0
Tak sie zastanawiam czy stany paranoiczne po maryśce nie są częściowo spowodowane obawą przed złapaniem przez policję.
Jest więcej takich absurdów.
"Surowe prawo chroni nasze dzieci przed narkotykami" - wynajmują adwokata by pociecha nie kiblowała za jednego gieta
"Państwo musi chronić życie i zdrowie obywateli" - wpis o karalności i wyrzucenie studentów z uczelni, żeby zjebać im życie
"Wygrywamy wojnę z narkotykami" - powiedziała policjantka z Olsztyna. Ci sami policjanci często są alkoholikami. Ten mój komentarz nie przeszedł przez cenzurę na stronie Gazety Olsztyńskiej.
"Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego" - Heinrich Heine
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2013
Reputacja:
0
Stany paranoidalne po maryśce, często za obiekt lęku obierają sobie policje. Chociaż nie działa to tak, że jak się nie jara, to się nie można policji lękać, a jak się jara, to na pewno się będzie jej bać.
Jak ktoś ma paranoje czy psychozy, to może mieć je na punkcie nawet własnego głosu czy innej fanaberii. Psychoza nie wybiera.
W ogóle widziałem ciężko załamanych zjaranych ludzi, którzy jednym spojrzeniem łamali powszechną opinię o śmiechawce po trawce.
Bóg jest leniwy.
Liczba postów: 43
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.2013
Reputacja:
2
Płeć: nie wybrano
ktoś się orientuje czy za pomocą sklepów online można zamówić sobie trawkę np. z holandii? Czy taki sklep wyśle mi to w ogóle do pl? Nie chce nasion tylko wyhodowane już ziółko.
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
Możesz sobie różne dziwne rzeczy zamawiać z krajów, gdzie są one legalne. Część sklepów wysyła do Polski, część nie. Zazwyczaj taka informacja jest widoczna na stronie sklepu. Z tym że nie zdziw się, jak zamiast listonosza przyjdzie pan policjant.
Liczba postów: 43
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04.2013
Reputacja:
2
Płeć: nie wybrano
spoko, na pewno nie będę zamawiał tego na swój adres zamieszkania A poza tym jestem ciekaw w jaki sposób by chcieli udowodnić że trawka która przyszła na mój adres faktycznie została zamówiona przeze mnie. Wątpię żeby jakiś sklep holenderski czy inny zarejestrowany na Antigua i Barbuda chciał udzielać polskiej policji informacji na ten temat.
Liczba postów: 4,465
Liczba wątków: 57
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
55
Płeć: mężczyzna
Nie musi tego robić. Wystarczy że poproszą o pomoc twojego dostawcę internetu.
Liczba postów: 301
Liczba wątków: 7
Dołączył: 09.2010
Reputacja:
0
Pisałem w temacie już niejednokrotnie .Teraz 2 tydzien odstawiam trawę bo zauważyłem po sobie doły psychiczne. Byłem już nawet u speclalisty od uzależnien bo przestawalem sobie radzic z zespolem abstynencyjnym. Pojawiły się lęki doły i deprecha .Wizyta dopiero za tydzień a w samotności jest naprawdę cięzko .Wie ktoś co dalej z tym robić?
Be the change you want to see in the world.
Idiotów nie sieją .
Liczba postów: 291
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
0
rodnes77 napisał(a):Wizyta dopiero za tydzień a w samotności jest naprawdę cięzko .Wie ktoś co dalej z tym robić?
Może częściowo masz deprechę od tej chujowej zimy. Mi się sen pochrzanił, śpię 4 godziny w nocy i 4 w dzień, humor dziadowski. Trzeba iść na basen, na jakieś krótkie solarium - spa niezbyt zamożnego człowieka. Spróbuj, może trochę odżyjesz.
"Przypadkowa przechadzka po szpitalu wariatów pokazuje, że wiara nie dowodzi niczego" - Heinrich Heine
Liczba postów: 8,995
Liczba wątków: 63
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
55
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
rodnes77 napisał(a):Pisałem w temacie już niejednokrotnie .Teraz 2 tydzien odstawiam trawę bo zauważyłem po sobie doły psychiczne. Byłem już nawet u speclalisty od uzależnien bo przestawalem sobie radzic z zespolem abstynencyjnym. Pojawiły się lęki doły i deprecha .Wizyta dopiero za tydzień a w samotności jest naprawdę cięzko .Wie ktoś co dalej z tym robić? W samotności? Kup sobie jakieś zwierzątko. A może wpadnę do ciebie do Holandii/jeśli jeszcze tam jesteś/, ale to dopiero po 27 lutego?
Ceterum censeo Muscoviam esse delendam.
|