To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Teoria wszystkiego, czyli jak fizycy się na mnie obrazili...
#1
Muszę przyznać się, że byłem ignorantem. Kiedyś uważałem, że my biologowie mamy problem z różnymi samozwańczymi rewolucjonistami; Crickami, Kimurami czy Darwinami neostrady. Jednak ostatnio przeglądam sobie różne pseudo-naukowe stronki i dochodzę do wniosku, że wszyscy naukowcy to spiskowcy; bez względu na swoją działkę. Jestem ciekaw, na jakim stopniu edukacji akademickiej wcielają Cię w ten ogólnoświatowy spisek, o którym świat dowiaduję się dzięki powszechnemu internetowi i ludziom pokroju biosławka, którzy w wolnym czasie i na swoim blogu walczą z naukowym lobby
Ale mniejsza o to...

http://www.model31.pl/


Znalazłem stronkę, na której znajduję się teoria wszystkiego fundująca nowe spojrzenie na atom. Czytam i widzę, że jest tam masa słów specjalistycznych ułożonych czasami w ciągi, które za bardzo nie wiadomo czym są, i proponuje zabawę - kto znajdzie śmieszniejsze zdanie.
Zaczynam:

Prostota Modelu 31 nie mieści się fizykom w głowie. Ale co miał zrobić „Naczelny Konstruktor Wszechświata” mając do dyspozycji kawałek sprężystej struny. Przecież nie mógł zrobić z tej struny kulki. A w fizyce współczesnej elektron to kulka, proton to większa kulka, jądro atomowe to kula ulepiona małych kulek, atom to kula z kulkami na orbitach (orbitalach).

Dostaliście po dupie fizycy:lol2: Tyle lat pracy, a wszystko to kulki; mniejsze bądź większe!

Już widzę tytuł pracy biosławka i pana z tego blogu:

Samorództwo z kulek!
Odpowiedz
#2
Cienias jesteś.
Ja Ci zaraz z TEGO FORUM wyciągnę takie zajefajne teksty o Bogu, matematykach i implikacji, że kojfniesz.

Odpowiedz
#3
Czytam dzisiaj ten temat.
Kurwa, suchar ten przykład
A co to w ogóle suchar...
... to nie wiem.
Dylematy!
Odpowiedz
#4
W kulki lecisz?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#5
Sofeicz napisał(a):W kulki lecisz?

Chciałbym, ale nie mogę, bo projektant nie zrobił kulek :p
Odpowiedz
#6
A wiesz jak mój kolega wytłumaczył dziecku, jak stwierdzić, że światło jest szybsze od dźwięku.
To proste - jak wyłączasz radio (starego typu, najlepiej lampowe) to najpierw gaśnie lampka a dopiero po chwili znika dźwięk.
Genialne i trzyma się kupy.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#7
Kwasss napisał(a):Czytam dzisiaj ten temat.
Kurwa, suchar ten przykład
A co to w ogóle suchar...
... to nie wiem.
Dylematy!
Suchar jak sama nazwa wskazuje służy do noszenia granatów
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości