[Hans Żydenstein]

Ja twierdzę, że ateista uważa, że Boga nie ma, agnostyk, że nie wie czy jest a wierzący uważa/wierzy że jest.

A ja twierdzę, że ateista wierzy w pokemony, agnostyk nic nie wie - nawet jak się nazywa, a wierzący to pedofile :wall:

[idiota]

Nie dostrzegam różnicy między Twoim pytaniem a moim. "Wierzę, bo wierzę" to masło maślane, a nie odpowiedź.

Bardzo mi przykro, że nie dostrzegasz, ale różnica jest niebagatelna.
Pytanie pierwsze jest o podstawy wiary a drugie o jej genezę.
A "wierzę, bo wierzę" jest, jak określiłeś, "masłem maślanym" ponieważ ma nim być, wskazując że wiara jako wiara nie ma podstaw, bo gdyby miała, to by przestała być wiarą. I dlatego jest to jedyna właściwa, choć mało mówiąca, odpowiedź.
Przypominam wartościowy tekst traktujący właśnie na temat podstaw wiary (tu akurat nie religijnej, ale to wszystko jedno).
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FE/...losz4.html

[rafal3006]

Aksjomaty znane ludziom od starozytności:

Dobro to brak zła
Zło to brak dobra

Prawda to brak fałszu
Fałsz to brak prawdy

etc.

... no i niech kto obali.

[D.O.A.]

1. Wiara jako wiedzą - tylko część populacji wierzących osiąga ten stopień. Brak wątpliwości, całkowita pewność istnienia Boga, wołają księdza na łożu śmierci, Terlikowski, 9/11.
2. Nadzieja sakralna - w Polsce większa część wierzących, chcieliby aby Bóg i życie pozagrobowe istniało, jednak są sceptyczni. Gdyby mogli pozbyć się wątpliwości chętnie przeszliby do punktu 1 i osiągnęli spokój ducha. Na wszelki wypadek pozostają we wspólnocie i odprawiają rytuały. Ze względu na sceptycyzm boją się śmierci, wołają księdza i lekarza.
3. Nadzieja świecka - również chcieliby bonusów, być może przeszliby wyżej w punktacji, ale raczej nie widzą w religii drogi do jakiegokolwiek celu. Wołają lekarza, czasem księdza jak im odpierdoli.
4. Beznadzieja - nie zależy na jakimkolwiek życiu pozagrobowym i istotach wyższych, czasem zaprzeczenie istnienia takowych (silny ateizm). Pogrzeb humanistyczny. :p

Skleciłem taką skalę, nie bijcie.

[Aryman]

Kiedy będzie obiecana filozofia?

Zachęcam Cię do kontynuowania tego projektu. Masz dobry głos, przyjemnie się Ciebie słucha. Zapoznaj się też z klasyką polskiego rocka - przyda się, jeśli chcesz mieć tło do recenzowania nowych wykonawców.

Co do pierwszej Comy to muzycznie była ok, tekstowo beznadziejna, ogólnie dość średnia. A następne to już szkoda gadać...

[idiota]

Choćby to przesłuchaj:
http://www.youtube.com/watch?feature=end...ud8c0&NR=1

[Socjopapa]

Bardzo mi przykro, że nie dostrzegasz, ale różnica jest niebagatelna.

Nie musi:

Ale ja nie pytałem o powody dla których ktoś wierzy. Ja pytałem dlaczego istnieje u niego stan wiary. Skoro pytanie o powody dla których ktoś wierzy byłoby (jak słusznie zauważył Idiota) bezsensowne, to nie jest objęte zakresem mojego pytania.

[JackNappa]

Dziś pojawił się kolejny filmik na moim kanale, tym razem coś dla kinomanów
Zapraszam: http://www.youtube.com/watch?v=LHMLbxolncM&noredirect=1

Kiedy będzie obiecana filozofia?

Zachęcam Cię do kontynuowania tego projektu. Masz dobry głos, przyjemnie się Ciebie słucha. Zapoznaj się też z klasyką polskiego rocka - przyda się, jeśli chcesz mieć tło do recenzowania nowych wykonawców.

Co do pierwszej Comy to muzycznie była ok, tekstowo beznadziejna, ogólnie dość średnia. A następne to już szkoda gadać...

4 odcinek vloga przeznaczony będzie tematyce filozoficznej. Obiecuję!

[idiota]

Ale ja nie pytałem o powody dla których ktoś wierzy. Ja pytałem dlaczego istnieje u niego stan wiary. Skoro pytanie o powody dla których ktoś wierzy byłoby (jak słusznie zauważył Idiota) bezsensowne, to nie jest objęte zakresem mojego pytania.

Te pytania w zasadzie mogą uchodzić za równoważne w zależności od interpretacji.
Lepiej je precyzyjniej sformułować.
Można pytać o przyczynę w sensie genetycznym wiary i mówić "dlaczego wierzysz" a można pytać o przyczynę w sensie logicznym i mówić to samo.
W wypadku A lepiej zadać pytanie "co sprawiło, że wierzysz" a w przypadku B lepiej pytać "jak uzasadniasz swą wiarę". Odpowiedź na A jest zawsze jakaś i zawsze sensowna, natomiast na B, jak mówiłem odpowiedzi dobrej nie ma (nawet odpowiedź "miałem objawianie" nie jest tu na miejscu, gdyż raczej jest to odpowiedź na A i wymaga już jakiegoś zawierzenia objawieniu, a to się bierze raczej z charakteru, niż z rozumu).

[JackNappa]

Wszystkich zniecierpliwionych odcinka wyłącznie o filozofii zapraszam do obejrzenia vloga pod tytułem - "Umysł w naczyniu".


http://www.youtube.com/watch?v=3m5ajvR4HgQ&feature=plcp

[Aryman]

Ha, nie dość, że filozofia, to jeszcze jedna z jej najciekawszych odnóg - filozofia umysłu . Do treści vloga odniosę się na dniach, zależnie jak czas pozwoli, na dziś mam tylko jedną uwagę odnośnie formy. Nie stosuj cięć. Są bardzo denerwujące. Dużo lepiej brzmisz formułując myśli, zdania na bieżąco. pzdr i wytrwałości życzę.

[JackNappa]

Bede staral sie ograniczac ciecia, mnie tez zaczynaja denerwowac w duzych ilosciach..

[Aryman]

Co ten Twój blog tak pojawia się i znika jak murzyn na pasach?

[JackNappa]

Co ten Twój blog tak pojawia się i znika jak murzyn na pasach?

Byl problem pewien, dzis reupload ostatniego vloga i pojawi sie jeszcze jeden zaraz po nim. Dam znac


edit: ot i reupload vlog'a czwartego:
http://www.youtube.com/watch?v=mzTTlTLoa...e=youtu.be

[JackNappa]

Nie trzeba długo czekać na 5 z kolei vlog, tym razem znów coś dla sympatyków kina

Zapraszam : http://www.youtube.com/watch?v=ubhHzJ1uGa8&feature=plcp

[Hans Żydenstein]

"świetna gra aktorska, dobra fabuła, wspaniała muzyka, klimat, to nie jest zwykły film, to jest sztuka !" - Tak chwalić, to możesz każdy film, co Ci się spodoba...

[JackNappa]

"świetna gra aktorska, dobra fabuła, wspaniała muzyka, klimat, to nie jest zwykły film, to jest sztuka !" - Tak chwalić, to możesz każdy film, co Ci się spodoba...

Racja, o tych filmach które mi się nie podobają nie mam zamiaru nagrywać.... choć w sumie nie jest to powiedziane, krytykować też można, ale jeszcze nie miałem weny
Rozumiem do czego pijesz, dlatego dopowiedziałem, że to może nie jest recenzja co po prostu moja opinia, chciałem zachęcić do obejrzenia Drive a nie go profesjonalnie zrecenzować. W każdym razie w następnych takich vlogach o tematyce filmowej będę trochę bardziej uważał na subiektywne uniesienia i próbował częściej ujmować rzeczy nieco profesjonalnym obiektywizmem.

[JackNappa]

Zapraszam do zapoznania się z vlogiem #6 "Istnieć, to być postrzeganym". Na tapecie idealizm subiektywny George'a Berkeley'a


http://www.youtube.com/watch?v=hTgnxIURF...ture=g-upl

[Hans Żydenstein]

Czy aby na pewno nie możemy być niczego pewni ?

Dalsze wnioski Berkeley'a - co do istnienia Boga - są godne pożałowania

[JackNappa]

Czy aby na pewno nie możemy być niczego pewni ?

Dalsze wnioski Berkeley'a - co do istnienia Boga - są godne pożałowania

Jedynie tego, że w jakiś sposób "jesteśmy" i istnieje nasze myślenie czy też świadomość, choć ktoś też mógłby się do tego przyczepić jakby się uparł.


Nawet Kartezjusz obok postawienia "Myślę, więc jestem" jako drugą "pewną" rzecz doczepił istnienie Boga... shit happens