Liczba postów: 425
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Jak w tytule wątku.
Nie chodzi mi jednak o to, czy warto studiować filozofię z punktu widzenia późniejszych profitów na rynku pracy, bo z tym sprawa ma się chyba wystarczająco jasno.
Chodzi mi o to, czy osoby, które studiowały bądź obecnie studiują filozofię są w stanie powiedzieć, że dzięki temu kierunkowi rzeczywiście wyjaśniły czy też wyjaśniają sobie świat?
Jeśli odpowiedź jest negatywna, to na jaki kierunek pójść, aby świat sobie wyjaśniać?
Liczba postów: 5,060
Liczba wątków: 21
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
90
Płeć: nie wybrano
Większość filozofów jakich znam, to alkoholicy... Co wcale nie uważam za jakiś minus, gdyż są dobrymi kompanami do picia. Więc jak chcesz popaść w alkoholizm to filozofia zaprasza
Liczba postów: 2,536
Liczba wątków: 24
Dołączył: 10.2007
Łobuz napisał(a):Jak w tytule wątku.
Nie chodzi mi jednak o to, czy warto studiować filozofię z punktu widzenia późniejszych profitów na rynku pracy, bo z tym sprawa ma się chyba wystarczająco jasno. Czy ja wiem, czy aż tak jasno... Podobno pracodawcy w różnych salonach firmowych itp. lubią absolwentów filozofii za ich wygadanie i logiczne myślenie Łobuz napisał(a):Chodzi mi o to, czy osoby, które studiowały bądź obecnie studiują filozofię są w stanie powiedzieć, że dzięki temu kierunkowi rzeczywiście wyjaśniły czy też wyjaśniają sobie świat?
Jeśli odpowiedź jest negatywna, to na jaki kierunek pójść, aby świat sobie wyjaśniać? Nie studiuję ani nie studiowałem filozofii, więc pytanie nie do końca jest skierowane do mnie, ale odpowiedziałbym tak: równie dobrze możesz sobie "wyjaśnić świat" bez żadnych studiów lub ze studiami zupełnie z filozofią nie związanymi. Czy Arystotelesowi, Platonowi i innym starożytnym brodatym panom brak dyplomu w czymś przeszkadzał?
Liczba postów: 1,431
Liczba wątków: 11
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
-1
Z punktu widzenia człowieka, który filozofię sobie studiuje prywatnie po godzinach mogę powiedzieć, że tak, przybliża do zrozumienia. Innym kierunkiem, który pozwala "wyjaśniać świat" jest matematyka. Powiedziałbym nawet, że ta druga czyni to w stopniu większym niz ta pierwsza, jako, że kładzie większy nacisk na porządek myślenia i z miejsca eliminuje odpady umysłowe w rodzaju Sartre'a, Camus i innych egzystencjalistów. Sprzyja też twardszemu stąpaniu po ziemi i redukuje bujanie w obłokach. Dobre rezultaty daje w połączeniu z fizyką. Jeśli interesują Cię zagadnienia ontologii bytu, to w mojej ocenie filozofia matematyki + flozofia + fizyka to najodpowiedniejsza ścieżka myślowa.
Laws are formed by the arrogant and presumptuous, and our work here is a message to them that such arrogance will always be questioned by those with minds and wills of their own. Nefris of Thay
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
No i ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój z wybieraniem kierunku, pod kątem wyjaśniania świata. Lepiej zostań z tym w domu. Na studiach nauczą Cię głównie jak studiować.
Cytat:Chodzi mi o to, czy osoby, które studiowały bądź obecnie studiują filozofię są w stanie powiedzieć, że dzięki temu kierunkowi rzeczywiście wyjaśniły czy też wyjaśniają sobie świat?
Wydaję się, że studiowanie filozofii, na uniwersytecie jest pomocne w tej kwesti.
Liczba postów: 1,213
Liczba wątków: 8
Dołączył: 07.2009
Reputacja:
0
parafrazując klasyka - "jak nie idziesz kurwa na budowę bomby atomowej to spierdalaj, bo takie studia to nie są studia"
jakiś mądry cytat
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
Ja popieram jak najbardziej Arymana. Jeśli chcesz wyjaśniać sobie świat to poświęć się studiowaniu matematyki i fizyki.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
A co wyjaśnia sama filozofia?
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
Liczba postów: 20,524
Liczba wątków: 212
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
928
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Spraw sobie psa i pobieraj od niego bezpłatne wykłady przedwiecznej filozofii bytu.
Ja tak robię i pierdolę tych wszystkich umarłych mądrali.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 1,977
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08.2012
Reputacja:
0
Zawsze wydawało mi się, że filozofia jest do zadawania pytań i rozmyślania.
Jakby było coś wyjaśnione to nad czym rozmyślać?
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
46
Płeć: nie wybrano
Jak ktoś nie czuje, ze musi iść na filozofię, to lepiej niech nie idzie.
Liczba postów: 425
Liczba wątków: 23
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
FlauFly napisał(a):Ja popieram jak najbardziej Arymana. Jeśli chcesz wyjaśniać sobie świat to poświęć się studiowaniu matematyki i fizyki.
Mam ten kłopot, że obecnie jestem na początku 3 klasy liceum. Mam wejście z olimpiady na prawo UJ, czyli kierunku, z którym dotychczas wiązałem przyszłość i nadal wiążę, aczkolwiek chciałbym się także realizować w ścisłej materii. Co ciekawe, UJ prowadzi ostatnio politykę werbowania niemal wszystkich olimpijczyków i moja humanoidalna olimpiada daje także wstęp na zaawansowane materiały i nanotechnologię. I nad tym się bardzo poważnie zastanawiam jako kierunkiem drugim.  Ale jak pewnie sami skonstatujecie - taki alians (prawo+mat. zaawansowane i nanotech.) raczej średnio trzyma się kupy.
Interesuje mnie cały Wszechświat i stąd mam mętlik w głowie jeśli chodzi o wybór studiów.
I co ważne: jestem na profilu humanistycznym.
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
Wyjaśniać świat fizyką i filozofią możesz i w domu i na studiach. Obecnie podręczniki akademickie są łatwo dostępne, nowinki naukowe znajdziesz w internecie, publikacje również. Jeżeli masz samozaparcie, a do tego zdolności, to samodzielnie możesz się wiele nauczyć.
Za studiami stoi to, że podręczniki akademickie są cholernie drogie, a w zwykłych bibliotekach ciężko o tego typu tytuły, nie to co w uczelnianych odpowiednikach. Dodatkowo masz kontakt z kadrą, której płacą za Twoją edukację, a która pomoże Ci łatwiej zrozumieć i nie będziesz musiał odkrywać koła na nowo.
W obu wypadkach i tak będziesz musiał poświęcić mnóstwo czasu, na zapoznanie się z zagadnieniami. Na uczelni najczęściej zaserwują Ci minimum, potrzebne do zaliczenia kursu. Poszerzać wiedzę musisz samodzielnie.
Od siebie polecam fizykę, która była i moim wyborem, ale jestem filozoficznym dyletantem, zatem moja opinia jest mocno skrzywiona w jedną stronę. 
Nie bój się tego, żeś po profilu humanistycznym. Na uczelniach uczą wszystkiego od podstaw zakładając, że absolwent liceum gówno wie.
Liczba postów: 2,359
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
152
Chyba gdzieś tu był esej/artykuł pewnego profesora filozofii o dzisiejszym stanie tej dziedziny.
Od siebie - odradzam. Nie ma kierunku "mądrość" na uniwersytetach, a już z pewnością filozofia nie jest nim. Chcesz się rozwijać - czytaj książki, artykuły, myśli, poezję itp. Z pewnością kucie na blachę poglądów na świat jakiegoś gościa sprzed 2 tys. lat nie przynosi jakichś wymiernych korzyści, poza udoskonaleniem pamięci.
A tak w ogóle - w chwili, gdy stwierdzisz, że wyjaśniłeś świat to znaczy również, że się zestarzałeś i jesteś betonem.
Na koniec również odciągnąłbym Cię od UJ - tamtejszy wydział jest legendarny, niestety jednak nie pod każdym względem pozytywnie.
Zapraszam za to na Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii na UWr! Co jak co, ale tu się rozwiniesz.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 21,477
Liczba wątków: 238
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,237
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
łobuz napisał(a):Jak w tytule wątku.
Nie chodzi mi jednak o to, czy warto studiować filozofię z punktu widzenia późniejszych profitów na rynku pracy, bo z tym sprawa ma się chyba wystarczająco jasno.
Chodzi mi o to, czy osoby, które studiowały bądź obecnie studiują filozofię są w stanie powiedzieć, że dzięki temu kierunkowi rzeczywiście wyjaśniły czy też wyjaśniają sobie świat?
Jeśli odpowiedź jest negatywna, to na jaki kierunek pójść, aby świat sobie wyjaśniać? 
Idź na kierunek, który pomoże ci znaleźć dobrą pracę, filozofią możesz się zająć na własną rękę po robocie. Na studiach wielu wykładowców filozofii to postmoderniści - jak pójdziesz studiować filozofię, to bardzo możliwe, że trafisz właśnie na takich ludzi... tylko ci czas zmarnują.
Jestem po filozofii i mogę powiedzieć tyle, że dzięki studiom poukładało mi się w głowie na temat wielu spraw. Naprawdę wiele zależy od kadry, tego jak i tego co cię będzie ona uczyła. Wiele zależy też od ciebie, od tego czy jesteś w stanie dokonać rozdziału treści wartościowych od głupot.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Liczba postów: 4,972
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
30
Płeć: mężczyzna
łobuz napisał(a):Mam ten kłopot, że obecnie jestem na początku 3 klasy liceum. Mam wejście z olimpiady na prawo UJ, czyli kierunku, z którym dotychczas wiązałem przyszłość i nadal wiążę, aczkolwiek chciałbym się także realizować w ścisłej materii. Co ciekawe, UJ prowadzi ostatnio politykę werbowania niemal wszystkich olimpijczyków i moja humanoidalna olimpiada daje także wstęp na zaawansowane materiały i nanotechnologię. I nad tym się bardzo poważnie zastanawiam jako kierunkiem drugim. Ale jak pewnie sami skonstatujecie - taki alians (prawo+mat. zaawansowane i nanotech.) raczej średnio trzyma się kupy.
Tia, masz indeks na prawo i zastanawiasz sie nad studiowaniem filozofii (drugi lub trzeci obok historii i administracji kierunek, na ktory ida ludzie ktorzy nie dostali sie na prawo). Naprawde ciezki orzech do ugryzienia  .
A co do studiowania drugiego kierunku (nie wazne czy humanistycznego czy scislego) to pomysl o tym dopiero po pierwszym roku prawa. Jak uznasz, ze masz na to czas to ok -ale pakowac sie w dwa kierunki naraz na poczatek raczej nie jest dobrym pomyslem.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 2,342
Liczba wątków: 37
Dołączył: 06.2012
Reputacja:
0
fabryki dyplomow, zastanawia mnie czy sa w tym kraju osoby, ktore nie studiuja ?? Wspolczzuje tym humanistom, skoncza taka historie czy fifie i laduja w PUP gdzie pozniej prosza o kurs spawacza dofinansowany z EFS. Realia miazdza
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Liczba postów: 1,477
Liczba wątków: 28
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Cytat:A co do studiowania drugiego kierunku (nie wazne czy humanistycznego czy scislego) to pomysl o tym dopiero po pierwszym roku prawa
jeśli chodzi o prawo na UJ, to sugerowałbym nawet po II roku,bo pierwszy ma się nijak do lat następnych. Kilku znajomych z dodatkowymi kierunkami doświadczyło już po II roku "zderzenia czołowego" z kalibrem najważniejszych przedmiotów obligatoryjnych i teraz cóż... płacą i płaczą, a na drugich kierunkach biorą dziekanki.
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA"
Liczba postów: 5,461
Liczba wątków: 67
Dołączył: 08.2008
Reputacja:
0
korsarz napisał(a):fabryki dyplomow, zastanawia mnie czy sa w tym kraju osoby, ktore nie studiuja ?? Wspolczzuje tym humanistom, skoncza taka historie czy fifie i laduja w PUP gdzie pozniej prosza o kurs spawacza dofinansowany z EFS. Realia miazdza :mrgreen: Zupełnie jak taki spawacz imieniem Xeno
lumberjack napisał(a):Idź na kierunek, który pomoże ci znaleźć dobrą pracę, filozofią możesz się zająć na własną rękę po robocie. Popieram.
Osobiście polecam zrobić tak: zajmować się rozwojem osobistym czy wyjaśnianiem świata na tyle, na ile czuje się, że to naprawdę koniecznie i że inaczej się nie da. Zamiast poświęcania się wyjaśnianiu świata, poświęcić się zdobyciu stabilnej, wygodnej sytuacji życiowej, czemuś praktycznemu, dzięki czemu przeżyjesz. Potem zajmiesz się resztą, o ile będziesz nadal czuł taką potrzebę.
Inna droga może być zbyt trudna i jest raczej dla tych, którzy czują, że muszą i nie mogą inaczej. Ty, skoro się zastanawiasz nad wyborem, raczej do nich nie należysz.
[SIZE=1][SIZE=2][SIZE=1][SIZE=2]Burdel na forum powstaje, gdy moderatorzy forum postanawiają sprzeciwić się części działań członków Ekipy Honor.
Czat / IRC: http://pokazywarka.pl/jpqkgu/ - prosta instrukcja dołączania.[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE]
|