To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawo - pytania i odpowiedzi
zefciu napisał(a): Uhm. Czyli komplementariusz nie może wykonywać działalności tak jak zwykły przedsiębiorca po prostu?

Może, ale do tego musiałby zarejestrować JDG, a ten konkretny nie może jej zarejestrować.

zefciu napisał(a): https://www.rp.pl/Firma/303109997-Spolka...ikiem.html

To jest case o którym pisałem - nie jest łatwo zapewnić podległość służbową w odniesieniu do komplementariusza, ale jest to możliwe.

zefciu napisał(a): Pytanie, co to jest „zakres działalności spółki” w tym kontekście.

Jak szybko przejrzałem wyrok to wychodzi, że sądowi nie chodziło o zbieżność obowiązków pracowniczych z działalnością spółki (to byłoby absurdalne, bo wtedy pracownik nie byłby do niczego potrzebny), tylko o to, że w ramach stosunku pracowniczego musi istnieć podległość służbowa, a takowa nie może istnieć gdy obowiązki pracownicze są zarazem obowiązkami komplementariusza wynikającymi z KSH. No i tak jak mówiłem, jest opcja choćby umowy zlecenia.

zefciu napisał(a): No ale pod ryczałtowy, a nie pracowniczy.

Oczywiście.

zefciu napisał(a): Jest jednak możliwość odliczenia tego CIT-u od PIT-u, jeśli się nie zarabia dużo. Ale to musiałaby księgowa policzyć, jak to wyjdzie.

Zgadza się. Po prostu nie ma innej opcji niż policzyć na konkretnych liczbach i zobaczyć na ile to się spina.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Powiedzmy, że organizuję małą loterię fantową w ramach organizacji. Ile takich małych loterii mogę w roku podatkowym zorganizować? Czy jakby comiesięczna albo kwartalna loteria była stałym elementem pomagającym zberać środki to kwota bazowa dla loterii się zmienia, czy każdy "event" traktowany jest jako osobny byt i każda nowa loteria ma tą samą kwotę bazową?

I pytanie nr. 2.

Czy członek Rady lub Zarządu może przekazać na rzecz Fundacji swoje wyroby np. rękodzieła?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Powiedzmy, że organizuję małą loterię fantową w ramach organizacji. Ile takich małych loterii mogę w roku podatkowym zorganizować? Czy jakby comiesięczna albo kwartalna loteria była stałym elementem pomagającym zberać środki to kwota bazowa dla loterii się zmienia, czy każdy "event" traktowany jest jako osobny byt i każda nowa loteria ma tą samą kwotę bazową?


Art. 7 ust. 1a i 1b ustawy o grach hazardowych odpowiadają na Twoje pytania:

1a. Loterie fantowe lub gry bingo fantowe, w których wartość puli wygranych nie przekracza kwoty bazowej, o której mowa w art. 70, mogą być urządzane przez podmioty wymienione w ust. 1, po dokonaniu ich zgłoszenia. Zgłoszenia dokonuje się nie później niż 30 dni przed dniem rozpoczęcia tej gry.

1b. Loterie fantowe oraz gry bingo fantowe w których wartość puli wygranych jest wyższa od kwoty bazowej, o której mowa w art. 70, oraz nie przekracza piętnastokrotności tej kwoty, mogą być urządzane przez organizację pożytku publicznego po dokonaniu ich zgłoszenia. Zgłoszenia dokonuje się nie później niż 30 dni przed dniem rozpoczęcia tej loterii lub gry. Łączna wartość puli wygranych w loteriach fantowych lub w grze bingo fantowe organizowanych przez organizację pożytku publicznego w oparciu o zgłoszenia, nie może przekroczyć w ciągu roku kalendarzowego trzydziestokrotności kwoty bazowej, o której mowa w art. 70.

Każda loteria jest zasadniczo liczona odrębnie, z zastrzeżeniem loterii OPP na podstawie zgłoszeń w których wartość wygranych nie może przekroczyć trzydziestokrotności kwoty bazowej (na 2021 r. kwota bazowa to 5 247,12 zł).

Gawain napisał(a): Czy członek Rady lub Zarządu może przekazać na rzecz Fundacji swoje wyroby np. rękodzieła?

Dopuszczalne metody finansowania działalności Fundacji muszą wynikać ze statutu. Jeśli statut tego nie zabrania, to jak najbardziej jest to dopuszczalna. Darowizna ruchomości na rzecz fundacji jest zwolniona z podatku od spadków i darowizn, więc tu nie widzę przeszkód. Otwarta jest kwestia ewentualnego opodatkowania CIT - zwolnienie dla m.in. fundacji jest w art. 17 ust. 1 pkt 4 CITU. Jeśli fundacja zgodnie ze statutem działa w obszarach tam wskazanych i przeznaczy darowizny na te cele to skorzysta ze zwolnienia. Jeśli nie, to powstanie przychód z nieodpłatnych świadczeń.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): Każda loteria jest zasadniczo liczona odrębnie, z zastrzeżeniem loterii OPP na podstawie zgłoszeń w których wartość wygranych nie może przekroczyć trzydziestokrotności kwoty bazowej (na 2021 r. kwota bazowa to 5 247,12 zł).

Acha, czyli jeszcze nie będąc OPP mam ograniczenie wartości wygranych do kwoty bazowej przy każdej zorganizowanej loterii. W sumie spoko.

Cytat:
Gawain napisał(a): Czy członek Rady lub Zarządu może przekazać na rzecz Fundacji swoje wyroby np. rękodzieła?

Dopuszczalne metody finansowania działalności Fundacji muszą wynikać ze statutu. Jeśli statut tego nie zabrania, to jak najbardziej jest to dopuszczalna. Darowizna ruchomości na rzecz fundacji jest zwolniona z podatku od spadków i darowizn, więc tu nie widzę przeszkód. Otwarta jest kwestia ewentualnego opodatkowania CIT - zwolnienie dla m.in. fundacji jest w art. 17 ust. 1 pkt 4 CITU. Jeśli fundacja zgodnie ze statutem działa w obszarach tam wskazanych i przeznaczy darowizny na te cele to skorzysta ze zwolnienia. Jeśli nie, to powstanie przychód z nieodpłatnych świadczeń.

I to jest dobra wiadomość, bo statut mieści się nawet w więcej niż jednym obszarze.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Acha, czyli jeszcze nie będąc OPP mam ograniczenie wartości wygranych do kwoty bazowej przy każdej zorganizowanej loterii. W sumie spoko.

Zgadza się. Po prostu jako OPP masz wyższy limit dla pojedynczych loterii, ale w pakiecie dostajesz też ograniczenie całoroczne.

Gawain napisał(a): I to jest dobra wiadomość, bo statut mieści się nawet w więcej niż jednym obszarze.

Tylko pamiętaj też o przeznaczeniu na cele określone w statucie. Uśmiech
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Halo Mirki, może ktoś potwierdzić czy dobrze rozumuję?

Cytat:Jednocześnie przypominamy zarządom fundacji, że zgodnie z cytowaną ustawą o fundacjach fundacje podlegają obowiązkowi składania ministrowi właściwemu sprawozdań z prowadzonej działalności.

Sprawozdanie obejmuje okres roku kalendarzowego i należy je składać do końca roku, za rok ubiegły.


Zakres sprawozdania określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 maja 2001 r. w sprawie ramowego zakresu sprawozdania z działalności fundacji (Dz. U. z 2020 r. poz. 36).

Skoro założyłem Fundację raptem kilka miechów temu, to rozumiem, że jeszcze nic nie składam, bo ani czas działania nie obejmuje okresu roku, ani roku ubiegłego tj. 2020. Czy może jednak czegoś nie rozumiem?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Halo Mirki, może ktoś potwierdzić czy dobrze rozumuję?

Cytat:Jednocześnie przypominamy zarządom fundacji, że zgodnie z cytowaną ustawą o fundacjach fundacje podlegają obowiązkowi składania ministrowi właściwemu sprawozdań z prowadzonej działalności.

Sprawozdanie obejmuje okres roku kalendarzowego i należy je składać do końca roku, za rok ubiegły.


Zakres sprawozdania określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 maja 2001 r. w sprawie ramowego zakresu sprawozdania z działalności fundacji (Dz. U. z 2020 r. poz. 36).

Skoro założyłem Fundację raptem kilka miechów temu, to rozumiem, że jeszcze nic nie składam, bo ani czas działania nie obejmuje okresu roku, ani roku ubiegłego tj. 2020. Czy może jednak czegoś nie rozumiem?
Ja bym tego tak nie czytał. Skoro nie ma przepisu stanowiącego wprost, że można złożyć sprawozdanie za okres np. półtora roku, to uznałbym, że trzeba złożyć sprawozdanie za kawałek roku w którym fundacja działała. Przepis ustawy nie mówi o składaniu deklaracji za rok kalendarzowy, tylko corocznie. Dopiero rozporządzenie wskazuje, że sprawozdanie ma dotyczyć lat kalendarzowych, więc tym bym się nie kierował. Jeśli nie chcesz składać sprawozdania to lepiej potwierdź to choćby telefonicznie w ministerstwie. 

Swoją szosą, zwróć też uwagę na obowiązek złożenia sprawozdania finansowego - ostatnio zaczęli mocniej tego pilnować i z urzędu "przyznawać" kary.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a):
Gawain napisał(a): Halo Mirki, może ktoś potwierdzić czy dobrze rozumuję?

Cytat:Jednocześnie przypominamy zarządom fundacji, że zgodnie z cytowaną ustawą o fundacjach fundacje podlegają obowiązkowi składania ministrowi właściwemu sprawozdań z prowadzonej działalności.

Sprawozdanie obejmuje okres roku kalendarzowego i należy je składać do końca roku, za rok ubiegły.


Zakres sprawozdania określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 maja 2001 r. w sprawie ramowego zakresu sprawozdania z działalności fundacji (Dz. U. z 2020 r. poz. 36).

Skoro założyłem Fundację raptem kilka miechów temu, to rozumiem, że jeszcze nic nie składam, bo ani czas działania nie obejmuje okresu roku, ani roku ubiegłego tj. 2020. Czy może jednak czegoś nie rozumiem?
Ja bym tego tak nie czytał. Skoro nie ma przepisu stanowiącego wprost, że można złożyć sprawozdanie za okres np. półtora roku, to uznałbym, że trzeba złożyć sprawozdanie za kawałek roku w którym fundacja działała. Przepis ustawy nie mówi o składaniu deklaracji za rok kalendarzowy, tylko corocznie. Dopiero rozporządzenie wskazuje, że sprawozdanie ma dotyczyć lat kalendarzowych, więc tym bym się nie kierował. 

OK, dzięki za info. Jak zwykle jesteś niezastąpiony.

Cytat:
Jeśli nie chcesz składać sprawozdania to lepiej potwierdź to choćby telefonicznie w ministerstwie. 

To nie tak, że nie chcę Oczko Te kwity to siedem sekund wypełniania, sęk w tym, że przepisy są, kurwa, niejasne. A nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu. Już z GUS miałem telefon i życzliwie się zgodziłem. Pojęcia nie miałem, że jakbym się nie zgodził to mógłby być, delikatnie mówiąc, niezły bigos.

Cytat:
Swoją szosą, zwróć też uwagę na obowiązek złożenia sprawozdania finansowego - ostatnio zaczęli mocniej tego pilnować i z urzędu "przyznawać" kary.

Ano tego się bałem najbardziej, ale okres rozliczeniowy jest bodaj do kwietnia, więc mam czas.
Sebastian Flak
Odpowiedz
BTW. Odpowiedź znalazłem już chwilę temu, może komuś jeszcze się przyda:

https://poradnik.ngo.pl/c-sprawozdania-f...aki-termin

Cytat:PYTANIE ORGANIZACJI POZARZĄDOWEJ:
Moja fundacja została zarejestrowania 20 grudnia zeszłego roku. W związku z tym przez te ostatnie 10 dni roku nic nie zdążyliśmy zrobić. Czy muszę zrobić sprawozdanie z działalności w poprzednim roku dla ministra? Czy też mogę połączyć to z kolejnym rokiem, tak jak w przypadku sprawozdania finansowego? A jeśli tak, to w jakim terminie?


Odpowiadając na pytanie:
Sprawozdanie merytoryczne za rok 2014 fundacja powinna złożyć we właściwym dla siebie ministerstwie najpóźniej do dnia 31 grudnia 2015 roku


W przepisach prawa termin składania sprawozdań merytorycznych przez fundację do właściwego ministra nie został określony, toteż przyjmuje się, że jest to koniec roku kalendarzowego. Przepisy nie przewidują możliwości połączenia sprawozdania z działalności fundacji z np. połowy roku z następnym rokiem sprawozdawczym.

Odnosząc się zatem do pytania czytelnika ngo.pl: sprawozdanie merytoryczne za rok 2014 fundacja powinna złożyć we właściwym dla siebie ministerstwie najpóźniej do dnia 31 grudnia 2015 roku. W praktyce będzie obejmowało krótki czas od 20 do 31 grudnia, głównie z tzw. danymi „metryczkowymi” (dane fundacji, cele). Warto jednak odnieść się do wszystkich wymaganych ramowym wzorem informacji w pozostałych polach wpisując np. „nie dotyczy” czy też „nie rozpoczęła jeszcze działań”.
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://inicjatywa.eu/16337/powszechna-m...eniodawcy/

Ciekawi mnie czy każdy facet ma obowiązek prawny udać się na Ukrainę na wojnę? Zakładam, że nie każdy przecież się nadaje i lepiej byłoby gdyby np. tu w Polsce żył i utrzymywał rodzinę i jednocześnie pomagał np. przy aprowizacji ukraińskiej armii (np. załadunek tirów z towarem na Ukrainę, transport zaopatrzenia etc.).

Sam nie wiem co bym zrobił w sytuacji ataku na Polskę, bo deklaracje deklaracjami, a jak przyjdzie co do czego to chuj wi jak się dany człowiek zachowa. Może byłbym tchórzem, a może okazałbym się odważny. Może byłbym mądry, a może głupim, li tylko mięsem armatnim...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
lumberjack napisał(a): https://inicjatywa.eu/16337/powszechna-m...eniodawcy/

Ciekawi mnie czy każdy facet ma obowiązek prawny udać się na Ukrainę na wojnę? Zakładam, że nie każdy przecież się nadaje i lepiej byłoby gdyby np. tu w Polsce żył i utrzymywał rodzinę i jednocześnie pomagał np. przy aprowizacji ukraińskiej armii (np. załadunek tirów z towarem na Ukrainę, transport zaopatrzenia etc.).

Sam nie wiem co bym zrobił w sytuacji ataku na Polskę, bo deklaracje deklaracjami, a jak przyjdzie co do czego to chuj wi jak się dany człowiek zachowa. Może byłbym tchórzem, a może okazałbym się odważny. Może byłbym mądry, a może głupim, li tylko mięsem armatnim...
Nie wiem, bo nie znam ukraińskiego prawa, ale przekładając na nasze, zakładam, że mobilizacja powszechna oznacza, że biorą niezależnie od kategorii, więc to czy ktoś w swoim mniemaniu (albo nawet komisji wojskowej ileś lat temu) nie jest materiałem na żołnierza, nie ma znaczenia.

W aspekcie celowości takiego zabiegu weź też pod uwagę, że nie każdy powołany lata ze św. Javelinem czy chociażby bł. akaczem. W wojsku jest masa roboty "pomocniczej" do której można się nadawać nawet z dużą wadą wzroku czy pogiętymi plecami.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Socjopapa napisał(a): W wojsku jest masa roboty "pomocniczej" do której można się nadawać nawet z dużą wadą wzroku czy pogiętymi plecami.

Na przysposobieniu wojskowym płk Bąkała z wyrażnym obrzydzeniem nam mówił - "Was to można tylko użyć do rozśmieszania wroga".
Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Na przysposobieniu wojskowym płk Bąkała z wyrażnym obrzydzeniem nam mówił - "Was to można tylko użyć do rozśmieszania wroga".
A żołnierze Parasola śpiewali „intendentura, różne umrzyki”. Wiadomo — gotowanie zupy i czarnej kawy nie przynosi tak wielkiej chwały, jak rozwalanie czołgów, ale rację ma Socjo, że jest to też robota wojsku potrzebna.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Na przysposobieniu wojskowym płk Bąkała z wyrażnym obrzydzeniem nam mówił - "Was to można tylko użyć do rozśmieszania wroga".
A żołnierze Parasola śpiewali „intendentura, różne umrzyki”. Wiadomo — gotowanie zupy i czarnej kawy nie przynosi tak wielkiej chwały, jak rozwalanie czołgów, ale rację ma Socjo, że jest to też robota wojsku potrzebna.
Dokładnie.
Major Pocałujko (ci nasi wojskowi mieli zaiste dziwne nazwiska) mawiał: - "najważniejsze w armii jest kwatermistrzostwo, wojska liniowe od porażki dzielą trzy posiłki".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Czy policja ma obowiązek pokwitowania zdjęć złożonych jako dowody?
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Czy policja ma obowiązek pokwitowania zdjęć złożonych jako dowody?
Jako żywo.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Mam pytanie z dziedziny prawa budowlanego.
Obok mojej posesji deweloper planuje wybudowanie sporej inwestycji w postaci 7-kondygnacyjnego budynku usytuowanego na samej granicy działki.

Na wstępnym spotkaniu oprotestowałem te plany, argumentując, że prawo budowlane zakłada zachowanie 3 metrowego odstępu od granicy działki w przypadku ściany ślepej i 4 metrów w przypadku ściany z oknami.
Inwestor się trochę speszył ale obecnie powołuje się na Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, który dopuszcza:

Cytat:e) dopuszczenie sytuowania budynku zwróconego ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych w stronę granicy z sąsiednią działką budowlaną bezpośrednio przy tej granicy, na zasadach określonych w ustaleniach szczegółowych.


Pytanie brzmi - czy MPZP jest nadrzędny nad prawem budowlanym?
I czy mogę jeszcze jakoś argumentować prawnie?
Bo wyjdzie na to, że na granicy działki wyrośnie mi 20 metrowa, pusta gargantuiczna ściana.

PS. działka tego inwestora jest od północy więc zacienianie odpada.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Chyba o to chodzi:
https://arslege.pl/rozporzadzenie-minist...218/s3042/

Z zalinkowanego rozporządzenia:
Odległości budynków od granicy działki
1. (Bla bla), budynek na działce budowlanej należy sytuować w odległości od granicy tej działki w odległości nie mniejszej niż:
1) 4 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą z oknami lub drzwiami w stronę tej granicy;
2) 3 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą bez okien i drzwi w stronę tej granicy.
2. Sytuowanie budynku w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, dopuszcza się w odległości 1,5 m od granicy lub bezpośrednio przy tej granicy, jeżeli plan miejscowy przewiduje taką możliwość.

No niestety ustęp drugi rozporządzenia mówi, że plan miejscowy może pozwolić wybudować ścianę bez okien i drzwi bezpośrednio przy granicy działki. Taki niecny wyjątek w rozporządzeniu odsyłający do ustaleń planu miejscowego. Rozporządzenie czerpie wtedy niestety swą treść z prawa miejscowego i formalne usytuowanie wyżej w hierarchii aktów prawnych rozporządzenia nad aktem prawa miejscowego nie ma wtedy znaczenia. Nie widzę zatem możliwości przyblokowania budowy tej ściany. Smutny
Jestek trochę podchmielony, ale chyba radzę dobrze. Najwyżej potem zmienię odpowiedź. Oczko
Odpowiedz
Niby tak, bo tu mowa o centrum miasta, gdzie ogólnie kamienice stoją ściana w ścianę tworząc pierzeje.
Ale w tym wypadku akurat po mojej stronie nie ma nic takiego.
Będzie architektoniczna kaszana Smutny
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Plus mógł wystąpić do Ministra Właściwego o odstępstwo od "Warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie." Ale protestować zawsze można, skoro się spotyka wstępnie to znaczy, że nie ma jeszcze pozwolenia na budowę a tylko bada teren. A jak będzie się o takie pozwolenie starał to i tak przyjdzie do Ciebie zawiadomienie czy nie wnosisz sprzeciwu.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości