kkap napisał(a):Tradycja to bardzo ważna sprawa - m.in. dzięki niej coś nas łączy jako naród, jest ona wręcz fundamentem tożsamości narodowej
Jeśli chodzi o picie alkoholu, to mamy do tego wręcz uwarunkowania genetyczne. Gdyby żółci czy czarni chlali tak jak Polacy, wymarliby. No i istnieje u nas kultura picia.
Tradycja zazwyczaj bywa utrzymywana już głównie na wsiach, w miastach specjalnie jej nie uświadczysz.
Do tej pory nie widziałem kolędników i dawno nie widziałem topienia marzanny, ba nawet dialekt mazowiecki został wypleniony przez znormalizowaną polszczyznę.
W sumie tradycje językowe jako tako utrzymują jeszcze Kaszubi i Górale, którzy o ile mi wiadomo nienawidzą siebie co pięknie pokazuje jak to tradycja łączy.
Nie mówiąc już o relacjach ludzi Kraków-Warszawa, oczywiście uogólniłem gdyż bywa też tak, że są również i dobre relacje.
Niemniej niezależnie od tradycji człowiek człowiekowi tutaj bywa wilkiem.
Najlepiej widać to jak bardzo nas tradycje zbliżają za granicą, gdzie Polak Polakowi potrafi wykręcić mocny numer i zrobić w lewo.
Tak więc można sobie mówić o tym jak to niby dbamy o tradycje i jak ona niby wiąże nas jako naród.
A wystarczy taki pochówek na Wawelu czy obrona krzyża by ukazać jak bardzo ludzie są podzieleni.
Chciałbym by cokolwiek nas łączyło oprócz języka i kraju miejsca narodzin - serio.
Jednak ja np. nie mogę się utożsamiać z jakąkolwiek tradycją czy kulturą picia, gdyż moje poglądy są sprzeczne z tym.
Tradycje religijne mam za przeproszeniem w nosie, gdyż nie jestem ani religijny ani wierzący a nawet gdybym był to w Biblii jest fragment mówiący o tym, że naukę wyparła tradycja u Faryzeuszy.
Zatem mógłbym się poczuć jak Faryzeusz.
Poza tym od kiedy choinka jest typowo chrześcijańską tradycją?
Nie wspominając o jej korzeniach odnośnie kraju?
Nie, nie jest to polska tradycja wbrew pozorom.
Tak samo jak Halloween co ostatnio jest obchodzone.
Zaduszki to też bardziej pogańskie święto.
A gdzie Dziady?
Oprócz zespołu Mazowsze nie miałem okazji zobaczyć tradycyjnego stroju.
W różnych regionach polski bywały/bywają różne tradycje i stroje.
Kaszub z góralem wątpię zatem by się utożsamił.
Inna tradycja - obchodzenie imienin.
W moim domu się ich nie obchodzi i nie tylko u mnie, w niektórych innych tak.
Mimo, że mieszkam z osobami wierzącymi nikt na drzwiach nie pisze skrótu..jak to było? M.+K.+B.
U sąsiadów też nie widują mimo, że latają do kościoła.
Nikt mnie też nie częstuje chlebem i solą jak gdzieś goszczę.
No prędzej chlebem, ale bez soli i nie w tradycyjny sposób.
Po prostu dostaję jakąś kanapkę i tyle.
Gościnność jeszcze się utrzymuje, choć wielu ludzi ma awersję do obcokrajowców a ponoć nie aż tak dawno temu w Polce żyli ludzie różnych kultur i narodowości i każdy każdego szanował a jak trzeba było to i pomógł.
Teraz? Jakieś głupie hasła "Polska dla Polaków" a w pewnym reportażu mówiono o jakimś mieście, gdzie tłuką każdego kto ma ciemne włosy bo może Chińczyk albo Latynos.
No gościnność nieco kuleje.
Wymienić jeszcze jakieś tradycje?
Na przykład taka, że kobieta nie klnie albo honor na ulicy.
1 na 1-ego to rzadkość, teraz całą grupa musi pobić jednego albo większa grupa mniejszą.
Chyba jedyne co tradycyjne i popularne na całą Polskę obecnie to latanie do kościoła i obchodzenie świąt kościelnych.
No, lecz jako niewierzący nie czuję się tożsamy jakoś specjalnie z wierzącymi i vice versa.
Pozostaje język i kraj urodzenia.
A już totalnie się odcinam od "naszego" rządu i niby moich reprezentantów.
Nigdy nie wygrywają ci, na których głosują jak już głosuję a jak nie głosuję to i tak wygrywają ci, których nie chcę - na jedno wychodzi.
Nie czuję się też tożsamy z milionami co narzekają i bezczynnie patrzą jak ich kraj się kompromituje.
Myślę o tym by coś zmienić/poprawić w Polsce a przynajmniej w swoim mieście.
Nawet jeśli miałbym mieszkać za granicą to te zmiany chcę wprowadzić.
No, ale wielu ludzi woli siedzieć z założonymi rękami albo do legalnej pracy "dorabiać" sobie kradzieżą, a niektórzy nawet twierdzą, że tylko kradnąc da się tu godnie żyć.
Po prostu ręce mi opadają widząc ten marazm i chodzenie na łatwiznę.
Nie jestem w stanie się z tymi ludźmi utożsamiać.
Wolałbym umrzeć z głodu niż posunąć się do kradzieży.
I kogo okradają? Bogatych polityków?
Nie! Najlepiej drugiego biedaka co jakoś udaje mu się egzystować siedząc po 8-9 godzin w pracy będąc wyzyskiwanym.
Uważasz to za jakąś solidarność narodową?
Ludzie powinni się wkurzyć i wywieść tych polityków na taczkach.
Kiedyś nikomu nie brakowało odwagi cywilnej, teraz tak.
Lecz do bójek między sobą to pierwsi!
O, i kolejna tradycja poszła w...
Tradycja krnąbrności i walki o swoje.
Za to tradycja Targowicy - by sprzedać rodaka, zaszkodzić mu - jest podtrzymywana.
Nie chce mi się już więcej pisać na ten temat.
Są Polacy i Polacy - jedni są super gościnni, bezkonfliktowi, mogą godnie reprezentować Polskę a drudzy tylko by się tłukli między sobą, gość nie ma prawa wstępu bo przecież Polska dla Polaków, a już to jak reprezentują Polskę...szkoda gadać.
W zupełności starczy mi komentarz pewnych Niemców - Polacy są biedni i śmierdzący a Polska jest dziadowska.
Co robimy by nie być krajem biednym?
Tolerujemy złodziei i oszustów na stołkach, pasożytów co zarabiają tyle ile każdy by chciał a którzy robią niemal nic.
Co do zapachu myślę, że się poprawia.
Sam zacząłem o siebie dbać i zauważyłem, że wielu rodaków zaczęło przywiązywać dużą wagę do zapachu - in plus zatem.
A czemu Polska dziadowska?
Głupiego dachu na stadionie nie potrafią zamknąć a murawa i tak za mała, infrastruktura to katastrofa.
U nas jedną linię metra buduje się raz na 15 lat a w Hong Kongu 4 w ciągu roku.
Myślę, że jakby pozbawić paru ludzi stołków w parlamencie kasa by się znalazła.
Dla biednych ludzi z innych krajów pojawia się jak z rękawa.
Do tego dziury na drogach a nawet w parkach.
Tak, w Parku skaryszewskim pojeździjcie sobie na rowerze, tylko górskim bo miejski może nie dać rady.
Architektura?
Zwiedźcie Warszawę!
Chaos totalny.
Polskie marki też nie mają się jakoś rewelacyjnie.
Zwłaszcza w produkcji własnych koncepcji technologicznych.
Zna ktoś jakąś Polską markę produkującą wieże Hi-Fi?
Samochody własne jakieś produkujemy?
Produkowaliśmy.
Jak więc dostanie mi się przypadkiem jakiś produkt wyprodukowany w Polsce to cieszę się jak dziecko.
Ostatnio znalazłem pendrive'a.
Tylko to nie polska firma opatentowała i zaprojektowała.
No...k...!
Jak w Chinach, fabryki firm z innych krajów. Ba, Kora ma bardzo popularną markę Samsung.
Samsung robi kineskopy i matryce dla wielu firm produkujących monitory i telewizory.
Znana marka tworząca coś podobnego jak pendrive'a albo matryce..eeee..
Nie znam?
Kiedy to się zmieni?
Sam mogę nie dać rady na skalę kraju, lecz w regionie można by się postarać.
Tak więc nie jestem specjalnie dumny z Polski i nie widzę powodu by się utożsamiać jakoś strasznie.
Uwielbiam nowoczesność a tu jeszcze tego za mało.
Uwielbiam przyrodę to u nas tną drzewa w parku.
Jedynie do gór mam sentyment, z ludźmi bywa różnie.
Osobiście wolałbym się utożsamiać np. z Idiotą niż Biosławkiem.
Kiedyś w momencie zagrożenia ludzie się łączyli, teraz Polskę mogą sprzedać(ma ogromne długi) i nikt nie kiwnie palcem - bo politycy to święte krowy, dzięki którym aby dług spłacić trzeba będzie wszystko oddawać.
Nie w UE widzę zagrożenie a w naszym parlamencie co tak zarządza, że Polska chyba nigdy nie przestanie być postrzegana jako kraj 3-ego świata i przez których niedługo będziemy pracować pewnie za miskę ryżu.
Przyznaję się do bycia Polakiem, lecz bez entuzjazmu.
Pozostaje mi tylko dobrze reprezentować swój kraj i walczyć o lepsze jutro dla niego.
Co do symboli to w USA jest ich znacznie więcej niż PL, ludzie ponoć przed domkami stawiają flagi i to niezależnie od świąt narodowych.
Są nawet żarty, że więcej flag było podczas Euro niż za dnia Niepodległości.
Może się pobawię i zrobię jaką fajną animację naszego godła i wstawię na swoją stronę?
Tylko by potem nie wieszali na mnie psów, hehe.
Nie no, widzę naszego orła jako silnego z błyskiem w oku.
Korona kojarzy się ze szlachetnością, błękitną krwią itp., itd..
Gdyby każdy Polak podejmował się szlachetnych czynów...
Niestety u nas korona to bardziej może się kojarzyć z Monarchią...
Ciągle te same twarze w rządzie, nie do usunięcia.
A namiestnik Tusk na przemian z innymi ludźmi w tej funkcji nic dobrego raczej nie robią.
Dlatego koronę widziałbym raczej jako przyszłość Polski silnej i potężnej, godnej dawnych królów.
Nie chodzi mi nawet o przywrócenie monarchii, niemniej kiedyś Polska była szanowana - słynny hołd Pruski(niestety niewykorzystany).
A teraz?
To jedna wielka kpina.
Polityków wywalić, zmodernizować kraj a co do symboli...
Człowiek ma sentyment a z drugiej strony obecnie mogą się kojarzyć jedynie z nieudolnym rządem i chaosem.
Myślę, że gdyby rodacy byli faktycznie dumni ze swojego kraju symboli byłoby zatrzęsienie i znacznie więcej niż na Euro.
Przydałby się tez jakiś skuteczny projekt promocji Polski.
Zanim więc zaczniemy mówić o byciu dumnym z kraju i chętnie nawiązywać do symboli zróbmy coś by żyło nam się w nim lepiej i by nas nie kojarzono z dziadostwem, smrodem i biedą.
Strasznie się wkurzyłem jak wyczytałem takie słowa o Polsce.
Co prawda jestem kosmopolitą, lecz dopóki podział na kraje istnieje to chcę być w tym lepszym. Zwłaszcza jak mam się z nim utożsamiać.
Chłopie, rób akapity. Tylko spojrzałem i stwierdziłem, że takiej zbitki nie chce mi się czytać. ŚSz