Liczba postów: 2,107
Liczba wątków: 26
Dołączył: 02.2010
Reputacja:
4
http://www.theverge.com/2012/10/30/35776...-7-in-2015
O ile fanem serii nie jestem, to ciekaw jestem, czy wypadnie to gorzej niż epizod 1 z Jar-Jarem.
<tu wstaw typowe narzekania na monopolizację kultury>
Wydaje się, że nie można rozprawiać filozoficznie nie oglądając się przy tym na odkrycia naukowe, bo się zrobi z tego intelektualny pierdolnik. — Palmer Eldritch
Absence of evidence is evidence of absence. – Eliezer Yudkowsky
If it disagrees with experiment, it's wrong. — Richard Feynman
學而不思則罔,思而不學則殆。 / 己所不欲,勿施于人。 ~ 孔夫子
Science will win because it works. — Stephen Hawking
Science. It works, bitches. — Randall Munroe
Liczba postów: 4,318
Liczba wątków: 26
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
9
Jaja jakieś?
Disney i Gwiezdne Wojny? Ja pierdolę.... Zatem bądźmy pewni, że Jar-Jar to będzie jeszcze małe piwo w porównaniu z tym czym nas uraczy Disney... znając ich ostatnie produkcje (mdłe i ckliwe produkcyjniaki dla gimbusiarni).
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
Starczy mi, że swego czasu oglądałem serial animowany The Clone Wars, wiem że był dla tych młodszych odbiorców, ale mimo wszystko mnie momentami denerwował, jak ktoś oglądał i powie że Ashoka jest ok, to chyba sypia z Jar Jarem
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Dobrze, ze sie na Star Treka glownie przerzucilem ostatni czasy ;u
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 21,399
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,008
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Windziarz napisał(a):<tu wstaw typowe narzekania na monopolizację kultury> Może nie na monopolizację ale infantylizację.
Czas umierać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Obstawiam, ze Justin Bieber zagra Bena Skywalkera. Wygladem sa nawet do siebie podobni: http://starwars.wikia.com/wiki/Ben_skywalker
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 1,922
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
47
Płeć: mężczyzna
Tgc napisał(a):Obstawiam, ze Justin Bieber zagra Bena Skywalkera. Z tego co usłyszałem, to fabuła nie ma się odnosić do Skywalkerów w żaden bezpośredni sposób.
Skąd w ogóle pewność, że film będzie zły? Zły film to kiepska inwestycja wydanych na licencję ciężkich miliardów USD, a akurat chyba takiego giganta jak Disney, o złe inwestycje ciężko podejrzewać.
Poczekamy, zobaczymy.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Liczba postów: 1,854
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04.2012
Reputacja:
94
Płeć: mężczyzna
Dziś świetnie zarabia się na filmach dla dzieciaków, które wyciągają rodziców do kina kilka razy na to samo. Dlatego robi się filmy, w których jakieś gówna chodzą po pokładzie (Piraci z Karaibów 2 i chyba 3), a widzialny niewidzialny Sauron (przecież pierścień nosił - co za inteligenci te filmy robią?) wygląda jak infantylny debil w tej idiotycznej zbroi.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Jester napisał(a):Z tego co usłyszałem, to fabuła nie ma się odnosić do Skywalkerów w żaden bezpośredni sposób. Oryginalne plany Lucasa zakladaly 4 trylogie. Z roznych poglosek miedzy innymi z wywiadu z Markiem Hamillem wynikalo, ze mialby on zagrac tam role mentora podobnie jak Ben Kenobi czy Qui-Gon, ktory ginie w pierwszej czesci i przekazuje paleczke swojemu nastepcy (prawdopodobnie synowi). Inne plotki tez mowily o tym, ze filmy te mialy by sie dziac nawet 1000 lat po wydarzeniach z ST. A takze ulubione przez fanow plotki to ekranizacja Trylogii Thrawna lub komiksow Dark Empire. A co do plotek na temat koncepcji Disneya - nie ma na ta chwile doslownie nic.
Swoja droga byly tez plotki o pelnometrazowych filmach bedacymi spin-offami - mial byc "episode 0" o przygodach Yody i film o Bobie Fettcie. Wolalbym cos takiego niz nowa trylogie.
Jester napisał(a):Skąd w ogóle pewność, że film będzie zły? Zły film to kiepska inwestycja wydanych na licencję ciężkich miliardów USD, a akurat chyba takiego giganta jak Disney, o złe inwestycje ciężko podejrzewać.
Zapewne dlatego, bo NT okazala sie okropnym niewypalem - a wszystko pozniej bylo jeszcze gorsze. TCW gwalcacy wszelki kanon wydawal sie byc gwozdziem do trumny, ale fani obawiaja sie, ze nowa trylogia bedzie jeszcze czyms gorszym. Glownie martwi fakt, ze historia na 100 lat do przodu jest juz dobrze opisana w miare spojnym kanonie tworzonym przez setki komiksow i ksiazek - trudno sie wstrzelic w czas po ST by nie spierdolic wszystkiego. Jedyna nadzieja to umiejscowienie akcji w bardzo odleglej przyszlosci lub stworzenie alternatywnej rzeczywistosci. Taki zabieg zastosowali w nowym filmie Star Treka. Tak samo sprawa ma sie z produkcjami Marvela (ktorego wlascicielem tez jest Disney) - filmy o superbohaterach dzieja sie w alternatywnym uniwersum - roznym od tego znanego z komiksow.
Z drugiej strony jedyne co cieszy to fakt, ze GL nie bedzie rezyserem nowych filmow. Przypominam, ze epizody V i VI nie byly przez niego rezyserowane i wyszlo to im bardzo na zdrowie.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 2,536
Liczba wątków: 24
Dołączył: 10.2007
Soul33 napisał(a):a widzialny niewidzialny Sauron (przecież pierścień nosił - co za inteligenci te filmy robią?) O kurwa, inteligent przemówił! :mdleje: Pierścień czynił niewidzialnymi jedynie śmiertelników, to raz. Tom Bombadil mógł go nosić będąc widzialnym, no ale on śmiertelnikiem nie był, podobnie jak Sauron. Śmiertelników założenie Pierścienia przenosiło w świat (czy też raczej: widok) właściwy dla istot duchowych i upiorów. Tak właśnie powstały Nazgule, pamiętasz? Trzej książęta Numenoru i sześciu innych możnych dostało po pierścieniu; korzystając z niego, pomału zatracali postać materialną i przenosili się w krainę cienia, stając się upiorami. Po drugie, Sauron sam wykuł Pierścień i tylko on miał pełną kontrolę nad jego mocą. Niewidzialność, którą mogli cieszyć się śmiertelnicy używający Pierścienia, wcale nie była jego główną funkcją, mogła być nawet zupełnie nieprzewidziana przez twórcę.
Liczba postów: 1,854
Liczba wątków: 16
Dołączył: 04.2012
Reputacja:
94
Płeć: mężczyzna
Najmocniej przepraszam za ten szczyt herezji :lol2: Nie pamiętam, że tylko śmiertelników dotyczyła niewidzialność (o tym było we Władcy?), ani żeby inne pierścienie ją dawały. No ale dawno nie czytałem.
W Wikipedii jest jednak napisane: "Whether immortals would be made invisible by it is unknown" (oprócz Bombadila, tu masz rację). Gdzie indziej nie chce mi się szukać.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 11,584
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
249
Płeć: nie wybrano
Disney to by się lepiej za jakąś nową serię Alladyna wziął.
Grimie- DiCaprio w obsadzie nie byłby wcale czymś złym. Długo pracował nad tym aby nie patrzono na niego przez pryzmat Titanica (no także Romeo i Julii) jak na młodego kochasia, do którego wzdychają kobiety.
I w każdym kolejnym filmie udowadniał, że jest dobrym aktorem. A nawet jeśli nie dobrym to minimum przyzwoitym.
A Hannah Montana w ramach muzyki? W sumie nie byłby to najgorszy wybór (najgorszym byłby Zimmer).
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
Sajid, nie ja robiłem ten obrazek i mnie też DiCaprio by nie przeszkadzał, bo go nawet lubię jako aktora, ale Hanny Montany to sobie nie wyobrażam, gdzie by ją John Williams w tych swoich powtarzanych motywach wcisnąć miał? Pierwszy raz aria w muzyce do Gwiezdnych Wojen? Kto wie
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 11,584
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
249
Płeć: nie wybrano
Grim napisał(a):ale Hanny Montany to sobie nie wyobrażam, gdzie by ją John Williams w tych swoich powtarzanych motywach wcisnąć miał? Pierwszy raz aria w muzyce do Gwiezdnych Wojen? Kto wie No ja wiem, że Hannah Montana to bardzo lipna i nie pasująca opcja, ale ja chciałem zwrócić uwagę, że wybór zawsze mógłby być jeszcze gorszy, czyli ten Zimmer.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 5,508
Liczba wątków: 41
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
26
Płeć: mężczyzna
To że film ma robić Disney nie oznacza w cale że będzie to film dla najmłodszych. Mi pozostaje mieć jedynie nadzieję że będzie to godna kontynuacja. Trzymam kciuki za produkcję.
EH
Liczba postów: 2,359
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
152
A dlaczego Zimmer miałby być złą opcją? Fakt, że jego styl jest w większości soundtracków podobny, ale i tak to jest najwyższa klasa.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Liczba postów: 11,584
Liczba wątków: 80
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
249
Płeć: nie wybrano
Roan Shiran napisał(a):A dlaczego Zimmer miałby być złą opcją? Fakt, że jego styl jest w większości soundtracków podobny, ale i tak to jest najwyższa klasa. Uważam muzykę filmową Zimmera za nieciekawą i nudną. Gdy ludzie fascynują się soundtrackiem z Gladiatora ja jakoś nie mogę zupełnie pojąć czemu. Robi masówkę na jedno kopyto bez polotu. Choć są tacy co też co chwilę komponują muzykę do jakiegoś filmu a jednak potrafią za każdym razem zrobić coś innego i trzymającego poziom.
Moim zdaniem Zimmer jedzie teraz wyłącznie na sławnym nazwisku.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
Jeśli chodzi o soundtracki, to puśćcie sobie jutro o 15 rmf classic, do 17 jest lista przebojów muzyki filmowej, różni kompozytorzy, różne style i słucha się przyjemnie.
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
164
Płeć: nie wybrano
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
|