pilaster napisał(a):Hans Żydenstein napisał(a): jest o tym mowa w Komandosach Republiki oraz w grze Battle Front II.
Czyli w apokryfach.
Cytat:Rozumiem, że Disney musi wyprodukować jakiś film z tymi wydarzeniami, żebyś uznał to za kanon
Owszem, kanonem jest to co w filmach. Jeżeli się narzeka, że filmy te są głupie, to trzeba wziąć pod uwagę, że koncepcja tworzenia armii bez zaplecza, uzupełnień i możliwości uzupełniania strat, jest jeszcze głupsza. Większość "dzieł" z RU nie dorasta kanonicznym filmom do pięt, choć przecież nie stawiają owe filmy zbyt wyśrubowanych pod tym względem wymagań
Pilaster już sam sobie odpowiedział w poprzednim poście, dlaczego w sytuacji braku zaangażowania w większy otwarty konflikt, utrzymywanie armii składającej się z produkowanych klonów jest pomysłem co najmniej głupim.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)