Jest bardzo prawdopodobne, że Janusz Korwin-Mikke cierpi na Zespół Aspergera (ZA) – lekkie zaburzenie neurologiczne wchodzące w skład spektrum autystycznego. Nie jest tym samym psychopatą (choć wielu go za tokowego uważa), ani typowym autystą 'kannerowskim'. Niski poziom inteligencji emocjonalnej (EQ), społecznej oraz niewerbalnej jest częściowo maskowany przez wysoki iloraz inteligencji kognitywnej (IQ). Można powiedzieć, że JK-M jest kimś w rodzaju ultra-inteligentnego, ale pozbawionego empatii cyborga. ZA nie jest chorobą, ale całościowym zaburzeniem rozwoju i trwa przez całe życie, choć jego objawy mogą zmieniać się w czasie, a niektóre wręcz zanikać. Wiele osób z ZA nauczyło się dość skutecznie je maskować, co dodatkowo utrudnia diagnozę. Na oko jednak widać, że JK-M jest zdecydowanie inny niż reszta polityków a nawet członków jego partii.
Przytoczmy cytat z Wikipedii dotyczący ZA:
„Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania, natomiast rozwój mowy oraz rozwój poznawczy przebiega bardziej prawidłowo w porównaniu do autyzmu dziecięcego”.
I dalej:
„Najczęściej wymienia się zespół sześciu głównych kryteriów diagnostycznych Gillbergów z 1989 r.[2], obejmujących aspekty, które nie zostały wymienione w DSM-IV czy ICD-10.
Są to:
1) zaburzenia interakcji społecznej, nieumiejętność lub brak chęci współpracy w grupie,
2) zaburzenia mowy i języka (opóźniony rozwój, powierzchownie perfekcyjny język ekspresyjny, sztywna i pedantyczna mowa, nietypowa prozodia i charakterystyka głosu, uszkodzenie zdolności rozumienia języka – przede wszystkim znaczeń przenośnych i ukrytych)
3) zawężone, specjalistyczne zainteresowania, połączone czasem z obsesyjnym zainteresowaniem jedną dziedziną,
4) zachowania powtarzalne, rutynowe, niezmienne,
trudności w komunikacji niewerbalnej (ograniczone gesty, skąpa ekspresja twarzy, dystans fizyczny, zachwianie rozumienia bliskości do innej osoby,
5) kłopoty z kontaktem wzrokowym,
6) niezdarność ruchowa (nie zawsze)”.
Przeanalizujmy:
Ad 1) JK-M jest skrajnym egocentrykiem, ekscentrykiem i indywidualistą, co potwierdzi każdy, kto miał z nim kiedykolwiek bliższy kontakt. Jego nieprzewidywalne działania na własną rękę zawsze niweczyły działania pozostałych członków partii. JK-M wielokrotnie wypowiadał się negatywnie o występującym we współczesnych firmach „socialisingu” i „teamingu” twierdząc, że w porządnym przedsiębiorstwie pracownicy nie powinni za bardzo socjalizować się. Stąd też wynika niechęć JK-M do kolektywizmu, stadności, gromadności. Po prostu – ludzie z ZA nie lubią towarzystwa, tłoku, gadania o niczym. Wolą działać na własną rękę. Mówi się nawet, że o ile autyści żyją we własnym świecie, to aspergerowcy żyją w naszym, ale na własnych zasadach.
Ad 2) Zaburzenia języka dotyczą przede wszystkim okresu dziecięcego, ale pewne ich pozostałości widoczne są w życiu dorosłym. Język JK-M jest perfekcyjny, zaś mowa pedantyczna. JK-M jąka się, co jest nie tyle objawem ZA, ale jego skutkiem. JK-M miał najprawdopodobniej niegdyś skłonność do echolalii, zaś jąkanie się wynika z silnego stresu, jaki dotyka ludzi z ZA w trakcie życia, gdyż doskonale zdają oni sobie sprawę z tego, że są inni, niedopasowani, że coś z nimi nie tak. Muszą maskować się, co wywołuje silny stres. Proszę zauważyć również, że JK-M bardzo dobrze sprawdza się w pisaniu, gdy siedzi w swojej kancelarii i nikt mu nie przeszkadza. Problem zaczyna się na wizji, gdy ma do czynienia z tłumem kamerzystów, nowym, nieznanym pomieszczeniem (studio nagrań) oraz prowadzącym program. Wtedy nasila się u JK-M jąkanie i dziwne, nieskoordynowane tiki. Związane jest to z tym, że ludzie z ZA dobrze czują się w znanym, uporządkowanym otoczeniu, gdzie wszystko jest przewidywalne, poukładane i najlepiej, gdy są całkowicie sami. Przeciążenie nadmiarem nieznanych bodźców powoduje u ludzi z ZA niemożność skupienia się na tym, co mówią. Stąd też JK-M kiepsko wypada w TV. Kręci się na krześle, odchyla głowę w tył, macha rękoma, albo podpiera się – na przemian. Mówi albo za szybko, albo zacina się. W tej sytuacji osoby z ZA najczęściej 'stimują' - chodzą w kółko, machają dłońmi na wysokości oczu, strzelają z palców, kręcą kijami. Ponieważ JK-M nie ma możliwości robienia tego na wizji, więc zaczyna motać się. Ludzie z ZA nie potrafią odruchowo wczuć się w sposób myślenia i emocje innych (mają silnie upośledzoną empatię). Dlatego też JK-M używa skrótów myślowych nie zauważając, że fakt, że on coś myśli nie oznacza jeszcze, że inni też tak myślą. To jest główny problem ludzi z ZA – „jeśli ja tak myślę, to inni też”.
Ad. 3) JK-M ma stereotypowe, specjalistyczne zainteresowania. Należą do nich: ekonomia, socjocybernetyka, teoria ewolucji. Nie jest przypadkiem, że hołubi nauki ścisłe, i że studiował matematykę. Jest świetnym brydżystą, dobrym szachistą, kostkę Rubika potrafi ułożyć w nieco ponad minutę. W przypadku ZA to normalne. Fakt, że JK-M wydaje się posiadać także wielką wiedzę ogólną wynika raczej z wysokiego IQ oraz ciężkiego, intelektualnego wysiłku, jaki musiał włożyć w dokształcanie się. Fakt, że JK-M sprzeciwia się państwowej edukacji oraz przymusowi ogólnego kształcenia wynika z jego osobistych trudności – ludzie z ZA potrafią być całymi dniami pochłonięci tylko i wyłącznie studiowaniem chemii – zaniedbując przy ty inne obowiązki. Często wygląda to tak, że w jednej dziedzinie są młodocianymi profesorami, zaś w innej ofermami do kwadratu. Wybitnemu matematykowi z ZA matura z języka polskiego może uniemożliwić dalszą karierę. Ciekawe, dlaczego JK-M miał takie problemy z ukończeniem studiów. Czy faktycznie chodziło jedynie o konflikt na tle politycznym z ówcześnie panującym reżimem?
Ad. 4) U JK-M widoczne są zachowania powtarzalne. Chodzi nie tylko o specyficzne gesty, czy automatyczne odruchy. Są to także powtarzane do znudzenia, stereotypowe stwierdzenia dotyczące kobiet, niepełnosprawnych, podatków. JK-M potrafi nawet po długich latach przytaczać te same przykłady, wypowiadać zdania z niemalże niezmienionym szykiem wyrazów. Ekspresja twarzy JK-M jest skąpa, sztuczna, sztywna. Wydaje się bardziej wyuczona niż naturalna. Dochodzi do tego typowa u aspies, niepohamowana chęć „walenia prosto z mostu”, bez zważania formę wypowiedzi oraz ładunek emocjonalny, jaki niosą ze sobą słowa.
Ad. 5) JK-M ma sztywne spojrzenie - albo wlepia na siłę oczy w rozmówcę, albo unika kontaktu wzrokowego. Czasem można odnieść wrażenie, że patrzy nie na daną osobę, ale przez osobę (jakby na wylot).
Ad. 6) U JK-M widoczna jest pewnego rodzaju sztywność ruchowa związana z brakiem dobrej koordynacji ruchów. JK-M chodząc, biegając silnie napina mięśnie, porusza się niezgrabnie, co związane jest z brakiem integracji impulsów nerwowych regulujących motorykę.
Dochodzą jeszcze bardzo lekkie urojenia. W Wikipedii możemy przeczytać coś o tym. Jest odpowiedni cytat
„F 22 Urojenia
Urojenia występujące w zespole Aspergera to: wielkościowe, prześladowcze, ksobne. Urojenia jeśli w ogóle występują (46%) są bardzo słabe wręcz niedostrzegalne dla otoczenia. Powstają wskutek tendencji do odbierania wszystkiego zbyt poważnie i dosłownie (np: filmy, książki) i w tych przypadkach nie świadczą o zaburzeniach związanych ze schizofrenią.”
Mimo wszystko JK-M przerasta znakomitą większość polityków. Jest niezwykle bystry i inteligentny. Pomimo ZA potrafił dostosować się do otoczenia, dorobić się całkiem pokaźnego majątku oraz sześciorga dzieci. Może być wzorem do naśladowania dla innych aspies dając im nadzieję w codziennej walce z przeciwnościami losu.
Przytoczmy cytat z Wikipedii dotyczący ZA:
„Zaburzenie to obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania, natomiast rozwój mowy oraz rozwój poznawczy przebiega bardziej prawidłowo w porównaniu do autyzmu dziecięcego”.
I dalej:
„Najczęściej wymienia się zespół sześciu głównych kryteriów diagnostycznych Gillbergów z 1989 r.[2], obejmujących aspekty, które nie zostały wymienione w DSM-IV czy ICD-10.
Są to:
1) zaburzenia interakcji społecznej, nieumiejętność lub brak chęci współpracy w grupie,
2) zaburzenia mowy i języka (opóźniony rozwój, powierzchownie perfekcyjny język ekspresyjny, sztywna i pedantyczna mowa, nietypowa prozodia i charakterystyka głosu, uszkodzenie zdolności rozumienia języka – przede wszystkim znaczeń przenośnych i ukrytych)
3) zawężone, specjalistyczne zainteresowania, połączone czasem z obsesyjnym zainteresowaniem jedną dziedziną,
4) zachowania powtarzalne, rutynowe, niezmienne,
trudności w komunikacji niewerbalnej (ograniczone gesty, skąpa ekspresja twarzy, dystans fizyczny, zachwianie rozumienia bliskości do innej osoby,
5) kłopoty z kontaktem wzrokowym,
6) niezdarność ruchowa (nie zawsze)”.
Przeanalizujmy:
Ad 1) JK-M jest skrajnym egocentrykiem, ekscentrykiem i indywidualistą, co potwierdzi każdy, kto miał z nim kiedykolwiek bliższy kontakt. Jego nieprzewidywalne działania na własną rękę zawsze niweczyły działania pozostałych członków partii. JK-M wielokrotnie wypowiadał się negatywnie o występującym we współczesnych firmach „socialisingu” i „teamingu” twierdząc, że w porządnym przedsiębiorstwie pracownicy nie powinni za bardzo socjalizować się. Stąd też wynika niechęć JK-M do kolektywizmu, stadności, gromadności. Po prostu – ludzie z ZA nie lubią towarzystwa, tłoku, gadania o niczym. Wolą działać na własną rękę. Mówi się nawet, że o ile autyści żyją we własnym świecie, to aspergerowcy żyją w naszym, ale na własnych zasadach.
Ad 2) Zaburzenia języka dotyczą przede wszystkim okresu dziecięcego, ale pewne ich pozostałości widoczne są w życiu dorosłym. Język JK-M jest perfekcyjny, zaś mowa pedantyczna. JK-M jąka się, co jest nie tyle objawem ZA, ale jego skutkiem. JK-M miał najprawdopodobniej niegdyś skłonność do echolalii, zaś jąkanie się wynika z silnego stresu, jaki dotyka ludzi z ZA w trakcie życia, gdyż doskonale zdają oni sobie sprawę z tego, że są inni, niedopasowani, że coś z nimi nie tak. Muszą maskować się, co wywołuje silny stres. Proszę zauważyć również, że JK-M bardzo dobrze sprawdza się w pisaniu, gdy siedzi w swojej kancelarii i nikt mu nie przeszkadza. Problem zaczyna się na wizji, gdy ma do czynienia z tłumem kamerzystów, nowym, nieznanym pomieszczeniem (studio nagrań) oraz prowadzącym program. Wtedy nasila się u JK-M jąkanie i dziwne, nieskoordynowane tiki. Związane jest to z tym, że ludzie z ZA dobrze czują się w znanym, uporządkowanym otoczeniu, gdzie wszystko jest przewidywalne, poukładane i najlepiej, gdy są całkowicie sami. Przeciążenie nadmiarem nieznanych bodźców powoduje u ludzi z ZA niemożność skupienia się na tym, co mówią. Stąd też JK-M kiepsko wypada w TV. Kręci się na krześle, odchyla głowę w tył, macha rękoma, albo podpiera się – na przemian. Mówi albo za szybko, albo zacina się. W tej sytuacji osoby z ZA najczęściej 'stimują' - chodzą w kółko, machają dłońmi na wysokości oczu, strzelają z palców, kręcą kijami. Ponieważ JK-M nie ma możliwości robienia tego na wizji, więc zaczyna motać się. Ludzie z ZA nie potrafią odruchowo wczuć się w sposób myślenia i emocje innych (mają silnie upośledzoną empatię). Dlatego też JK-M używa skrótów myślowych nie zauważając, że fakt, że on coś myśli nie oznacza jeszcze, że inni też tak myślą. To jest główny problem ludzi z ZA – „jeśli ja tak myślę, to inni też”.
Ad. 3) JK-M ma stereotypowe, specjalistyczne zainteresowania. Należą do nich: ekonomia, socjocybernetyka, teoria ewolucji. Nie jest przypadkiem, że hołubi nauki ścisłe, i że studiował matematykę. Jest świetnym brydżystą, dobrym szachistą, kostkę Rubika potrafi ułożyć w nieco ponad minutę. W przypadku ZA to normalne. Fakt, że JK-M wydaje się posiadać także wielką wiedzę ogólną wynika raczej z wysokiego IQ oraz ciężkiego, intelektualnego wysiłku, jaki musiał włożyć w dokształcanie się. Fakt, że JK-M sprzeciwia się państwowej edukacji oraz przymusowi ogólnego kształcenia wynika z jego osobistych trudności – ludzie z ZA potrafią być całymi dniami pochłonięci tylko i wyłącznie studiowaniem chemii – zaniedbując przy ty inne obowiązki. Często wygląda to tak, że w jednej dziedzinie są młodocianymi profesorami, zaś w innej ofermami do kwadratu. Wybitnemu matematykowi z ZA matura z języka polskiego może uniemożliwić dalszą karierę. Ciekawe, dlaczego JK-M miał takie problemy z ukończeniem studiów. Czy faktycznie chodziło jedynie o konflikt na tle politycznym z ówcześnie panującym reżimem?
Ad. 4) U JK-M widoczne są zachowania powtarzalne. Chodzi nie tylko o specyficzne gesty, czy automatyczne odruchy. Są to także powtarzane do znudzenia, stereotypowe stwierdzenia dotyczące kobiet, niepełnosprawnych, podatków. JK-M potrafi nawet po długich latach przytaczać te same przykłady, wypowiadać zdania z niemalże niezmienionym szykiem wyrazów. Ekspresja twarzy JK-M jest skąpa, sztuczna, sztywna. Wydaje się bardziej wyuczona niż naturalna. Dochodzi do tego typowa u aspies, niepohamowana chęć „walenia prosto z mostu”, bez zważania formę wypowiedzi oraz ładunek emocjonalny, jaki niosą ze sobą słowa.
Ad. 5) JK-M ma sztywne spojrzenie - albo wlepia na siłę oczy w rozmówcę, albo unika kontaktu wzrokowego. Czasem można odnieść wrażenie, że patrzy nie na daną osobę, ale przez osobę (jakby na wylot).
Ad. 6) U JK-M widoczna jest pewnego rodzaju sztywność ruchowa związana z brakiem dobrej koordynacji ruchów. JK-M chodząc, biegając silnie napina mięśnie, porusza się niezgrabnie, co związane jest z brakiem integracji impulsów nerwowych regulujących motorykę.
Dochodzą jeszcze bardzo lekkie urojenia. W Wikipedii możemy przeczytać coś o tym. Jest odpowiedni cytat
„F 22 Urojenia
Urojenia występujące w zespole Aspergera to: wielkościowe, prześladowcze, ksobne. Urojenia jeśli w ogóle występują (46%) są bardzo słabe wręcz niedostrzegalne dla otoczenia. Powstają wskutek tendencji do odbierania wszystkiego zbyt poważnie i dosłownie (np: filmy, książki) i w tych przypadkach nie świadczą o zaburzeniach związanych ze schizofrenią.”
Mimo wszystko JK-M przerasta znakomitą większość polityków. Jest niezwykle bystry i inteligentny. Pomimo ZA potrafił dostosować się do otoczenia, dorobić się całkiem pokaźnego majątku oraz sześciorga dzieci. Może być wzorem do naśladowania dla innych aspies dając im nadzieję w codziennej walce z przeciwnościami losu.