To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Janusz Korwin-Mikke & Zespół Aspergera
Jakby to powiedział normalny człowiek, to może byłoby to skandaliczne. Ale Korwin mylący chamstwo ze szczerością jest zjawiskiem tak naturalnym, jak gołąb srający na balkon. Jakby sąsiad mi nasrał na balkon, to bym się poważnie zdenerwował, ale taka aktywność gołębia powoduje tylko westchnięcie.
Odpowiedz
Liroy dalej chce go wziąć na pokład na samorządowe?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat napisał(a): Liroy dalej chce go wziąć na pokład na samorządowe?

Nie znam tematu, ale pewnie będzie tak jak ze wszystkimi strategicznymi sojuszami przed każdymi wyborami tj. odwalą szopkę i każdy dostanie po ułamku.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Wolnorynkowy komentator Obywatel D.C. postanowił napisać list otwarty do prezesa partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Poniżej publikuję go w całości. Pisownia oryginalna. 

List Otwarty do Prezesa Partia Wolność
Sz. P. Janusz Korwin-Mikke
Szanowny Panie Prezesie,

Po ostatnich Pana postach postanowiłem się odezwać do Pana bezpośrednio i odnieść się do tego „NIE ROZUMIEM”, które znalazło w tekście z załączonym zdjęciem z więźniami KL Auschwitz. Twierdzi Pan, że nie rozumie dlaczego ludzi obraża podanie jakichś danych.

Zatem jako komentator wolnościowy i osoba nastawiona pozytywnie do partii Wolność, a także jako osoba, która zaczęła przygodę z liberalizmem dzięki temu, że Pan polecił w jednym ze swoich felietonów książkę M. Friedmana „Wolny wybór”- wyjaśnię Panu tak aby Pan zrozumiał o co chodzi.

Otóż obok rozumu – ludzie mają także emocje i uczucia. Może to truizm ale wydaje mi się, że Pana osoba kompletnie tego nie dostrzega. Empatia!

Kiedy siedzi Pan w towarzystwie dwóch kobiet, jedna z nich jest ruda a druga pulchna – nie zaczyna Pan wywodu o tym, że otyli żyją krócej a czerwonowłose są puszczalskie bo częściej niż blondynki i brunetki uprawiają seks.

„No niby czemu miałyby się obrazić – przecież to są fakty potwierdzone naukowo” – to jest Pana logika. A na koniec jak Pan wrzuci w swoim stylu do tych dwóch Pań, że kobiety mają niższe IQ niż mężczyźni to pozamiatane. I co by Pan tym osiągnął? Ano „zyskał” Pan dwie obrażone kobiety.

A teraz przejdźmy na grunt polityki. Partia Wolność jeśli chce kiedykolwiek coś znaczyć na scenie politycznej to musi poszerzać elektorat.

Elektorat każdej partii dzieli się na:

1. beton – zagłosują na partię nawet jak pijany Prezes rozjedzie na pasach zakonnicę w ciąży
2. potencjalni wyborcy danej partii – osoby o zbliżonych do partii poglądach
3. miękki elektorat innych partii – ludzie których da się przeciągnąć na swoją stronę zwłaszcza kiedy ich dotychczasowa partia zawodzi
4. przypadkowi – osoby niezorientowane w polityce ale chcące zagłosować, podatne na sugestie mediów, patrzą i oceniają głównie emocjonalnie
5. młodzi wyborcy – osoby wchodzące na „rynek”, cieszące się, że w końcu mogą oddać pierwszy głos

Jeśli doszukuje się Pan pozytywów pedofilii czy głodowania w obozach śmierci to zamyka Pan drogę do poszerzenia elektoratu czyli zdobycia mas z grup 2-5. I to z prostego powodu – to co Pan mówi NIE MA ABSOLUTNIE NIC WSPÓLNEGO Z IDEĄ WOLNOŚCIOWĄ a wywołuje jedynie negatywne reakcje i emocje u ludzi. Zraża.

Twierdzi Pan niezmiennie, że te kontrowersje zwiększają liczbę wyborców bo jest głośno. A nie myślał Pan, że jest dokładnie odwrotnie – jest coś co widać i czego nie widać. A nie widać negatywnego elektoratu!

A wystarczyło, że pojawił się na scenie Paweł Kukiz z kilkoma wolnościowcami i dostał wolnościowe głosy. Owszem przyrasta Panu elektorat – ale to nie przez rzucanie ‚krwistymi’ hitlerami na stół ale przez to, że jest Pan genialnym publicystą i ludzie czytający Pana felietony są przekonani o wyższości wolnego rynku nad socjalizmem. Dla tych ludzi – nawet jak Pan zarzuci jakimś ‚putinem’ będzie Pan mniejszym złem, bo wiedzą, że Pan nie zagłosuje za podwyżką podatków. Ten zysk w wyborach nie zawdzięcza Pan ‚lekkiej pedofilii’ ale swojej PRACY U PODSTAW. Proszę to sobie wziąć do serca.

Natomiast spójrzmy na straty wywołane ,zepsutym mięsem’:

– nie zyskuje Pan nowych ludzi, którzy chcieliby wolnego rynku
– traci Pan potencjalnych koalicjantów
– traci Pan członków (to, że zakłamanemu socjalnemu Gowinowi łatwo poszło wyłuskanie członków Wolności to REZULTAT)
– słabe wyniki partii powodują kłótnie i rozłamy i powstaje Panu konkurencja – partie są zakładane przez Pana byłych kolegów
– energia członków czy koalicjantów tracona jest na tłumaczenie ‚co Prezes miał na myśli’ (ostatnio Liroy u Morozowskiego przez kilka minut był maglowany za Pana słowa)
Wystarczy?

Wolność pozyskała/odzyskała ostatnio wartościowe osoby – Jacek Wilk, Artur E. Dziambor, wypromowała Dobromir Sośnierz a także podpisała lokalny pakt ze Skutecznymi posła Liroy. Analizy ekonomiczne dr Sławomir Mentzen rozchodziły sie jak świeże kapitalistyczne paróweczki i wtedy wkroczył Pan na białym koniu z tweetem o Korze i księdzu.

Czy to było potrzebne?

TAK BARDZO NIE!

Proszę mój wywód potraktować jako konstruktywną krytykę i rozważyć zaprzestanie głoszenia swoich dykteryjek a skupić się na pracy i organizacji. W partii Wolność należy zrobić porządek i od tego jest właśnie Prezes.

Kiedy na jaw wychodzi sprawa syfilisu Pan umywa ręce, kiedy wychodzą na jaw jakieś faktury dla członków zarządu na 15 tys. zł Pan pisze że fajnie bo to trolle czyli wrogowie atakują, kiedy jakiś niepoważny chłopak z partii proponuje zakaz Parady Równości – Pan milczy.

Podpowiem Panu jako menedżer ale też jako przyjaciel Wolności:

1. Nie ma nic złego w tym, że osoby, które odeszły z biznesu do polityki dostają wynagrodzenie ale dysponując taką subwencja można zbudować sensowny system motywacyjny, czyli płacić członkom podstawę (np. 3500zł) a resztę w zależności od efektów ich pracy – od ilości osób w regionie, który im podlega. Od ilości zorganizowanych spotkań, nagranych videoblogow etc. Im więcej aktywności tym wyższa premia. Jawność i zasady.

2. Kiedy przybiega do Pana osoba-członek partii poszkodowana przez innego członka partii – nie można jej odesłać z kwitkiem. Należy podejść do niej profesjonalnie, wysłuchać a drania natychmiast pogonić. Ze sprawy prywatnej przy braku działań zrobiła się sprawa publiczna.

3. Kiedy jakiś członek próbuje zakazać marszu to powinien dostać od Pana reprymendę. Wolność powinna bronić swobody ekspresji idei nawet jeśli stoją one w sprzeczności z Waszym programem.

Nie chcę być jak wujek Dobra Rada – piszę to bo mi zależy na wolnościowej idei i wiem, że Panu również. Wiem, że w starciu z Mordorem jesteśmy po jednej stronie. Jest Pan genialnym publicystą, wciągnął Pan wielu ludzi w temat liberalizmu, w tym mnie – proszę teraz zadbać aby to drzewo, które Pan zasadził wyrosło na piękny dąb a nie lipę.

Życzę zdrowia i sukcesów wyborczych.

Obywatel D.C.
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): Jakby to powiedział normalny człowiek, to może byłoby to skandaliczne. Ale Korwin mylący chamstwo ze szczerością jest zjawiskiem tak naturalnym, jak gołąb srający na balkon. Jakby sąsiad mi nasrał na balkon, to bym się poważnie zdenerwował, ale taka aktywność gołębia powoduje tylko westchnięcie.

He he, chyba przedwczoraj coś podobnego mówiłem Iselin Duży uśmiech
Odpowiedz
Liberał_z_UPR napisał(a): Wolnorynkowy komentator Obywatel D.C. postanowił napisać list otwarty do prezesa partii Wolność Janusza Korwin-Mikkego. Poniżej publikuję go w całości. Pisownia oryginalna. 
List Otwarty do Prezesa Partia Wolność
Sz. P. Janusz Korwin-Mikke
Szanowny Panie Prezesie,

Po ostatnich Pana postach postanowiłem się odezwać do Pana bezpośrednio i odnieść się do tego „NIE ROZUMIEM”, które znalazło w tekście z załączonym zdjęciem z więźniami KL Auschwitz. Twierdzi Pan, że nie rozumie dlaczego ludzi obraża podanie jakichś danych.

Zatem jako komentator wolnościowy i osoba nastawiona pozytywnie do partii Wolność, a także jako osoba, która zaczęła przygodę z liberalizmem dzięki temu, że Pan polecił w jednym ze swoich felietonów książkę M. Friedmana „Wolny wybór”- wyjaśnię Panu tak aby Pan zrozumiał o co chodzi.

Cytat:Nie chcę być jak wujek Dobra Rada – piszę to bo mi zależy na wolnościowej idei i wiem, że Panu również. Wiem, że w starciu z Mordorem jesteśmy po jednej stronie. Jest Pan genialnym publicystą, wciągnął Pan wielu ludzi w temat liberalizmu, w tym mnie – proszę teraz zadbać aby to drzewo, które Pan zasadził wyrosło na piękny dąb a nie lipę.

Jakąż naiwność okazuje ktoś, kto myśli, że tak inteligentny człowiek jak Krul naprawdę nie rozumie, dlaczego niektórzy ludzie czują się obrażani jego słowami. Doskonale to rozumie i rozumie, kogo "zaorać", a kogo pozostawić odłogiem, żeby się chwast plenił. To oranie jest nader wybiórcze, co całkowicie wyklucza podejrzenie o tytułowego aspergera - bo aspergery nigdy nie dzielą ludzi na tych, których można obrażać i tych, których nie można. Krul jedzie sobie po feministkach, ale nigdy po męskich szowinistach. Może coś "kontrowersyjnego" powiedzieć o czarnuchach, ale nie o rasistach. Może o zadymiarzach lewackich, ale nie o kibolach. Może o gejach, ale nie o gejofobach. Nie obraża fanatyków religijnych, jeśli tylko wyznają religię, którą i On nominalnie wyznaje. Nie obraża tych, co się podają za szlachtę. Mówiąc krótko, nigdy nie wypowiada się "kontrowersyjnie" o ludziach, którzy dzielą ludzkość na część lepszą i gorszą, bez różnicy, czym się przy tym kierują. Czy któreś z wymienionych wyżej grup ma cokolwiek wspólnego z jakimś "wolnym rynkiem"? Chyba tylko to, że różnorodność kulturowa i wszelkie "dewiacje" znienawidzone przez hierarchię są sprzężone zwrotnie z wolnym rynkiem i jedno bez drugiego więdnie. Antyliberał Krul działa więc według banalnego schematu, obrzydzając wartości liberalne i nazywając je "socjalistycznymi", a zboczone wizje z fantazji Ku Klux Klanu nazywając "liberalizmem". W efekcie każdy, kto czuje coś liberalnego, ma się zapisać albo do socjalistów, albo do Krula i w Polsce ma nie być ani jednego liberała, tylko socjaliści i kuce, którzy zapewne wtedy stoczą ze sobą tytaniczną walkę w miejscu zwanym Har-Magedon. Tyle fantazje.

A realnie jak to wygląda? Gwardyjcy Krula najbardziej przypominają przedwojenną Niemiecką Partię Ludową (Deutsche Volkspartei), która uzyskiwała kilkuprocentowe poparcie i tak bardzo zwalczała wszelki socjalizm i regulacje państwowe, że w końcu poparła ubersocjalistę Hitlera, bo on też nie lubił Żydów i pedałów.
Odpowiedz
https://www.youtube.com/watch?v=hWsEg2PDFJY

W odpowiedzi na wyżej cytowany list otwarty Korwin przyznaje, że dzięki jego odpałom i gadaniu pierdół Wolność ma takie marne (a nie jeszcze gorsze) wyniki w sondażach, jakie ma. Bardzo ładnie z jego strony, że potwierdza w ten sposób poniekąd, iż bycie okazem z gabinetu osobliwości jest jego metodą na ciągłe istnienie w przestrzeni publicznej.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
Już dawno to przyznał, a od jeszcze dawniej jest to wiadome.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): od jeszcze dawniej jest to wiadome.

Dlatego napisałem, że "potwierdza". Oczko
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark

Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
Odpowiedz
https://fakty.interia.pl/polska/news-son...Id,2632479

W związku z powyższym na dniach można oczekiwać jakiejś soczystej wypowiedzi JKMa o dzieciach niepełnosprawnych, kobietach lub Hitlerze Uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
DziadBorowy napisał(a): https://fakty.interia.pl/polska/news-son...Id,2632479

W związku z powyższym na dniach można oczekiwać jakiejś soczystej wypowiedzi JKMa o dzieciach niepełnosprawnych, kobietach lub Hitlerze Uśmiech

[Obrazek: 40294503_1637950319638326_17213855775609...e=5C349213]
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
No i wywołałeś wilka z lasu.
[Obrazek: 41891537_2186571795000788_43430774022309...e=5C2FB39C]
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Szybki jest.
Odpowiedz
Noż kurwa mać...
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
Świat bywa czasem taki przewidywalny Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Tylko skąd on takie obrazki bierze do ilustrowania swoich gównowpisów? 0o
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Odpowiedz
cobras napisał(a): Tylko skąd on takie obrazki bierze do ilustrowania swoich gównowpisów? 0o
I czy zdaje sobie sprawę, że na obrazku jest dwóch facetów?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
Not sure if retarded or does it for muni. W sensie da się być aż tak wzorowym imbecylem jak krul? Debilizm takiej Beci Kempy trzebaby mierzyć w milikorwinach
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
zefciu napisał(a):
cobras napisał(a): Tylko skąd on takie obrazki bierze do ilustrowania swoich gównowpisów? 0o
I czy zdaje sobie sprawę, że na obrazku jest dwóch facetów?

A skąd wiesz jaka jest ich płeć kulturowa?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
Korwin-Mikke liczy poparcie w przyroście przekonanych do nie pójścia na wybory.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości