Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
Fajne. Albo są tak cwani, albo tak głupi.
Cytat:Ile zarabiają posłowie? [2020]
Jak czytamy na stronie internetowej Sejmu, wysokość uposażenia poselskiego wynosi dokładnie 9892,30 brutto i odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie rozporządzenia prezydenta przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat.
Więcej: https://www.radiozet.pl/Co-gdzie-kiedy-j...oparlament
...
Dieta parlamentarna wynosi 25 proc. uposażenia. Obecnie jest to 2473,08 zł brutto. Zgodnie z art. 42 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych w granicach określonych w przepisach dla diet otrzymywanych z tytułu pełnienia obowiązków obywatelskich. Obecnie zwolniona z PIT jest kwota 2.280,00 zł (art. 21 ust. 1 pkt 17 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych).
Więcej: https://www.radiozet.pl/Co-gdzie-kiedy-j...oparlament
= 12 365,08 gr.
Ja się nie znam, ale czy aby Konfiarze nie chcieli sobie zrobić dobrze i płacić podatek od 899 złotych? Nie wygląda mi to na przypadek.
Liczba postów: 821
Liczba wątków: 9
Dołączył: 05.2015
Reputacja:
231 Płeć: nie wybrano
Wyznanie: napisałbym "ateista", ale przecież to nie wyznanie
Raczej chcieliby w ogóle nie płacić, bo z diety większa część jest zwolniona z podatku, zostaje ledwie ponad 10 tys. miesięcznie, od czego teraz trzeba dochodowy zapłacić. Być może bardzo wygodne dla nich było dla celów perswazyjnych przyjąć tę dwunastokrotność minimalnej, bo to ładnie wygląda i najwyraźniej reszta opozycji (nawet Lewica) dała się nabrać.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
kmat napisał(a): Dobre.
To może wyjaśnij. Bo ja tego „diagramu” nie kumam. Według interpretacji, która mi się narzuca sugeruje on, że putintern celuje w partie umiarkowane i centrowe. Co jest oczywistą nieprawdą. O ile bowiem rzeczywiście są to partie z różnych obszarów spektrum politycznego, to jednak zawsze są one pod jakimś względem radykalne. Po drugie – sugeruje, że UE i USA są kontrolowane w całości przez putintern. Co znowu jest nieprawdą, bo w UE są to tylko Węgry i może Polska. A w putinternowski prezydent właśnie przegrał wybory w USA.
Zatem fajnie by było, gdyby Liberał_z_UPR dał jakąś legendę, czy wyjaśnienie, jak ten „diagram” czytać.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
11 Płeć: nie wybrano
zefciu napisał(a): Według interpretacji, która mi się narzuca sugeruje on, że putintern celuje w partie umiarkowane i centrowe. Co jest oczywistą nieprawdą. O ile bowiem rzeczywiście są to partie z różnych obszarów spektrum politycznego, to jednak zawsze są one pod jakimś względem radykalne.
zefciu, im dalej od środka, tym bardziej radykalnie. Rosja nie potrafi sobie zjednać partii politycznych trzymających się blisko centrum. Pozostają jej obrzeża (skrajności) - margines. Oczywiście, z punktu widzenia Rosji marginalne znaczenie obrzeży jest problemem i Rosja musi rozszerzać obszar swoich wpływów na diagramie, bo cieniutki pierścień nie wystarczy. I teraz tak - Rosja jest w stanie zjednać sobie komunistów i część socjalistów (głównie państwowych), ale nie potrafi zdobyć sympatii socjalistów demokratycznych i socjaldemokratów. Rosja może pozyskać do współpracy nazistów, nacjonalistów i fanatyków religijnych, ale będzie miała problem z umiarkowanymi konserwatystami nurtu głównego i chadekami. Rosja będzie wspierała anarchistów, anarchokapitalistów oraz część zradykalizowanych libertarian. Niemniej nie będzie liczyła raczej na neoliberałów, klasycznych liberałów, modernistycznych liberałów, socliberałów.
W tym momencie libertarianie mogą poczuć się urażeni. Cóż - nawet jeśli część z nich popiera UE, a w praktyce wygląda to tak:
to z punktu widzenia Rosji mogą być oni nawet użyteczni, bo ich stosunek do NATO jest zdecydowanie bardziej negatywny. Przyjmijmy nawet, że są oni zwolennikami NATO i UE, to mimo wszystko mogą przysłużyć się Rosji, bo powodują antagonizmy w zachodnich społeczeństwach. Podejrzewam, że taki Ron Paul byłby całkiem dobrym kandydatem na prezydenta USA - oczywiście z punktu widzenia Rosji.
Na koniec przytoczę cytat Konrada Rękasa
Cytat:O ile bowiem kontrolowana polaryzacja (której narzędziami są wszak i Trump, i Biden) służy tylko UMACNIANIU amerykańsko-globalnej oligarchii, o tyle każdy REALNY konflikt, nieważne klasowy, rasowy, etniczny, ekonomiczny, który NAPRAWDĘ zająłby Amerykę jej wewnętrznymi sprawami, a daj Manitou także doprowadziłby do faktycznego rozpadu tego państwa – byłby czystym zyskiem dla reszty świata (a dla Polski w szczególności). Dlatego dawajcie bracia Pantery, Bizony, Speedy Gonzalesy, Red Necki, klansmeni, islamiści, rdzenni, komuniści, libertarianie, AltRighty, CtrlLefty, Dumni Chłopcy, wkurwione samice i ci Coś Pomiędzy. Kto tylko ma coś do Wujka Sama, do innych, do siebie wzajem – idźcie równo, sami przeciw Ameryce i Ameryka przeciw wszystkim. Rozwalcie wreszcie to więzienie narodów.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
527 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
Liberał_z_UPR napisał(a): im dalej od środka, tym bardziej radykalnie.
Ma to pewne zalety z punktu widzenia Moskwy. Kremlowi zależy nie na zwycięstwie konkretnej ideologii jak za czasów Sowieta (rosyjski imperializm jako nieuniwersalny jest nieeksportowalny), a na szerzeniu chaosu. Czyli nieważne co, ważne żeby skrajnie, różnorodnie i dużo. Idealna sytuacja w Polsce, to gdy w sejmie zasiądą ONR, Konfa, KPP, Libertarianie, wszyscy mniej więcej po równo.
Liberał_z_UPR napisał(a): Podejrzewam, że taki Ron Paul byłby całkiem dobrym kandydatem na prezydenta USA - oczywiście z punktu widzenia Rosji.
Byłby. Podobnie jak byłby Sanders (choć on względnie mało, bo nie prowokowałby napięć na arenie międzynarodowej). I podobnie jak był Trump.
Liberał_z_UPR napisał(a): Na koniec przytoczę cytat Konrada Rękasa
Rękas to nacbol ze Zmiany. To nie jest jakiś użyteczny idiota, tylko oficjalna, zdeklarowana opcja wprost opowiadająca się za Trzecim Rzymem i Świętą Wszechrusią od Madery po Okinawę..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
11 Płeć: nie wybrano
No dobra, sam zrobiłem coś lepszego. Na mój gust flaga USA powinna raczej obejmować prawy, górny róg. Unijna - lewy, dolny. Macie jakieś inne pomysły? Może prostokąt?
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Liberał_z_UPR napisał(a): Oczywiście, z punktu widzenia Rosji marginalne znaczenie obrzeży jest problemem i Rosja musi rozszerzać obszar swoich wpływów na diagramie, bo cieniutki pierścień nie wystarczy.
Po pierwsze: nie wystarczy do czego? Po drugie – krawiec kraje jak mu staje. Oczywistym jest, że najlepiej dla Rosji byłoby, gdyby wszystkie kraje były rządzone przez kremlowskie marionetki. Tylko czy Rosja ma na to zasoby?
Cytat:No dobra, sam zrobiłem coś lepszego
No nie wiem. Jeszcze trochę, a będzie można to wysłać na r/deepfriedmemes.
Cytat:Na mój gust flaga USA powinna raczej obejmować prawy, górny róg. Unijna - lewy, dolny
A czemu? USA z silną, trudną do usunięcia gałęzią wykonawczą i policją, która najpierw strzela, a potem pyta mają być mniej autorytarne, niż typowe państwo europejskie?
Cytat:Może prostokąt?
To jest nieistotne. Spieranie się o kształt sugeruje, że te dwie osie wyrażone są w tych samych jednostkach i można robić porównania, czy krokodyl jest bardziej długi, czy zielony.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
Liberał_z_UPR napisał(a):
Trafna grafika. Jako uzupełnienie można dodać oczywisty fakt, że optymalnym stanem oprócz wywoływania chaosu, jest doprowadzanie do upadku instytucji państwowych jak ostatnio w Polsce. Wtedy Kreml relatywnie polepsza swój status, bo w toku normalnej kooperacyjnej konkurencji bandyckie państwo kremliczan nie daje rady. I można swoim "sojusznikom" wysyłać pomoc jak np. Wenezueli albo drenować zasoby itd.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 5
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
11 Płeć: nie wybrano
Żarłak napisał(a): Trafna grafika. Jako uzupełnienie można dodać oczywisty fakt, że optymalnym stanem oprócz wywoływania chaosu, jest doprowadzanie do upadku instytucji państwowych jak ostatnio w Polsce. Wtedy Kreml relatywnie polepsza swój status, bo w toku normalnej kooperacyjnej konkurencji bandyckie państwo kremliczan nie daje rady. I można swoim "sojusznikom" wysyłać pomoc jak np. Wenezueli albo drenować zasoby itd.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
Liberał_z_UPR napisał(a): PiS - skrajne centrum ?
Pomijając fakt, że to oksymoron – nie. PiS to światopoglądowo taka Konfederacja-light. A gospodarczo Razem-light. W obu przypadkach leży gdzieś na skraju putinternu. Prawdopodobnie cała partia nie realizuje świadomie celów Kremla.
Cytat: Tu jest diagram na bazie kwadratu
I nadal UE z niższą, niż USA wolnością personalną. A czemu?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:Sejm wezwał władze Federacji Rosyjskiej do uwolnienia Aleksieja Nawalnego i zaprzestania represji wobec opozycjonisty i jego współpracowników.
Uchwałę poparło 438 posłów, przeciw był jeden ...
Teraz będzie pytanie za milion - kim jest ten tajemniczy 'wyłomek"?
Tadam!!!
Jakże by inaczej. To nasz niezawodny JKM, który nigdy nie przepuści okazji, żeby na złość mamusi po raz kolejny odmrozić sobie uszy.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
JKM zawsze miał słabość do bandytów. Całą karierę na tym oparł.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Mentzen nie da przykładu, nie biorąc, jak dają, bo zwyczajnie nie ma w tym interesu- bo miałby tyły względem biorącej konkurencji. Sęk w tym, że pan moralizator polecający przy innej okazji karierę malarza, spawacza czy kierowcy ciężarówki zamiast "leniwego" liczenia na państwowy program mieszkaniowy i pieniądze od takich podobno pracowitych, jak on, sam nie jest w stanie odmówić sobie wzięcia z publicznej kasy, żeby trochę sobie nie pogorszyć swojej sytuacji. Więc kiedy pan "nie jestem idiotą, jak lewacy" opowiada znajdującym się w znacznie gorszej sytuacji materialnej dyrdymały o tym, żeby uczciwie pracować na swoje i nie liczyć na wsparcie państwa, jest zwykłym hipokrytą- bo te same tyły względem konkurencji (wystarczy pomyśleć szerzej, o ludzkiej konkurencji o wszelkie zasoby, a nie tylko konkurencji wewnątrzbranżowej) powodują, że ludzie zgodnie z prawem biorą to, co dostają w ramach transferów socjalnych i zgodnie z prawem wyrażają lewicowe poglądy w tym względzie. Tak samo jak Mentzen nie są idiotami, ale przy tym nie są hipokrytami opowiadającymi o tym, że do wszystkiego dojść trzeba własną ciężką pracą.
Zresztą swoją działalnością publiczną Mentzen robi sobie nie tylko reklamę jako doradca finansowy pomagający także zmniejszyć klientom obciążenia fiskalne, ale także kreuje zapotrzebowanie na własne usługi. Jak by nie patrzeć, wymagając on innych, a samemu siedząc w tym po uszy, działa we własnym interesie- bo dzięki ten całej korwinistycznej krucjacie z państwem ma więcej klientów, których by nie miał w systemie na modłę korwinowską, sam zaś jako przedsiębiorca skorzystałby ze zmniejszenia obciążeń fiskalnych i zusowskich.
I tak na koniec refleksja: coraz mocniej te wszystkie kuce ze stajni KORWIN jawią mi się jako pasożyty systemu, który krytykują, a bez którego wielu z nich byłoby nikim.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
E.T. napisał(a): I tak na koniec refleksja: coraz mocniej te wszystkie kuce ze stajni KORWIN jawią mi się jako pasożyty systemu, który krytykują, a bez którego wielu z nich byłoby nikim.
No podpatrzyli od dziadka JKM, ale jeszcze muszą długo kręcić lody, żeby mu dorównać pod względem zamożności.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899 Płeć: mężczyzna
E.T. napisał(a): I tak na koniec refleksja: coraz mocniej te wszystkie kuce ze stajni KORWIN jawią mi się jako pasożyty systemu, który krytykują, a bez którego wielu z nich byłoby nikim.
Od lat powtarzam, że zwiększanie poziomu socjalizmu jest najlepszą rzeczą jaka trafia się grubym rybom. Dopóki rynek jako tako działa to koszty socjalu pokrywają pracujący a bezapelacyjnie zyskują jedynie nieroby i najbogatsi. Problem polega na tym, że na styku państwa i prywaty tworzy się potężna "szara strefa" do której przyssać mogą się jedynie cwani. Popatrzmy na program Czyste Powietrze. Koszty własne potrzebne do przystąpienia to 7000 złotych, ale refundacja kosztów jest odwrotnie proporcjonalna do zarobków. Trzeba więc nie mieć przychodów aby dostać wysoki zwrot. No i jak ktoś bez pieniędzy ma zebrać siedem kafli wkładu własnego, albo uzyskać pożyczkę na taką kwotę? Wiadomym jest, że musi dochodu nie wykazywać po prostu. I tak jest wszędzie i ze wszystkim. Dla kogo jest zatem ów program? Dla żon nobili i notabli, któe mają hajsu jak lodu ale nic na nie nie stoi.
Jestem na etapie zakładania fundacji, bo na stowarzyszenia nie mam czasu, i co widzę? Jest masa programów wspierających podejmowane działania. Tyle, że jak się sprawdzi na co przekazują fundusze to albo zgłaszana jest taka mizeria i dziadostwo, albo przydział następuje według klucza innego niż użyteczność publiczna. Zastanawiam się nawet czy nie lepiej by było zacząć od crowdfundingu niż zacząć się zagłębiać w temat, bo coś czuję, że jak zaczną gównem rzucać to się niepotrzebnie może przykleić casus obajtkizmu stosowanego. Chcieć zmienić coś w tym kraju na lepsze i zaczynając od dołu to prawdziwy koszmar. A od góry to chyba się nie da. Paradoks Polaka: Szambo z góry, gnój od dołu.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
527 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Agnostyk siódmej gęstości
E.T. napisał(a): I tak na koniec refleksja: coraz mocniej te wszystkie kuce ze stajni KORWIN jawią mi się jako pasożyty systemu, który krytykują, a bez którego wielu z nich byłoby nikim.
A bo widzisz, korwinoludki żyją ze zwalczania socjalizmu. To oznacza, że im więcej socjalizmu tym lepiej, bo mają z co zwalczać, i z czego żyć. Identyczna sytuacja jak walka PiSu z korupcją.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.