Ja też można powiedzieć na Sailorkach się wychowałam ale dopiero teraz dowiedziałam się ,ze wersja puszczana niegdyś na Polsacie jest tak naprawdę zaledwie połową prawdziwej serii, no cóż cenzura swoje zrobiła i rzeczywiscie niewiele "demoralizujacych scen" mozna się tam dopatrzyć.
Jeżeli zaś chodzi o polskie tłumaczenia to po prostu padam gdy wpadnę na Jetixa i zobacze Naruto. Jego sławetny tekst "kumalski" doprowadza mnie do szału ^^
Jeżeli zaś chodzi o polskie tłumaczenia to po prostu padam gdy wpadnę na Jetixa i zobacze Naruto. Jego sławetny tekst "kumalski" doprowadza mnie do szału ^^