To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Muzyka podprogowa
#1
Na razie tutaj, bo nie wiem ile jest prawdy w plotach o istnieniu czegoś takiego. Słyszał ktoś o jakimś rzetelnym opracowaniu dowodzącym faktycznego istnienia muzyki wykorzystującej podobny przekaz oraz jego skuteczności? Czy to bujdy na resorach i kolejna miejska legenda co po ludziach chodzi, że tak to ujmę... interesował się ktoś tym kiedyś?
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
#2
Dyskusyjna teoria.
http://www.filmweb.pl/user/reesee/blog/502460
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#3
Sofeicz napisał(a):Dyskusyjna teoria.
http://www.filmweb.pl/user/reesee/blog/502460

Ale to jest o backmaskingu, a nie o muzyce podprogowej.

Backmasking jak najbardziej istnieje.
Odpowiedz
#4
Hans Wegeżynsten napisał(a):Ale to jest o backmaskingu, a nie o muzyce podprogowej.

Backmasking jak najbardziej istnieje.

Inna sprawa, że już taki "ukryty" przekaz utworu puszczonego od tyłu jest przez niektórych uznawany za "podprogowy".
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
#5
Eksperymenty przeprowadzał Dixon i Henley oraz Nan Mykel i Walter F. Daves

jakieś teksty na ten temat, przypuszczalnie znajdziesz tu
Odpowiedz
#6
Wydawało mi się, że wszystkie rodzaje przekazu podprogowego zostały już jakiś czas temu zdyskredytowane. Czy mam jakieś braki w wiedzy? Pamiętam, że kiedyś czytałem o jakichś opracowaniach naukowych które masakrowały przekaz podprogowy tak jak korwin młodych socjalistów.
jakiś mądry cytat
Odpowiedz
#7
Pamiętasz gdzie to było?
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
#8
pewnie w zarysach pyrrońskich.
[Obrazek: 300px-Paris_Tuileries_Garden_Facepalm_statue.jpg]
Odpowiedz
#9
Srałrońskich raczej...

Odpowiedz
#10
No i kurwa po temacie.Smutny
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch

Odpowiedz
#11
idiota napisał(a):Srałrońskich raczej...

tego nie wiem, do tych mają dostęp tylko osoby o podobnym do nich zapachu.
Odpowiedz
#12
Cytat:Backmasking jak najbardziej istnieje.
Jakieś dowody?
Po prostu słyszysz, co chcesz usłyszeć.
Gdy nie widzisz słów, jest to jakiś bełkot, gdy zobaczysz słowa, to wtedy ten bełkot 'przystosowuje' się do słów.
Po prostu ważnych jest tu kilka kwestii:
- próba usensownienia bełkotu /a jakżeż go usensownić, jeśli nie przez zrozumiały przekaz językowy?/,
- złudzenie, że słyszymy jakieś słowo, gdy je zobaczymy w odwrotnym maskowaniu.
Polecam Shermera na youtube'ie: 'Dlaczego ludzie wierzą w dziwne rzeczy?' W tymże wystąpieniu rozprawia się z fragmentem 'Stairway to heaven' Led Zeppelin puszczonym od tyłu.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Odpowiedz
#13
Nie mówię o Stairway to heaven.
Backmasking został spopularyzowany przez Beatlesów :
wikipedia napisał(a):The Beatles, who incorporated the techniques of concrčte into their recordings, were responsible for popularizing the concept of backmasking.[1] Singer John Lennon and producer George Martin both claimed they discovered the backward recording technique during the recording of 1966's Revolver; specifically the album tracks "Tomorrow Never Knows" and "I'm Only Sleeping", and the single "Rain".[8] Lennon stated that, while under the influence of marijuana, he accidentally played the tapes for "Rain" in reverse, and enjoyed the sound. The following day he shared the results with the other Beatles, and the effect was used first in the guitar solo for "Tomorrow Never Knows", and later in the coda of "Rain".[9][10] According to Martin, the band had been experimenting with changing the speeds of and reversing the "Tomorrow Never Knows" tapes, and Martin got the idea of reversing Lennon's vocals and guitar, which he did with a clip from "Rain". Lennon then liked the effect and kept it.[11][12] Regardless, "Rain" was the first song to feature a backmasked message: "Sunshine … Rain … When the rain comes, they run and hide their heads" (listen (info); the last line is the reversed first verse of the song

Potem backmasking wykorzystywały takie zespoły jak Pink Floyd, ELO, Iron Maiden...

Problem w tym, że ludzie poszukując nagranych od tyłu słów, często mylnie przypisywali backmasking niektórym utworom. Przykładem jest np. Stairway to Heaven. Gdy ktoś ma przed twarzą tekst, to na siłę może usłyszeć słowa podobne do tekstu. Bez tekstu to jest zwykły bełkot.

Tutaj przykład istniejącego backmaskingu, potwierdzonego przez zespół(słuchać nie patrząc na tekst) :
http://youtu.be/R5SoQrch0dM?t=28s

http://pl.wikipedia.org/wiki/Empty_Spaces
Odpowiedz
#14
Przypuszczalnie, skryte i umieszczone coś w utworze, ma jakiś wpływ na człowieka. Nie oszukujmy się. Podobny będzie miało to wpływ jak z sąsiedniego pokoju dochodzący do nas dźwięk, gdy zajęci jesteśmy np. czytaniem,mimo, że uchodzi naszej uwadze co to tam dokładnie się mówi. a tym większy im częściej powtarzany będzie jakiś motyw. Dźwięk dochodzi, mózg go rejestruje, tylko nasza uwaga się temu nie przygląda.

Jednak na pewno większy wpływ ma na nas to co nie jest ukryte, zwłaszcza jak dźwięki są nam przyjemne i często je powtarzamy. na pewno wpływa to na naszą pamięć, każdy z nas dobrze zna to, że nawet nie ucząc się tekstu jakiejś miłej piosenki, to po odsłuchaniu jej kilkadziesiąt razy doskonale pamiętamy jej słowa.
Moim zdaniem tutaj ziszcza się największa siła sugestii którą można wykorzystać do manipulacji, a jest to manipulacja której ludzie tam sienie doszukują. przykre to.
Jaki ma to wpływ na wole, zapewne nie jest to stała, względem każdego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości