Good Boy odpowiem Ci tak jak to robił Freud "dzieci są złe." w czasie w którym zaczyna się ich przygoda z rówieśnikami większość dzieci nie będzie chciało wyróżniać się z grupy. Każdy będzie chciał w tej grupie być. To świat raczej z "władcy much" a nie "dzieci z bulerbyn". I takie zachowanie jest normalne, są nawet na to dowody, jakiś czas temu dowiedziono że wydzielane są endorfiny gdy przebywa się w grupie. Nie wymieniałem reszty podanych przez Ciebie argumentów "negatywnych" ponieważ są to odchyły i zdarzają się u obecnie istniejących rodzin zastępczych. No i sprawa najciekawsza dlaczego piszesz końcówkę my?
Sebastian Flak