antagonistyczny napisał(a):No chyba się nie czują.
Niektórzy mogą się czuć słoniem, albo Napoleonem Bonaparte.
Cytat:No i? Mogą adoptować dziecko.
A jeśli koniecznie musi to być dziecko dodane to też się da.
Lesbijka może urodzić (np. in vitro) i mamy "dziecko dodane". Geje mogą zapłacić surogatce aby urodziła dziecko i mamy "dziecko dodane".
Nie widzę powodu aby patrzeć na sposób.
Nie chodzi o sposób, tylko o fakt, że dzieci zawsze są owocem jakiegoś związku heteroseksualnego, czy jest to małżeństwo, czy jednonocna znajomość, czy spotkanie plemnika z jajem na szkle laboratoryjnym.
To kto będzie je później wychowywał, to inna sprawa, ale pary gejów nie są w stanie płodzić dzieci, choćby nie wiem jak próbowały.
Małżeństwo (normalne, a nie wg definicji z planety lgbt, wg której małżeństwo jest to napój oparty na wywarze z liści wierzby płaczącej, bo czemu nie) jest najbardziej naturalnym i pożądanym do tego środowiskiem, co nie oznacza, że jedynym możliwym. Zakazu wychowywania dzieci, własnych czy adoptowanych, przez osoby samotne, czy gejów, przecież nie ma.