GoodBoy napisał(a):Tak, ponieważ para przeciętnie wyglądających ludzi u nikogo normalnego obrzydliwości nie wzbudzi. Stanie się to dopiero u kogoś zmaglowanego homofobicznie (...)
A to ciekawe. Czyli to, że nie znoszę disco polo jest również wynikiem zaszczepionej disco-polo-fobii? Przecież takie dziecko, o którym napisałem, może być heteroseksualne, mieć dziewczynę i na widok całujących się mężczyzn poczuć obrzydzenie tylko dlatego, że jest to dla niego inne, obce i w jego odbiorze nienaturalne. Podobnie jak można poczuć obrzydzenie widząc takie zwierzątko jak golec, mimo że o nich się nawet na biologii za wiele nie mówi, o ile w ogóle. Oczywiście, poza obrzydzeniem możemy wstawić oburzenie/zdziwienie/zaskoczenie/itp.
nonkonformista napisał(a):Samo z siebie nie będzie w stanie tak stwierdzić.
Ktoś będzie musiał wdrukować w nie wzorzec obrzydliwości.
To jest obrzydliwe, to nie.
To moralne, to niemoralne.
I tak się urabia dzieci.
Gdzie się urabia (a raczej uczy) dzieci, to się uczy, ale na wiele spraw kreują one swoje poglądy nie dlatego, że ktoś im to każe, a przez własną ocenę. Kiedy wychowa się w rodzinie, gdzie się krytykuje homoseksualistów i pójdzie w te ślady, to i owszem, będzie to wpływ rodziców, ale to nie jest każdy przypadek, jak chcecie sądzić.
"Gdzie kończy się logika, tam zaczyna się administracja".
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.
Nie cierpię administracji.
Jestem absolwentem administracji.
Chcę zmieniać administrację.