Nie, jemu chodzi o to, że jestem obrońcą poglądu, jakoby mężczyzna winien traktować kobiety z kurtuazją. Goodboy oręduje tu za równością, przynajmniej w wymiarze słownym, to znaczy: jeśli znajdę się w sytuacji, w której nabluzgałbym facetowi w twarz, mogę i mam święte prawo nabluzgać w twarz kobiecie. Nie wiem natomiast, jak on się zapatruje na ekskluzywnie męskie (jak dotąd) pranie się po mordach. Goodboyu?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!
Stronger than love and with me it will be
For always
Orkiestra!